W kwietniu 2024 roku w życie weszło rozporządzenie unijne ws. rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych (AFIR). Wśród nowych przepisów znalazły się regulacje dotyczące sposobów płatności za usługi ładowania, ale również takie, które mają wesprzeć i przyspieszyć rozwój infrastruktury EV. To bardzo dobry znak dla firm, planujących migrację na flotę elektryczną.
Jak podaje Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA), po naszych drogach na koniec 2023 poruszało się blisko 57 000 aut w pełni elektrycznych (BEV). To oznacza, że park elektryków zwiększył się aż o 70% w stosunku do 2022 roku. W tym samym czasie sieć stacji ładowania urosła o 37%. Na koniec zeszłego roku mieliśmy w Polsce 3282 ogólnodostępne stacje ładowania (co trzecia wyposażona była w autorską technologię Elocity do zarządzania infrastrukturą ładowania aut elektrycznych i sprzedaży usług ładowania).
Niska dynamika rozbudowy infrastruktury ładowania to jedna z najczęstszych obiekcji, z jaką mierzą się firmy, rozważające przejście na flotę zeroemisyjną. Wątpliwości te zgłaszają przede wszystkim przedsiębiorstwa, których pracownicy często poruszają się po kraju, pokonując wiele kilometrów dziennie. Managerowie flot obawiają się, że mała dostępność stacji dla elektryków i konieczność podporządkowywania tras pod dostępne punkty ładowania, utrudni wykonywanie zadań i zmniejszy efektywność pracy. Odpowiedzią na ich obawy może być właśnie AFIR.
– Zgodnie z nowymi przepisami państwa członkowskie Unii Europejskiej są zobowiązane do realizacji bardzo konkretnych celów, dotyczących rozwoju infrastruktury ładowania – wyjaśnia Agnieszka Nocuń, członek zarządu Elocity. – To kolejny duży krok w kierunku elektryfikacji i jeśli firmy jeszcze się na nią nie zdecydowały, warto rozpocząć działania w tym kierunku – dodaje ekspertka.
Rozporządzenie przewiduje m.in. obowiązek intensywnej rozbudowy infrastruktury ładowania wzdłuż sieci TEN-T. Zgodnie z AFIR wzdłuż sieci bazowej TEN-T mają powstać strefy ładowania rozmieszczone na każdym kierunku podróży, w maksymalnej odległości 60 km od siebie. Do końca 2025 roku moc każdej strefy ładowania powinna być równa lub większa niż 400 kW i obejmować co najmniej jeden punkt o mocy równej lub większej niż 150 kW (do końca 2027 roku wartości te wzrosną kolejno do 600 kW i 2 punktów ładowania w każdej strefie). Podobne wymogi dotyczą sieci kompleksowej TEN-T z terminami ustalonymi na 2027, 2030 i 2035.
Dla użytkowników infrastruktury EV w Polsce kluczowe są także zapisy zakładające rozbudowę sieci ogólnodostępnych stacji ładowania proporcjonalnie do liczby zarejestrowanych aut elektrycznych tak, aby wynosiła ona 1,3 kW mocy na każde auto w pełni elektryczne (BEV) oraz 0,8 kW mocy dla każdej hybrydy typu plug-in (PHEV). AFIR dopuszcza zniesienie tego wymogu w sytuacji, gdy flota samochodów elektrycznych przekroczy 15 proc. (aktualnie w Polsce ten wskaźnik pokazuje mniej niż 0,5 proc.)
Wniosek jest więc prosty: jeśli do tej pory jednym z ważniejszych hamulców w przejściu na flotę zeroemisyjną była słabo rozbudowana infrastruktura, w kontekście regulacji AFIR ten argument powinien tracić na znaczeniu. Po wejściu w życie rozporządzenia sieć stacji ładowania po prostu musi się rozwijać.
– Wielu graczy i obserwatorów rynku elektromobilności podkreśla, że Polsce trudno będzie dotrzymać nakreślonych w AFIR terminów. Uważam, że sporo w tym racji – rozporządzenie nadało jasny kierunek rozwoju elektromobilności w UE i nakłada na państwa szereg wymagań, które w kolejnych latach przełożą się na tempo rozwoju infrastruktury ładowania. Dla Polski oznacza to konieczność ok. pięciokrotnego wzrostu mocy ogólnodostępnych stacji ładowania na przestrzeni niecałych 3 lat. Szybkie tempo rozwoju infrastruktury i osiągnięcie celów wyznaczonych przez AFIR w Polsce może być trudne do zrealizowania w terminie, ze względu na ograniczone środki na rozwój sieci dystrybucyjnych i problemy operatorów z uzyskiwaniem korzystnych warunków przyłączeniowych dla stacji ładowania. Jednak patrząc na plany biznesowe naszych partnerów i widząc, jak precyzyjnie je realizują, można mieć pewność, że rozwój infrastruktury ładowania w Polsce dopiero nabiera rozpędu – zaznacza Agnieszka Nocuń i wylicza: – W 2023 roku podpisaliśmy ponad 200 kontraktów biznesowych, z czego 6 umów dotyczyło współpracy w modelu White Label, w ramach którego Elocity dostarczyło lub aktualnie opracowuje dedykowane aplikacje. Już teraz w naszej aplikacji użytkownicy znajdą stacje ładowania ponad 280 operatorów – mówi ekspertka.
Jak podkreśla Agnieszka Nocuń najwięksi gracze nie czekając na AFIR podjęli już decyzje inwestycyjne i wcześniej rozwijali krajową infrastrukturę stacji ładowania. – Teraz dynamikę rozwoju rynku wspierać będą dodatkowo przepisy – uważa przedstawicielka Elocity.
Z czym w praktyce wiąże się AFIR? Przed operatorami sieci ładowania stawia szereg wyzwań. Dla użytkowników, w tym flot, oznacza spore udogodnienia.
– Od 13 kwietnia 2024 roku wszystkie nowe stacje ładowania o mocy co najmniej 50 kW powinny zostać wyposażone w czytniki kart płatniczych lub urządzenie do płatności bezdotykowych – wyjaśnia Agnieszka Nocuń. – W przypadku stacji o mniejszej mocy rozwiązaniem może być zastosowanie urządzeń korzystających z Internetu i umożliwiających bezpieczne płatności. Wszystkie te płatności, niezależnie od formy, wciąż wymagają odpowiednich rozliczeń i raportowania. A to zapewniają managerom flot jedynie odpowiednio dobrane narzędzia – zaznacza ekspertka.
Najpopularniejszą metodą płatności i rozliczania ładowań flotowych są karty RFID. Ich zaletą jest z pewnością wygoda: z perspektywy użytkownika szybkie i proste uruchomienie ładowania poprzez przyłożenie karty do czytnika, a z perspektywy menadżera floty ułatwienie w rozliczeniach z możliwością faktur post-paid, jak również dostęp do raportów i statystyk ładowań z poziomu floty. Karty flotowe działają jednak na stacjach wybranych operatorów, jeśli więc kierowcy incydentalnie chcieli korzystać z innych punktów ładowania, w większości przypadków konieczne było pobranie odpowiedniej aplikacji. Wraz z wejściem w życie AFIR powinno być łatwiej.
Zgodnie z nowymi przepisami, na wszystkich stacjach uruchomionych po 13 kwietnia 2024, użytkownik powinien móc dokonać płatności ad hoc. A ponieważ polskie przepisy podatkowe wymagają zapewnienia możliwości uzyskania faktury za każde ładowanie, AFIR oznacza w praktyce dokonywanie płatności bez rejestracji, z jednoczesnym uzyskaniem faktury na firmę. Ale uwaga – ponieważ przepis dotyczy nowych stacji, duża część dzisiejszej infrastruktury ładowania takiej możliwości może nie zapewnić. Natomiast w Elocity płatności ad hoc zostały wprowadzone dla całej infrastruktury ogólnodostępnej obsługiwanej przez system. Operatorzy stacji, którzy korzystają z technologii Elocity oferują kierowcom m.in. możliwość płatności za pośrednictwem strony internetowej, a na wybranych stacjach o mocy co najmniej 50 kW także za pośrednictwem terminali płatniczych. Są to metody płatności nie wymagające rejestracji i umożliwiające jednorazowe skorzystanie ze stacji danego operatora. Po zakończeniu ładowania użytkownik może automatycznie otrzymać fakturę VAT i w ten sposób rozliczyć się z firmą za ładowanie bez użycia karty flotowej.
– Rozwiązanie bez konieczności logowania, czy pobierania aplikacji to kolejny krok do demokratyzacji płatności za ładowanie. To również doskonałe uzupełnienie dla kart flotowych, które w prosty sposób rozszerza bazę stacji ładowania dostępnych dla użytkowników samochodów służbowych bez konieczności rejestracji przez menadżera floty w kolejnych aplikacjach – stwierdza Agnieszka Nocuń. - Należy jednak zaznaczyć, że mimo, że zgodnie z przepisami stacje uruchomione po 13 kwietnia 2024 powinny umożliwiać generowanie faktur przy płatnościach ad hoc, rynek nie zawsze dostarcza takie rozwiązania i trzeba zwracać na to uwagę. Pamiętajmy również, że przepis dotyczy tylko nowych stacji. W Elocity możliwość płatności ad hoc z opcją generowania faktury przez Internet dostępna jest na wszystkich stacjach, niezależnie, czy powstała przed czy po 13 kwietnia. I jest to dobra wiadomość, bo dostarczamy system do ponad 30% stacji ogólnodostępnych w Polsce
Aleksandra Kajda,
Agnieszka Stefaniak-Zubko