O budowie największej w Polsce sieci ręcznych myjni samochodowych, narzędziach wspomagających fleet managera w dbaniu o pojazdy firmowe, a także o Clan Car Policy i jej wpływie na TCO floty rozmawiamy z Tomaszem Czerniejewskim, współzałożycielem i CEO firmy MultiWash.
Micha Hutyra: Czym tak naprawdę jest MultiWash?
Tomasz Czerniejewski: MultiWash to pierwsza w Polsce sieć ręcznych myjni samochodowych, działająca w całym kraju. Jest też łącznikiem pomiędzy klientami posiadającymi duże floty pojazdów a ręcznymi myjniami samochodowymi, takie booking.com czy pyszne.pl, ale dla myjni. Od samego początku naszym zamiarem było zbudowanie firmy wspomagającej przepływ klientów przez ręczne myjnie samochodowe, w oparciu o prostą aplikację na smartfony i system IT zarządzający całością usługi.
Po roku prowadzenia firmy zrozumieliśmy, że możemy pójść o krok dalej i oprócz standardowego mycia czy sprzątania wnętrza możemy zapewnić naszym klientom więcej usług, których celem ma być bardziej zadbana flota, generująca mniejszą szkodowość oraz niższe koszty przy zdawaniu pojazdów do leasingu. Stworzyliśmy system IT i zestaw narzędzi, których celem jest kompleksowe wspomaganie fleet managera w dbaniu o firmową flotę pojazdów i ograniczanie jej kosztów w długim okresie, politykę tę nazwaliśmy Clean Car Policy.
Mycie na myjniach ręcznych to droższa i bardziej czasochłonna usługa niż korzystanie z myjni automatycznych. Potwierdza Pan, czy zaprzecza?
Tak naprawdę to różnica wbrew pozorom nie jest duża. Jeśli porównamy tylko czas mycia to na myjni automatycznej wynosi on średnio 6–8 minut, natomiast na myjni ręcznej tylko mycie nadwozia potrwa 8–10 minut. Problem leży gdzie indziej, na myjniach automatycznych, użytkownicy zazwyczaj jedynie myją pojazd z zewnątrz, bez sprzątania środka. A problem z utrzymaniem floty we właściwym stanie dotyczy właśnie sprzątania pojazdów w środku.
Dotychczas firmy mogły korzystać z dwóch systemów dbania pojazdy flotowe, pierwszy to polityka oparta o mycie na stacjach paliw, druga to polityka zawierająca mycie i sprzątanie wnętrza na myjniach ręcznych. Zarówno jeden, jak i drugi system ma swoje plusy i minusy, ale tylko myjnie ręczne są w stanie zapewnić nam prawidłowe utrzymanie czystości w środku pojazdów firmowych. Wszyscy jesteśmy coraz bardziej zabiegani i mamy coraz mniej czasu w życiu codziennym, sprzątanie pojazdu służbowego to jedna z ostatnich rzeczy, o jakich myślimy – i tu pojawia się miejsce dla MultiWash i naszych 250 myjni w 105 miastach w Polsce. Nasze myjnie znajdują się w biurowcach, galeriach handlowych czy na terenie dużych osiedli mieszkaniowych; staramy się być wszędzie tam, gdzie nasi klienci spędzają czas. Patrząc z tej perspektywy, okazuje się, że korzystając z MultiWash można nawet oszczędzać czas, bo samochód umyjemy w miejscu pracy (biurowiec) lub spędzania wolnego czasu w kinie czy na zakupach w galerii handlowej. Ponadto w wielu lokalizacjach oferujemy naszym klientom obsługę door 2 door, co również podnosi jakość samej usługi, jak i pozwala oszczędzać czas.
Wielu kierowców omija ręczne myjnie ze względu na kolejki. Czy Państwa klienci są obsługiwani poza kolejnością?
Nie, ale tutaj z pomocą przychodzi nam technologia. Klienci MultiWash mogą korzystać z bardzo intuicyjnej aplikacji na smartfony, która oprócz mapy myjni w pobliżu wskaże nam do nich drogę oraz pozwoli umówić wizytę na konkretny dzień i godzinę. Aplikacja pozwoli nam też wybrać jeden z sześciu programów dostępnych na myjniach MultiWash i bezgotówkowo dokonać płatności za zrealizowane usługi. Innymi słowy, nasi klienci nie stoją w kolejkach, nie gubią drogi do myjni i nie muszą używać gotówki ani brać faktury, wszystko to robi za nich nasza aplikacja dostępna na smartfony z systemami IOS i Android. Ponadto oddajemy do dyspozycji naszym użytkownikom infolinię, czynną przez 7 dni w tygodniu.
Wielu managerów flot wyposaża swoich kierowców w karty paliwowe, ponieważ to gwarantuje jedną fakturę za wszystkie usługi związane z tankowaniem, myciem czasami kilkuset pojazdów. Czy jesteście Państwo zagwarantować podobną usługę dla rozproszonej floty?
Tak, korzystanie z naszej sieci zapewnia klientom nie tylko jedną fakturę za wszystkie usługi wykonane w całej Polsce, ale również szereg korzyści związanych z korzystaniem z aplikacji, a nie plastikowej karty. Apka pozwala na przykład w łatwy sposób znaleźć pobliskie myjnie, sprawdzić godziny ich otwarcia, ceny poszczególnych usług czy nawet wytyczyć dojazd poprzez Google Maps. Plastikowe karty niebawem odejdą w zapomnienie, według naszych prognoz w ciągu najbliższych 3–4 lat większość kart flotowych zostanie zastąpiona przez aplikacje na smartfony, wykorzystujące technologie płatności zbliżeniowych NFC.
Na swojej stronie piszą Państwo o 200 myjniach w Polsce w tej chwili i 300 do końca roku. To stacje patronackie? Czy cena za usługi wszędzie będzie jednakowa?
Na wstępie sprostuję, że myjni mamy już 250, a do końca roku chcemy nawet przekroczyć liczbę 300 obiektów w naszej sieci. Myjnie współpracujące z nami to odrębni przedsiębiorcy, tzw. myjnie partnerskie. A ceny usług mycia, podobnie jak na myjniach automatycznych, są różne na każdej myjni, przy czym nie odbiegają one od średnich cen rynkowych, czyli samo mycie ręczne kosztuje około 15–25 zł, a tak zwany komplet to wydatek około 60–80 zł.
W jaki sposób kierowcy rozliczają się z myjnią za usługi?
Całość odbywa się w sposób bezgotówkowy. To ważny element naszej oferty, gdyż przy dużej i rozdrobnionej flocie niweluje to istotny koszt zbierania i księgowania wielu dokumentów. Na system MultiWash musimy spojrzeć jak na rozwiązanie systemowe, które reguluje nie tylko koszty czy dostęp do samego mycia, ale całą politykę związaną z czystością floty, dbaniem o powierzone mienie, obniżaniem kosztów przy zdawaniu pojazdów do leasingu. Temu właśnie służy Clean Car Policy, po wdrożeniu której firma może ponieść trochę większe wydatki w ujęciu miesięcznym, ale zyska i to znacznie więcej w całościowym ujęciu. Mowa tu o wpływie samego mycia na TCO pojazdów.
Jakie usługi można zrealizować na Państwa myjniach i czy fleet manager będzie mógł ograniczyć lub rozszerzyć ich ewentualny zakres?
Zdecydowanie tak, fleet manager zawsze w łatwy sposób może zarządzać udostępnionymi dla użytkowników usługami. Na każdej myjni MultiWash użytkownik ma do wyboru 6 programów mycia i sprzątania wnętrza. Począwszy od programu P1 (mycia i suszenia nadwozia), przez program P2 (komplet, czyli mycie i sprzątanie wnętrza), skończywszy na programie P6, czyli kompleksowym praniu wnętrza. Ten program najczęściej wykorzystywany jest przy zdawaniu pojazdów do leasingu lub wycofywaniu ich z użycia.
Na Państwa stronie internetowej znalazłem informację o bezpłatnym programie monitorowania stanu uszkodzeń floty. Na czym to polega?
Rozmawiając z klientami, staramy się słuchać, co jest ich bolączką, wielokrotnie podnosili oni kwestię monitorowania stanu floty lub też przekazywania informacji na temat uszkodzeń w samochodach. U nas każdy klient otrzymuje wsparcie w postaci bieżącego monitoringu uszkodzeń zagrażających bezpieczeństwu jazdy; czyli jeśli w trakcie mycia zauważone zostaną szkody, które mogą skutkować pogorszeniem bezpieczeństwa jazdy lub zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego w trakcie kontroli, to my dokumentujemy takie zdarzenie i przekazujemy to do odpowiedniej osoby w departamencie floty klienta.
Dodatkowo klienci korzystający z usług MultiWash, opłacanych w formie abonamentu, mogą korzystać z darmowej usługi MultiCheck, czyli możliwości dokładnego sprawdzenia stanu uszkodzeń na konkretnej grupie pojazdów. Raporty takie dokonywane są w wybranych myjniach, a wynik takiej kontroli wędruje do klienta w formie dokumentacji zdjęciowej opisowej. To doskonałe narzędzie do tego, aby poznać stan swojej floty tuż przed jej wymianą lub zdaniem pojazdów do leasingu.
No właśnie, wspomniał Pan o abonamencie na mycie pojazdów, to nowość na polskim rynku flotowym. Na czym polega taka usługa?
Do tej pory w Polsce rynek zarówno ręcznego, jak i automatycznego mycia pojazdów opierał się o model pay per use, czyli firma płaciła tylko za wykorzystane usługi pomniejszone o stosowny rabat. Koszty usług mycia floty kształtowały się na poziomie 15–20 zł za mycie automatyczne i 60–80 zł za komplet na myjni ręcznej. My proponujemy niski miesięczny abonament płatny za wszystkie pojazdy wprowadzone do systemu MultiWash, a w zamian każdy z nich otrzymuje pakiet usług do wykorzystania. W zależności od wielkości floty nasi klienci mogą skorzystać z tzw. kompletu w cenie od 19,90 do 39,90 zł/miesięcznie. Nadmienię, że niska cena nie ma wpływu na jakość samej usługi. Nadal jest to profesjonalna myjnia ręczna, używająca markowej chemii, a zakres kompletu jest dokładnie taki sam jak w przypadku rozliczenia na kosztach rzeczywistych.
Abonament jest coraz bardziej popularną metodą płatności za usługi dla firm, nie tylko z powodu łatwego planowania wydatków i zarządzania budżetem, ale przede wszystkim dlatego, że to bardziej się opłaca. Już teraz spora część kosztów ponoszonych przez firmy ma charakter abonamentu, np. usługi medyczne, abonament sportowy czy rata wynajmu długoterminowego i składka autocasco – to wszystko ma charakter abonamentu.
Czy tak niska kwota abonamentu ma uzasadnienie ekonomiczne?
Nasz model biznesowy opiera się na dotychczas zdobytym doświadczeniu i badaniach, jakie zrobiliśmy i cały czas prowadzimy. Badamy zachowania i preferencje użytkowników aut firmowych, zrobiliśmy focusy i ankiety dla fleet managerów, a także sprawdzaliśmy, w jaki sposób obecni użytkownicy korzystają z MultiWash. Okazało się, że niespełna 30% kierowców pojazdów firmowych regularnie dba o powierzone im mienie. Efektem tego są oczywiście niskie miesięczne wydatki na mycie floty, ale jest to pozorna oszczędność, gdyż badania wskazały również, że sprawcami znakomitej większości ponadnormatywnych kosztów we flotach jest pozostałe 70% użytkowników. To oni najbardziej niszczą pojazdy, nie przywiązują wagi do szkód parkingowych i nie przestrzegają zasad zapisanych w polityce flotowej. Efektem tego jest więcej drobnych szkód, ponadnormatywnie zniszczone i zabrudzone pojazdy, a także obniżenie bezpieczeństwa samych kierowców. Nasila się to w okresie jesienno-zimowym, gdy samochody szybciej się brudzą na zewnątrz ale również w środku. Czy wie pan, że już po 6 tygodniach bez czyszczenia wnętrza pojazdu stopień prawidłowej widoczności przez przednią szybę spada o 19%! To wprost zagraża bezpieczeństwu jazdy, zwłaszcza po zmroku. Nie wspomnę już o motywacji do pracy osoby, która codziennie korzysta z samochodu, który w środku wygląda jak mitologiczna stajnia Augiasza.
Cały program wygląda jakby został stworzony dla firm CFM. Czy do nich również kierujecie swoją ofertę?
Tak, zaczęliśmy rozmowy z czołowymi firmami z sektora car fleet management. Nie ma co ukrywać, tam pracują branżowi eksperci i od razu dostrzegli ogromny potencjał korzyści, jaki mogą przekazać swoim klientom poprzez współpracę z nami. Wszystkie kontrakty CFM oparte są o stałe miesięczne raty, ponoszone przez klienta, dodanie do nich abonamentu na mycie i sprzątanie pojazdu w wysokości 29,90 zł nie zwiększy jakoś drastycznie wydatków klienta, a zyska on dostęp do usług w całym kraju, w oparciu o jedną fakturę, a na dodatek rozliczanych bezgotówkowo.
Już teraz naszymi klientami są największe w Polsce banki, telekomy, firmy z sektora farmaceutycznego, budowlanego i FMCG. W mojej ocenie współpraca z firmami car fleet management będzie się bardzo szybko poszerzać, gdyż obsługujemy dokładnie tych samych klientów.
Podobno pracujecie Państwo nad ofertą dla dealerów samochodowych, czyli de facto nowym kanałem dystrybucji produktu. Czy może Pan uchylić rąbka tajemnicy?
Tak, to prawda. Jesienią tego roku ruszamy z bardzo ciekawą ofertą dla dealerów samochodowych. Przygotowujemy specjalne pakiety na mycie pojazdów, które z dealerzy będą mogli zaoferować swoim klientom, zarówno w ramach sprzedaży nowych, jak i używanych pojazdów. Będzie to również narzędzie mogące wspierać usługi after sales. Odbiorcami usług będą użytkownicy prywatni, jak i małe i średnie przedsiębiorstwa, podczas zakupu pojazdu będą mogli otrzymać od swojego dealera pakiet rocznego, dwuletniego, a nawet trzyletniego mycia samochodu! Czegoś takiego również nie było na polskim rynku. Dealerzy otrzymają od nas stosowny rabat cenowy oraz wsparcie marketingowe.
Chwalą się Państwo, że współpraca z wami pozwala podnieść wartość pojazdu lub inaczej, że pojazd mniej straci na wartości. To ważny aspekt z punktu widzenia TCO. Mógłby Pan rozwinąć to zagadnienie?
Dokładnie tak, większość badań, jakie prowadzimy, dotyczy wpływu regularnego dbania o pojazdy firmowe na TCO floty. Ostatnio na przykład, realizując pilotaż dla jednego z telekomów, sprawdziliśmy, jaki wpływ na dopłaty przy zdawaniu pojazdów będzie miało tylko wypranie wnętrza pojazdu (program P6). Wyniki tego eksperymentu przeszły nasze najśmielsze oczekiwania, okazało się, że kompleksowe pranie wnętrza pojazdu poprawiło ocenę firmy dokonującej oględzin aż o 42%! To bardzo dużo, zważywszy, że średni koszt dopłat do każdego samochodu w tej firmie wynosił około 2500 zł. Innymi słowy, możemy przyjąć założenie, że samo wypranie wnętrza pojazdu przed jego zdaniem do leasingu może znacząco obniżyć koszty zdawania samochodu, lub podnieść jego wartość, gdy przekazujemy go do remarketingu.
Nasze badania wykazują jednoznacznie, że bieżące dbanie o majątek firmowy przynosi znacznie więcej korzyści niż zajmowanie się tym sporadycznie. Duże światowe koncerny, z którymi współpracujemy od dawna, dużą wagę przywiązują do rozwiązań systemowych, bo na pewne problemy należy spojrzeć z szerszej perspektywy, aniżeli tylko miesięcznego kosztu. MultiWash de facto jest takim rozwiązaniem systemowym, nie chcemy być postrzegani jedynie jako sieć ręcznych myjni samochodowych, chcemy, aby klienci flotowi kojarzyli nas z tymi, którzy dbają o ich pojazdy na co dzień, a długofalowo dostarczają wymierne oszczędności dla całej organizacji.