Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
MAN

Škoda Fabia III - Flotowy pewniak

Złośliwcy przez lata usiłowali przypiąć Škodzie Fabii łatkę praktycznego, ale beznamiętnego wozidła dla kapeluszników i flot. Wraz z debiutem trzeciej generacji tego modelu stracili oni wszystkie argumenty. Nowa Fabia nie tylko lepiej jeździ i wygląda, ale ma liczne funkcjonalności, które spodobają się młodszej klienteli.

W ciągu 15 lat produkcji wszystkich generacji Škody Fabii na ulice wyjechało ponad 3,5 miliona tych samochodów. Tylko na rynek polski do dziś trafiło ok. 250 tys. szt. Fabii wliczając te sprowadzone w ramach indywidualnego importu. Na koniec 2013 roku jeździło ich w polskich firmach aż 35 tys. Teraz apetyty Czechów są jeszcze większe za sprawą debiutu Fabii trzeciej generacji: zgrabniejszej, bardziej zadziornej i o wyraźnie ciekawszym wnętrzu.

Szersza, niższa i lżejsza
Fabia III jest pierwszym modelem w gamie Škody, w którym wykorzystano elementy stylistyki z koncepcyjnego modelu Vision C. Dzięki ostrzejszym liniom i głębszym przetłoczeniom, będących znakiem rozpoznawczym nowszych modeli Škody, czeski samochód stał się bardziej wyrazisty.
Producent zaproponował nabywcom nową gamę lakierów oraz warianty dwukolorowe, w których dach i boczne słupki mogą być pomalowane w kontrastowe do reszty nadwozia kolory: czarny, czerwony, srebrny lub biały. To może się spodobać zwłaszcza młodszym nabywcom.
Nowa Škoda jest o 9 cm szersza (173,2 cm) i o 3 cm niższa (146,7 cm) od poprzedniczki, dzięki czemu samochód wygląda bardziej proporcjonalnie. Długość w zestawieniu z Fabią II praktycznie nie uległa zmianie (399,2 cm/-0,8 cm). Nowy model powstał w oparciu o elementy platformy podwoziowej MQB i nieprzypadkowo ma ten sam rozstaw osi (247 cm) i kół co Volkswagen Polo. Między innymi dzięki nowej platformie udało się obniżyć masę pojazdu przeciętnie o 65 kg. Tym samym podstawowa wersja Fabii wyposażona w jednostkę 1.0 MPI waży ledwie 980 kg.

Trzecia generacja Fabii wyraźnie góruje nad swoją poprzedniczką w zakresie prowadzenia, wyciszenia, wyglądu oraz możliwości personalizacji. Przy tych przewagach nieco gorsze niż w starszym modelu tworzywa w kabinie oraz minimalnie mniejsza przestrzeń nad głowami pasażerów w drugim rzędzie tracą na znaczeniu.

Bardziej multimedialna
Wnętrze trzeciej generacji Fabii budzi jednoznaczne skojarzenia z innymi modelami koncernu Volkswagen. Możemy zatem liczyć na przyzwoitą ergonomię i wykończenie. Niestety, tworzywa deski rozdzielczej i obicia drzwi są twarde jak skała i to nawet w najdroższej wersji. W poprzedniku deskę topowych wariantów wyściełały już miękkie i przyjemne w dotyku tworzywa. Kierownicę nowej Fabii i przełączniki pod nią znamy już z Octavii. Więcej elegancji zyskał tez zestaw zegarów.
Mimo wyraźnie szerszego nadwozia i większego rozstawu osi, nie odczuwaliśmy większej przestrzeni w kabinie w porównaniu z odchodzącym modelem. I faktycznie. Parametrem, który zmienił się w największym stopniu, jest szerokość na wysokości łokci z przodu, która jest większa o 2 cm. Przypomnijmy, że nadwozie jest od poprzedniczki szersze o 9 cm. Gdzie więc się te centymetry podziały? Mimo niższego nadwozia pasażerowie nie podpierają głowami podsufitek za sprawą niższego osadzenia siedzisk. W kabinie Škody znajdziemy także większą liczbę schowków i uchwytów na butelki. Udało się również zagospodarować schowki pod siedziskami.
Zależnie od wersji na środkowej konsoli montowane jest radio Blues z mp3 z monochromatycznym, 5-calowym wyświetlaczem – wyposażone m.in. w wejście USB, czytnik kart SD. W lepszych wersjach pojawia się radio Swing z dotykowym 5-calowym i kolorowym wyświetlaczem, przez który możemy obsługiwać również bluetooth czy zmieniać ustawienia samochodu (opcja). W topowych modelach montowany jest 6,5-calowy dotykowy i kolorowy wyświetlacz. Nowością jest możliwość skopiowania zawartości i wybranych aplikacji ze smartfona wprost na ekran systemu multimedialnego za pośrednictwem MirrorLink. Wystarczy połączyć nasz smartfon za pomocą przewodu USB z radiem Bolero, a automatycznie włącza się MirroLink. Poprzez ekran samochodu możemy nie tylko wybierać i odsłuchiwać muzykę z naszego smartfona, ale też wybierać kontakty, korzystać z nawigacji czy śledzić prognozę pogody.


Przydatna może się okazać także kolejna nowinka – SmartGate. Umożliwia ona pokazanie określonych danych samochodu w aplikacji na smartfonie, zapamiętanie ich w nim i mobilne wykorzystanie. Transmisja danych odbywa się bezprzewodowo, za pośrednictwem WiFi. Użytkownik może na przykład za pomocą jednej z aplikacji Škody, Drive-App, dla każdej przejechanej trasy zobaczyć, na ile oszczędny był jego sposób jazdy. Aplikacja ta pokazuje dla każdej trasy zużycie paliwa, średnią prędkość jazdy, koszty i inne informacje. Na opracowanym przez czeską markę portalu „Drive” można następnie zestawiać przydatne statystyki, diagramy i porównania z innymi użytkownikami. W tym celu wszystkie dane są przesyłane z aplikacji w smartfonie na portal. W określonych sytuacjach przydatna może się okazać aplikacja serwisowa Škody. Fanów bardziej ekstremalnej aplikacji z pewnością zainteresuje G-Meter, pokazująca m.in. na wykresach i grafikach przyspieszenie (wartość G), prędkość jazdy, moment włączania hamulców, naciskania pedału gazu itp. Wszystkie powyższe dodatki to zdecydowany ukłon w stronę młodszej klienteli.

Haczyki i skrobaczka
Większe rozmiary nowej Škody wpłynęły również na powiększenie bagażnika tego samochodu do 330 litrów (+15 l). To odpowiednio o 30 litrów i 44 litry więcej niż w Clio i Yarisie i aż 50 litrów więcej niż w spokrewnionym technicznie Polo. Oprócz tego, ładownia Škody urzeka praktycznością za sprawą montażu haczyków na torby po bokach bagażnika. Po złożeniu oparć kanapy ładownia Fabii powiększa się do 1150 litrów (-30 l w porównaniu z drugą generacją). Model hatchback nie oferuje dodatkowej półki w bagażniku nawet za dopłatą, co powoduje powstanie progu na podłodze po złożeniu oparć tylnej kanapy. Co ciekawe, półka ta znajdzie się w ofercie modelu kombi. W hatchbacku na pocieszenie zostaje rozwiązanie, dzięki któremu półkę bagażnika możemy zamontować na połowie wysokości ładowni, co umożliwi przewożenie na niej drobnych przedmiotów i osłonięcie tych znajdujących się niżej w bagażniku. Tak jak w innych nowych modelach Škody, Fabia ma seryjną skrobaczkę do szyb pod pokrywą wlewu paliwa. To bardzo praktyczne rozwiązanie. W tym zalewie użytecznych funkcjonalności nowej Fabii pojawiły się również te co najmniej intrygujące. Jest nim np. możliwość nadruku na szerokim i płaskim panelu deski rozdzielczej dowolnie wybranego zdjęcia. Uprzednio jednak trzeba zamówić Škodę z takim panelem w kolorze białym lub czarnym, a sama usługa wyklejenia kosztuje dodatkowo 20 euro. Ciekawe, czy się to przyjmie...

Żwawiej i pewniej
Nowością w gamie Fabii jest 3-cylindrowy silnik 1.0 MPI o mocy 60 lub 75 KM. Zastosowanie mniejszej jednostki było możliwe dzięki wyraźnie niższej masie własnej niż w poprzedniku. Niższa masa przekłada się również na lepsze osiągi wszystkich wariantów nowej Fabii. Pod maskę czeskiego samochodu trafiły także silniki TSI 1,2 litra o mocach od 85 do 110 KM. Silniki MPI oraz słabszy TSI są standardowo wyposażone w skrzynie manualne o pięciu przełożeniach. Mocniejszy wariant o mocy 110 KM w standardzie ma przekładnię 6-biegową. Opcjonalnie można go będzie zamówić ze skrzynią DSG. W ofercie diesli dostępny jest 3-cylindrowy motor o pojemności 1,4 litra i mocy 90 oraz 105 KM. Słabszy z nich jest dostępny ze skrzynią DSG, a mocniejszy z 5-biegową skrzynią manualną.
W zakresie prowadzenia i właściwości jezdnych nowa Fabia z pewnością należy do czołówki segmentu B. Na pochwałę zasługuje precyzja układu kierowniczego oraz zmniejszona liczba obrotów koniecznych do skrajnego skręcenia kół od lewej do prawej. Obecnie jest to 2,6 obrotu, w porównaniu z 2,9 w starszym modelu. Fabia zadowoli większość kierowców również pewnym zachowaniem w zakrętach, w czym zdecydowanie pomaga elektroniczna blokada mechanizmu różnicowego w postaci systemu XDS montowanego seryjnie! Jeśli więc wjedziemy Fabią z większą prędkością w zakręt, system automatycznie zwiększy moment obrotowy przekazywany na koło po stronie zewnętrznej zakrętu. To zmniejszy tendencję samochodu do podsterowności. Konstruktorom udało się zachować niezły komfort tłumienia nierówności w Fabii. Kolejnym dużym plusem jest wyraźnie lepsze wyciszenie kabiny niż w odchodzącej dwójce.

Kolejne generacje Fabii już od trzynastu lat piastują pozycję lidera segmentu B na rynku polskim, co wynika nie tylko z faktu trafienia w gusta polskich klientów i praktyczności, ale też obecności w ofercie wariantu kombi. Bez tej wersji liderem sprzedaży w zeszłym roku w tym segmencie byłaby Toyota Yaris.

Cennik zdroworozsądkowy
Škoda Fabia III jest droższa od poprzedniczki, ale też lepiej wyposażona. Najtańszy 60-konny wariant 1.0 MPI Active wymaga wyłożenia 39 380 zł. Fabia dwójka z motorem 1.2/60 KM kosztuje 37 700 zł (w promocji 33 700 zł). Za podstawowy wariant Fiesty 1,25/60 KM musimy zapłacić 45 700 zł, a za Toyotę Yaris 1.0/69 KM – 41 700 zł. Volkswagen Polo z tym samym silnikiem startuje od kwoty 46 620 zł. Na przyzwoite osiągi w Fabii możemy liczyć dopiero od wersji 1.2 TSI/90 KM w cenie od 43 880 zł (Polo z tym silnikiem ma już cenę 53 420 zł). Ceny diesli 1.4 TDI/110 KM zaczynają się od 60 680 zł, ale są one dostępne dopiero od wersji Ambition. Już w podstawowej wersji Active w wyposażeniu znajdziemy XDS, centralny zamek, 14-calowe stalowe obręcze kół, komplet kurtyn i poduszek powietrznych, elektrycznie regulowane przednie szyby, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka czy też fotel z regulacją wysokości. Do minimum przyzwoitości we współczesnym aucie firmowym brakuje w tej wersji radia i klimatyzacji. Nawet w najtańszej wersji Active mamy możliwość dokupienia klimatyzacji manualnej w niskiej jak na segment B cenie 700 zł. W nowym modelu zdecydowanie korzystniej jest kupować dodatkowe elementy wyposażenia w pakietach (Mixx, Audio, Komfort), gdyż zależnie od wyboru pozwalają one zaoszczędzić od 1650 do 3350 zł w porównaniu z tymi elementami kupowanymi oddzielnie. W wersji Ambition (ceny od 42 680 zł) standardem jest już klimatyzacja i radio z USB, a także światła przeciwmgielne, cal większe stalowe obręcze i komputer pokładowy. W topowej wersji Style (ceny od 48 630 zł) możemy się cieszyć z aluminiowych felg, reflektorów ze światłami LED, skórzanej kierownicy, systemu bezkluczykowego uruchamiania, czujników parkowania oraz coraz powszechniejszego układu awaryjnego hamowania. W trzeciej generacji Fabii pojawiło się wiele nowinek znanych z innych najnowszych modeli Škody oraz konkurentów. Są nimi m.in. system hill hold assist, aktywny tempomat, czujniki deszczu oraz szklany dach panoramiczny. Z zakresu bezpieczeństwa w wyposażeniu możemy znaleźć system rozpoznawania zmęczenia kierowcy oraz hamulec multikolizyjny.
W ofercie nie zabraknie również Fabii z fabryczną instalacją LPG, którą to od razu można kupić w ofercie promocyjnej. Pierwszych tysiąc nabywców Fabii może tę instalację otrzymać za darmo (normalnie instalacja Landi Renzo kosztuje 4350 zł). Tych, którzy nie są nią zainteresowani lub nie mogą jej zamontować w interesującej wersji silnikowej, również czeka promocyjna oferta w postaci pakietu darmowych przeglądów o wartości 3100 zł.
W lutym przyszłego roku gamę Fabii uzupełni bardziej praktyczna odmiana kombi. Na wariant Monte Carlo przyjdzie nam poczekać do połowy 2015 roku. Škoda na razie nie podjęła decyzji czy i kiedy wejdzie do oferty Fabia w sportowej wersji RS.

Kto testował: Przemysław Dobrosławski

Co: Škoda Fabia III

Gdzie: Lizbona

Kiedy: 17.10.2014 I

Ile: 300 km

Pewne właściwości jezdne, precyzyjny układ kierowniczy, przemyślane i funkcjonalne wnętrze, szersze możliwości personalizacji niż w Fabii II, XDS w standardzie.

Twarde jak skała tworzywa w kabinie, LPG dostępne tylko z najsłabszym silnikiem 1.0 MPI.

Przeczytaj również
Popularne