Polski rynek nowych samochodów wzbogacił się o kolejne marki z Chin: Omoda i Jaecoo mają ambitne plany rozwoju, imponującą sieć już istniejących autoryzowanych dealerów, który na start zaoferują klientom dwa modele samochodów. W niedalekiej przyszłości mają one być produkowane także w Europie.
Omoda i Jaecoo (czyt. dżae-ku) to marki należące do państwowej spółki Chery Automobile, jednego z czołowych chińskich eksporterów samochodów. Według danych własnych, w 2023 roku firma sprzedała na świecie 1,88 mln pojazdów, z czego połowę poza granicami Chin – głównymi rynkami są Rosja, Ameryka Południowa i Bliski Wschód.
Chery zostało założone w 1997 roku i zaczynało od produkcji licencyjnej wersji Seata Toledo. Obecnie sprzedaje samochody m.in. pod markami Exeed, LuxeedJetour, iCar, Soueast czy – we Włoszech – DR i Sportequipe. Omoda i Jaecoo osiągnęły w 2023 roku globalny wolumen 160 tys. aut. Wśród pierwszych rynków europejskich znalazły się m.in. Niemcy, Hiszpania, Włochy i Polska. W ciągu najbliższych trzech lat Omoda i Jaecoo chcą sprzedawać auta w 60 krajach świata.
Jak wyjaśnił podczas polskiej premiery Shawn Xu, wiceprezes Chery International i CEO Omody i Jaecoo, za każdą z marek stoją różne filozofie. Omoda ma być kierowana do klientów zorientowanych na nowe technologie i ceniących sobie futurystyczne rozwiązania. Nazwa marki to zbitka słów Oxygen i Modern. Jaecoo z kolei powstało z połączenia niemieckiego słowa „Jäger” (myśliwy) z „cool”. Po tej marce można się więc spodziewać bardziej surowego designu i lepszych zdolności terenowych.
Omoda debiutuje w Polsce z kompaktowym crossoverem o nazwie 5, co może rodzić ryzyko pomyłek z inną chińską nowością – Beijingiem 5. Omoda 5 jest jednak nieco mniejszym samochodem: mierzy 4,37 m długości, co wielkościowo plasuje ją w lidze Toyoty C-HR. Auto będzie oferowane z silnikiem spalinowym lub elektrycznym. Benzynowy silnik 1.6 T-GDi rozwija moc 147 KM i 275 Nm i występuje wyłącznie z siedmiostopniową, dwusprzęgłową skrzynią biegów oraz napędem na przednie koła. Czas przyspieszenia 0–100 km/h wynosi według Omody 10,1 s.
Omoda podkreśla, że układ napędowy to autorska konstrukcja, produkowana w zakładach grupy Chery. Skrzynia biegów natomiast pochodzi od firmy Getrag. Silnik spełnia normę emisji Euro 6e, w czym pomógł austriacki dostawca rozwiązań technicznych AVL. Omoda i Jaecoo uzyskały pełną homologację UE dla swoich aut. Niektórzy z chińskich konkurentów stosują pośrednie rozwiązania, które limitują wolumen rejestracji.
Elektryczny wariant E5 ma nieco inny przód niż spalinówka – gładki z uwagi na brak grilla i nieco bardziej szpiczasty, przez co auto mierzy 5 cm więcej – 4,42 m. Współczynnik oporu powietrza wynosi m.in. dzięki temu 0,28 1. W podłodze Omody E5 znalazł się akumulator litowo-żelazowo-fosforanowy o pojemności 61 kWh. Chińczycy nie precyzują, czy chodzi o pojemność całkowitą, czy użyteczną, deklarują za to 430 km zasięgu i maksymalną moc ładowania 80 kW. Czas ładowania dla zwyczajowego przedziału 10–80 proc. nie został ogłoszony. W nietypowym zakresie 30–80% ma wynosić 28 minut. Napędzająca przednie koła maszyna elektryczna o mocy 204 KM ma zużywać średnio 15,5 kWh/100 km – to korzystny wynik wśród tego typu crossoverów.
Omoda podkreśla, że w teście Euro NCAP, „5-ka” zdobyła pełne 5 gwiazdek. Poza wysokim poziomem ochrony pasażerów i pieszych oferuje też bogate wyposażenie. W standardzie ma m.in. podgrzewane i wentylowane fotele, kamerę 360 stopni, ładowarkę indukcyjną oraz systemy Android Auto i Apple Car Play.
Jaecoo, podobnie jak Omoda, nazywa swoje samochody po prostu cyframi. Pierwszy model, który będzie sprzedawany w Polsce to „7”. Mierzy 4,5 m długości i bazuje na tych samych podzespołach co Omoda 5: pod maską pracuje ten sam silnik benzynowy 1.6 T-GDi połączony z dwusprzęgłowym automatem. W odróżnieniu od Omody, W Jaecoo standardem jest jednak napęd na cztery koła z możliwości wyboru trybu pracy.
Pod koniec roku ofertę Jaecoo ma wzbogacić hybryda typu plug-in. W 2025 roku pojawią się najpierw większe modele Omody i Jaecoo, a później także mniejsze (m.in. miejski SUV). Chery trzyma w zanadrzu także trzecią markę Exlantix, która ma być wyżej pozycjonowana i oferować bardziej zaawansowaną technikę elektrycznego napędu. Na razie jednak nie ma planów debiutu w Polsce.
Omoda i Jaecoo są w Polsce reprezentowane przez oficjalne przedstawicielstwo, które współpracuje z 15 autoryzowanymi dealerami. Wśród nich są tak znaczący gracze jak Auto-Boss, Auto Centrum Lis, Dynamica, Grupa Bemo, PGD CR Motors czy Plichta. Do końca 2024 roku ma powstać 30 salonów Omody i Jaecoo, a w 2025 roku Chińczycy chcą mieć 45 punktów dealerskich w Polsce.
Mimo tak rozbudowanej sieci przedstawiciele Omody i Jaecoo na razie nie zdradzają swoich celów sprzedażowych ani cen pojazdów. Na początku sprzedaż ma być adresowana przede wszystkim do klientów indywidualnych, małych i średnich przedsiębiorców i dopiero w późniejszym okresie oferta ma być kierowana także do flot.
Oficjalne cenniki mają zostać opublikowane na przełomie sierpnia i września. Do dealerów trafiła już pierwsza, przedpremierowa partia kilkudziesięciu aut. W ofertach na serwisach ogłoszeniowych widnieje cena 129 900 zł, jednak nie jest to oficjalna cena importera. Są to samochody sprzed faceliftingu, z roku modelowego 2023, dysponujące wyższą mocą 186 KM.
Omoda i Jaecoo poważnie podchodzą do kwestii serwisowych i budowania zaufania klientów. Auta są objęte 7-letnią gwarancją z limitem 150 tys. kilometrów. Szybkie naprawy i dostępność części zamiennych w 24 godziny ma umożliwiać magazyn, który obecnie powstaje w Duchnicach pod Pruszkowem. Główny magazyn europejski znajduje się w Holandii. Określona grupa części, jak np. wycieraczki czy akumulatory rozruchowe mają pochodzić od polskich dostawców.
Dostosowaniem aut grupy Chery do wymogów europejskich leży w kompetencjach firmowego centrum designu i rozwoju technicznego, które znajduje się w Niemczech w okolicach Frankfurtu. Adaptacji wymagają przede wszystkim układy wspomagania kierowcy (ADAS), interfejsy obsługi, systemy łączności oraz bezpieczeństwo danych. Europejskie centrum techniczne Chery zostało uruchomione 6 lat temu i obecnie zatrudnia 60 osób. Wraz z ekspansją na kolejne rynki, Chińczycy planują jednak zwiększyć liczbę swoich specjalistów na Starym Kontynencie do 200.
Jeszcze bardziej znaczącą deklaracją jest uruchomienie produkcji aut Omody i Jaecoo w byłych zakładach Nissana w Hiszpanii. Ma to nastąpić jeszcze w tym roku, co w kontekście zaostrzenia polityki celnej dla pojazdów importowanych do UE z Chin stanowi strategicznie bardzo ważne posunięcie.
Błażej Buliński