Będzie się działo
Dacia Brand Manifesto – tak nazwano cykl warsztatów, na których dowiedzieliśmy się, w jakich kierunkach będzie zmierzać rumuńska marka w kolejnych latach. A te zapowiadają się niezwykle ciekawie.
Dacia to kolejna obok Škody marka motoryzacyjna z Europy Wschodniej, która odniosła spore sukcesy handlowe, w szczególności w Europie i Afryce Północnej. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie ogromne inwestycje, konsekwencja oraz zaufanie ze strony Renault wobec rumuńskich partnerów.
Łyk historii
Początki przemysłu motoryzacyjnego w Rumunii datują się na lata 60., kiedy to podjęto decyzję o budowie fabryki samochodów w Miovenik/Pitesti. Zdecydowano się na współpracę i zakupienie licencji od firmy Renault. W 1968 roku uruchomiono produkcję Dacii 1100, czyli rumuńskiej kopii Renault 8 oraz Dacii 1300, czyli kompaktowego modelu Renault 12. Ten drugi model produkowany był przez niemal 30 lat. W tym okresie rumuńscy inżynierowie nieustannie modyfikowali model 1300 i rozszerzali gamę wariantów. Nadzieje na nowe modele odżyły w 1999 roku, kiedy to po długich negocjacjach Renault objęło 51% udziałów Dacii. Plany Francuzów związane z zakładem były bardzo ambitne – miał on się stać centrum produkcji samochodów budżetowych kierowanych głównie na rynki Europy Wschodniej, Środkowy Wschód i Afryki. Wiadomość o przejęciu Dacii przez Renault była przyjęta przez europejskich analityków i dziennikarzy sceptycznie. Nie wierzono w sukces inwestowania w mało znaną markę cieszącą się nie najlepszą opinią. Renault tymi głosami zupełnie się nie przejęło i realizowało konsekwentnie swoje plany. Francuzi szybko rozpoczęli mozolny proces modernizacji fabryki, a przede wszystkim zmiany mentalności i kultury technicznej pracowników.
Równolegle zmodernizowali oni całkowicie rumuński model Dacia Nova (debiut w 1995 roku), który został nazwany Super Nova. Kolejną wprawką do produkcji nowoczesnego samochodu była Solenza, która zadebiutowała w 2003 roku. Przełomem dla marki Dacia było uruchomienie produkcji taniego sedana Logan w 2004 roku, który w założeniu miał stać się samochodem globalnym. Aby obniżyć koszty produkcji koncern Renault skorzystał z podzespołów od lat produkowanych modeli, głównie Clio. Zainteresowanie tanimi Daciami przerosło najśmielsze oczekiwania samego Renault. I to również w Europie Zachodniej, gdzie stały się one alternatywą dla aut używanych. Gamę produkowanych modeli konsekwentnie poszerzano. W 2007 roku na rynku pojawiło się bardzo pojemne kombi Logan MC Varok, później hatchback Sandero oraz dostawcze modele Logan Van i Pick-up. W 2009 roku pojawił się więc Sandero Stepway, rok później pierwszy crossover Dacii – Duster, a w 2012 roku van Lodgy i pojazd użytkowy/MPV – Dokker. Pierwszy model elektryczny – Spring – uzupełnił gamę w 2021 roku.
Mocna pozycja
W ciągu 18 lat Dacia sprzedała 7,5 miliona samochodów i dziś jest trzecią marką w Europie w segmencie klientów indywidualnych. Marka może się pochwalić dużą lojalnością klientów. We Francji klienci Dacii jeżdżą swoimi samochodami średnio osiem lat, a 60% z nich kupuje ponownie samochód tej marki. Producent może się pochwalić wysoką wartością rezydualną samochodów– wyższą średnio o 10 punktów od średniej dla konkurencyjnych popularnych marek.
Idą zmiany
W tym roku marka Dacia przechodzi kolejną metamorfozę. Rumuńska marka zmienia jednocześnie logo na wszystkich swoich modelach, co jest zabiegiem rzadko spotykanym. Zazwyczaj producenci, zmieniając logo, czynią to na kolejno wprowadzanych nowych lub modernizowanych modelach. Do tego przemianę przejdą salony sprzedaży Dacii, ich kolorystyka i aranżacja. Wszystkie produkty zyskają nową paletę kolorów, w tym ciekawe kolory pastelowe, których dotąd w marce nie spotykano. Wreszcie Dacia zapowiada szereg zmian w oferowanych modelach oraz zupełnie nowe konstrukcje.
Producent nie rezygnuje z oferowania napędu na cztery koła, od którego odeszła w segmencie B/C większość rywali. Co więcej, wprowadza w nim modele przeznaczone dla szeroko pojętej turystyki, czyli np. model Jogger ze specjalnym rozkładanym łóżkiem i częścią piknikową. Zgodnie z założeniem docelowo 20% tworzyw sztucznych w nowej generacji Dustera będzie pochodziło z odzysku. Ten ambitny cel osiągnie dzięki wykorzystaniu tworzyw sztucznych z recyklingu nie tylko w niewidocznych częściach, jak to ma miejsce dziś, lecz także do produkcji widocznych części nadwozia.
W przyszłym roku Dacia wprowadzi szereg modeli specjalnych, ale na prawdziwe nowości musimy poczekać do 2024 roku. Wówczas zadebiutuje nowy Duster oraz jeszcze większy SUV, którego zapowiedzią jest prototyp Bigster.
Manifesto Concept
Podczas dni „Brand Manifesto” zaprezentowano ciekawy prototyp Manifesto Concept. Stanowi on laboratorium do testowania nowych pomysłów i rozwiązań, z których część prawdopodobnie będzie dostępna w przyszłych modelach z gamy Dacii. Nie jest on zapowiedzią przyszłego modelu. W założeniu ma przyciągnąć uwagę i sprawić, by w głowach oglądających wykiełkowała myśl, że Dacia jest producentem nie tylko tanich i praktycznych aut, ale również innowacyjnych. W tym modelu nic nie oddziela pasażerów od otoczenia – żadne drzwi, okna czy przednia szyba. W pojeździe cały czas możemy korzystać z usług dostępnych w swoich smartfonach. Manifesto Concept zapowiada również inne ciekawe rozwiązanie, które zostanie zastosowane w przyszłych modelach marki – You Clip –prosty system mocowania różnych podręcznych i modułowych akcesoriów. Pojedynczy reflektor można odłączyć i używać jako mocnej latarki. Co ciekawe, Manifesto Concept jest wodoszczelny – wnętrze można czyścić strumieniem wody, prosto z węża. Zdejmowane pokrowce foteli zamieniają się w praktyczny śpiwór. Ładowany z gniazdka domowego wyjmowany akumulator zamienia model w źródło energii dla urządzeń wykorzystywanych podczas spędzania czasu na świeżym powietrzu. Ciekawe czy choć część z tych praktycznych rozwiązań zobaczymy w zapowiedzianych SUV-ach rumuńskiej marki.
Przemysław Dobrosławski
Szanowni Państwo,