Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Wszystkie działania zmierzają do neutralności węglowej

Łukaszem Zadwornym, dyrektorem marki Volkswagen Samochody Osobowe w Polsce, i Marcinem Paciorkiem, kierownikiem sprzedaży flotowej, rozmawiamy podczas wirtualnej konferencji Volkswagen Media Day. Odwrotu nie ma, Volkswageny będą zielone i to bez względu na kolor.

Tomasz Siwiński: Można było się spodziewać, że będzie dużo o ekologii, ale że będzie tylko?
Łukasz Zadworny: Zgodnie z naszą strategią, zwracanie uwagi na względy środowiskowe – szczególnie związane z dążeniem do osiągnięcia neutralności węglowej – leży u podstaw każdej podejmowanej przez nas aktywności. Jako marka globalnie, jako importer czy jako dealer – wszystkiemu przyświeca jeden cel, a jest to zerowy bilans emisji CO2. Nie chcemy spełniać narzuconych norm, tylko wyznaczać własne, jeszcze bardziej wyśrubowane. Dlatego tak mocno związaliśmy swoją przyszłość z elektromobilnością. Cała marka Volkswagen zamierza osiągnąć neutralność węglową najpóźniej do 2050 roku, a za kilkanaście lat przestaniemy sprzedawać nowe samochody spalinowe w Europie.

To szczytna idea, ale jesteście firmą, a u podstaw funkcjonowania każdej firmy leży rentowność. Trzeba więc to wyważyć, a nie wydaje się to łatwe?
Łukasz Zadworny: Wierzymy, że zapewniając naszym klientom samochody, jakich oczekują, oni z nami zostaną. Pojazdy elektryczne mają dużo do zaoferowania. Grono zaufanych klientów, ale także nowych, którzy przekonują się do naszej marki, stale rośnie, a to najbardziej solidna podstawa każdej firmy. Z całą pewnością obecna sytuacja związana z kryzysem na rynku półprzewodników w znacznym stopniu utrudnia nam zaspokajanie potrzeb klientów w taki sposób, w jaki ich do tego przyzwyczailiśmy, oraz realizowanie naszych założeń biznesowych. Chciałbym w tym miejscu podziękować za tytaniczną pracę, wykonywaną w naszych salonach dealerskich w dobie tych trudności. Bardzo dziękuję także, a może przede wszystkim, za cierpliwość i zrozumienie naszym klientom, zapewniam, że robimy co w naszej mocy, aby przekazywać jak najczęściej dobre informacje na temat dostępności naszych samochodów.

Obecny okres to chyba idealny czas, aby przekonać klientów, zwłaszcza flotowych, do samochodów niskoemisyjnych, nie tylko elektrycznych, ale także ładowanych z gniazdka. Tutaj Volkswagen ma się czym pochwalić?
Marcin Paciorek: Porównując udziały w rejestracjach samochodów BEV i PHEV w Europie oraz w Polsce, to mamy dużo do nadrobienia. Dodatkowo rejestracje na firmy ważą na polskim rynku ponad 70%. Dlatego ważna jest oferta. Jako marka Volkswagen mamy się czym pochwalić, ponieważ już dzisiaj mamy modele niemal w każdym segmencie, są to: Golf, Tiguan, Passat, Arteon czy Touareg w wersjach PHEV. Dodajmy do tego elektryczne ID.3 i ID 4. Jest to znako­mita baza, aby już dziś oferować ekologicz­ne rozwiązania w kilku segmentach. Pozwoli nam to ofero­wać zeroemisyjne samochody w najbar­dziej popularnych segmentach sprzedaży flotowej, a tym samym – mocno zredu­kować emisję CO2 w parkach pojazdów wielu firm. Zresztą, nasz ID.3 otrzymał w grudniu tytuł najlepszego samochodu BEV w segmencie C w Profesjonalnym Teście Flotowym organizowanym przez Stowarzyszenie Kierowników Flot Samochodowych. To tylko sygnał, że e-samochody z logo VW spełniają wysokie wymagania flotowców.

Łukasz Zadworny: Do tego gamę w pełni elektrycznych samochodów poszerzy model ID.5, samochód wzbogacony o kolejne rozwiązania technologiczne. W tym modelu zadebiutuje zaktualizowany system Travel Assist z funkcją samodzielnej zmiany pasa po włączeniu kierunkowskazu oraz inteligentny układ automatycznego parkowania Park Assist Plus. Jeśli go wcześniej tego nauczymy, będzie parkował samochód pod domem czy biurem dokładnie tak, jak sobie życzymy. Co istotne, ID.5 to samochód produkowany z neutralnym bilansem węglowym.



Świadomy fleet manager wie, że ekologia jest kwestią pryncypialną. Jednak ma, a przynajmniej może mieć, obawy, czy wprowadzenie samochodów niskoemisyjnych do jego floty będzie rozwiązaniem optymalnym, jeżeli chodzi o TCO. Jak zatem przekonać flotowców, że ekologia się opłaca nie tylko wszystkim, ale także im i ich firmom?
Marcin Paciorek: Elektryfikacja samochodów osobowych w dużej mierze zależy od tego, na ile chętni do sięgnięcia po samochody elektryczne będą właśnie menagerowie flot o których pan wspomniał. Elektryfikacja flot pomoże w przesiadce na samochody niskoemisyjne także klientów prywatnych. Niezwykle ważną rolę odgrywa edukacja i rozwiewanie wielu obaw czy mylnych wyobrażeń. Nie jest tak, że każda firma powinna sto procent posiadanej floty spalinowej zamienić na auta w pełni elektryczne czy PHEV. W bardzo wielu przypadkach lepiej sprawdzi się napęd benzynowy czy nawet diesle. Dysponujemy użytecznym narzędziem do oceny zarówno optymalnych napędów, jak i innych aspektów potencjalnej elektryfikacji floty. Mechanizm jest prosty, a skorzystanie z naszego rozwiązania e-consultingowego zajmuje dosłownie kilka minut. Pytania w ankiecie dotyczą m.in. pokonywanego dziennie dystansu czy dostępu do infrastruktury pozwalającej na korzystanie z samochodu elektrycznego czy hybrydy plug-in. Efektem tych ankiet jest prezentacja wyników wraz ze wskazaniem, który z użytkowników kwalifikuje się do wymiany samochodu na BEV lub PHEV. Jest to naszym zdaniem świetny punkt startu do otwarcia rozmowy w firmie na temat elektryfikacji i indywidualnej analizy profilu każdego użytkownika flotowych pojazdów.

Pojawił się program „Mój elektryk”, który w założeniu ma być wsparciem zarówno dla klientów, jak i dla importerów oferujących samochody elektryczne. W założeniu, a w praktyce?
Łukasz Zadworny: Bardzo się cieszymy z wprowadzenia zachęt do zakupu samochodów zeroemisyjnych, bo to doskonały impuls dla rynku. Szczególnie cieszy nas fakt, że z dopłat będą mogli także skorzystać klienci finansujący nasze samochody za pomocą leasingu, a Volkswagen Financial Services jest firmą, która przystąpiła do programu. Już w pierwszym tygodniu odnotowaliśmy bardzo duże zainteresowanie klientów możliwością skorzystania z dopłat w programie „Mój elektryk”.

Marcin Paciorek: Rozwiązania dotyczące finan­sowania, o których wspominał Łukasz, są ważnym elementem oferty marki Volkswagen. Zgodnie z naszą filozofią, sa­mochód elektryczny powinno się wynaj­mować, a nie kupować, dlatego każda inicjatywa obniżająca miesięczny koszt użytkowania samochodu elektrycznego jest ważna i godna uwagi. Branża jest bardzo młoda i szybko się rozwija, przez co nieła­twe i ryzykowne jest już samo oszacowa­nie wartości rezydualnej e-samochodów. Dzięki wynajmowi długoterminowemu, to i inne ryzyka klient przerzuca na nas.

Przeczytaj również
Popularne