Oczywiście wszyscy obrońcy „złomu” jeżdżącego po polskich drogach powiedzą, że to nie ma nic wspólnego z samochodami, że to „kopciuchy” i palenie węglem. Ale to nie do końca tak.
Związek Dealerów Samochodów chciałby przypomnieć, że przeprowadzone kilkanaście miesięcy temu w Krakowie badania dotyczące emisji pyłów przez samochody osobowe pokazały, że niemal 90 proc. emisji pochodzi ze starszych pojazdów z silnikiem Diesla posiadających normę Euro 4 lub niżej, a więc samochodów starszych niż 8 lat. Krakowskie badania jednoznacznie udowodniły, że problem starych pojazdów na polskich drogach to nie wydumane lobbingowe pomysły branży motoryzacyjnej, ale realny problem społeczny. Problem wobec którego należy podjąć bardzo szybkie działania.
Dlatego Związek Dealerów Samochodów apeluje o natychmiastowe wznowienie prac nad zmianami ustawy o podatku akcyzowym zgodnie z treścią projektu senackiego z roku 2016 złożonego w poprzedniej kadencji parlamentu (nr druku sejmowego poprzedniej kadencji 1234). Wspomniany wyżej projekt senacki opierał wysokość należnego podatku akcyzowego na pojazdy osobowe w zależności od pojemności silnika i spełnianych przez dany pojazd norm spalania Euro, a tym samym przyczyniał się do realizacji najważniejszych celów strategicznych polskiego rządu, jakimi są prace nad budową jak najbardziej ekologicznego i neutralnego dla środowiska transportu drogowego.
Projekt ten został zdjęty z porządku obrad Sejmu przed pierwszym czytaniem w styczniu 2017 roku i pomimo zapewnień Premiera Morawieckiego nigdy już do procesu legislacyjnego nie wrócił. Fioletowa plama na mapie Europy udowadnia, że całkowicie niesłusznie.