Omoda 5 zadebiutuje w Polsce w maju
Najpierw Omoda 5 w wersji spalinowej, później trzy magazyny części, salony sprzedaży i serwisy, Omoda elektryczna, a na koniec wprowadzenie kolejnej marki Chery Automotive, czyli Jaecoo. Tak w wielkim skrócie wygląda plan chińskiej marki na Polskę. A wszystko jeszcze w tym roku.
O Omodzie, marce należącej do chińskiego państwowego giganta Chery Automotive, słyszymy już od kilku miesięcy. Były pierwsze komunikaty prasowe, przymiarki do premiery, informacje i zdjęcia. Samochodu jednak jak nie było, tak nie ma. Jak powiedział nam podczas premiery w Hiszpanii Charlie Zhang, wiceprezydent Chery Automobile i prezydent oddziału firmy w Unii Europejskie, Polska dla Chery jest jednak ważnym rynkiem.
– Polska to duży kraj z olbrzymim potencjałem. Chcemy tutaj być z Omodą od razu po Hiszpanii, Włoszech i Wielkiej Brytanii – powiedział Zhang. - Premierę planujemy jeszcze w maju tego roku. Niezależnie od tego tworzymy sieć dilerską (docelowo ok. 20 punktów – przyp. red), a także chcemy uruchomić w Polsce trzy magazyny części na potrzeby całej Europy Środkowej – dodał Zhang.
To ważne, bo wielu klientów ma obawy związane z dostępnością części do samochodów produkowanych w Chinach. Dzięki magazynom części dostępność do nich będzie łatwiejsza, a czas ich dostawy znacznie krótszy. Warto także zauważyć, że Omoda to pierwsza chińska marka, która sama tworzy w Europie i Polsce swoje przedstawicielstwo, jako oficjalny importer. Na czele polskiego oddziału marki, które od kilku tygodni buduje swoje struktury, stoi Eric Zheng.
OMODA w Polsce nie poprzestanie jedynie na modelu 5. Podobnie jak w Hiszpanii także i u nas pojawi się inna marka należąca do Chery Automobile – Jaecoo. To duże, luksusowe SUV-y. Najprawdopodobniej jeszcze w tym roku nad Wisłą będziemy mogli kupić pięcioosobowy model Jaecoo 7 z napędem hybrydowym PHEV, który już przeciera szlaki na hiszpańskim rynku. Nieco później pojawić się ma Jaecoo 8, znacznie większy, 7-osobowy gigant także z napędem hybrydowym PHEV.
Omoda z kolei to marka popularna, ale o zacięciu lifestylowym. W chinach model 5 dostępny jest także pod marką Chery. Auto ma 4,4 m długości a rozstaw osi to 2,63 m. Wersja spalinowa OMODY będzie dostępna z turbodoładowanym silnikiem 1.6 TGDi o mocy 197 koni mechanicznych i 7-stopniową automatyczną skrzynią biegów. Będzie ona dostępna w dwóch wersjach wyposażenia – Comfort oraz Premium. Ta pierwsza, wyposażona będzie m.in. w aktywny tempomat, kamerę cofania, systemy wspomagające jazdę, ładowanie indukcyjne, podgrzewane fotele i kierownicę i asystenta głosowego.
W Premium pojawią się m.in. szersze możliwości w dopasowaniu kolorystyki, kamerę 360-stopni z aktywnym otoczeniem, system nagłośnienia SONY z ośmioma głośnikami oraz elektrycznie otwierany bagażnik i szyberdach.
Elektryczny model OMODY E5 wyposażony będzie w baterię o pojemności ok. 61 kWh, co ma się przełożyć na zasięg do 450 km. Moc silnika elektrycznego nie jest znana, ale sprint do setki ma zając 7,8 sekundy. Producent podaje, że baterię będzie można naładować prądem stałym o maksymalnej mocy 110 kW.
Ile kosztować będzie Omoda 5 na naszym rynku? Dokładne ceny nie są jeszcze znane. Wiadomo, że ceny wyznaczyli inni chińscy producenci, którzy na polskim rynku uprzedzili Omodę. MG HS, SUV podobnej wielkości z nieco słabszym silnikiem spalinowym (162 KM) kosztuje 103 tys. zł. Z kolei Baic Beijing 5 z silnikiem 1.5 l. turbo o mocy 177 kosztuje 127 900 zł. Auta objęte są gwarancją odpowiednio: 7 lat i 150 tys. km oraz 5 lat i 100 tys. km.
Jak zapowiada Chery Automobile, najbogatsza wersja Omody 5 nie przekroczy 130 tys. zł. Mówi się jednak o specjalnej wersji auta skonfigurowanej pod floty, która mogłaby kosztować około 100 tys. zł.
Szanowni Państwo,