Nie bez powodu czwarta generacja Forda Rangera wiodła prym w segmencie pikapów w Europie. Różnorodność wersji oraz znakomite właściwości terenowe zyskały uznanie licznego grona nabywców. Następca jest w wielu wymiarach znacząco lepszy. Ale nie we wszystkich.
Ford Ranger pierwszej generacji został zaprezentowany w 1982 roku, ale do Europy zawitała oficjalnie dopiero jego czwarta generacja 29 lat później. Od tego czasu model ten zdołał wypracować pozycję lidera europejskiego rynku pikapów, w tym również na rynku polskim. Piąta generacja pojawiła się w ofercie w pierwszych miesiącach br. I trzeba przyznać, że jest jeszcze lepszym samochodem.
Pikap Forda zbudowano w oparciu o klasyczną ramę. Model ten na razie jest oferowany w wersji z podwójną kabiną, ale z czasem dołączą warianty z kabiną pojedynczą, przedłużoną i podwozia pod zabudowę. Do polskiej oferty trafiły najpierw topowe warianty Raptor. Wyróżniają się one poszerzonymi nadkolami i reflektorami w kształcie litery C, podkreślającymi szerokość specjalnej wersji pikapa. Napis na wlocie powietrza i duży zderzak dodają mu wizualnej muskulatury. Pomarańczowy lakier nadwozia nie wymaga dopłaty, podobnie jak biały i szary. Ale oklejenie burt grafiką z napisem Raptor kosztuje aż 3150 zł. Produkt Forda oferuje matrycowe reflektory LED z diodowymi światłami do jazdy dziennej. Zapewniają one m.in. doświetlanie zakrętów. Oprócz bardziej zadziornego, bojowego wyglądu Ranger oferuje istotne modyfikacje konstrukcyjne.
Podwozie Rangera Raptora nowej generacji różni się od rozwiązań zastosowanych w najnowszym Rangerze: szereg specyficznych dla Raptora mocowań i wzmocnień, takich elementów jak słupek C, skrzynia ładunkowa i koło zapasowe, a także inne obudowy odbojników, wieżyczki amortyzatorów i wsporniki tylnych amortyzatorów. Dzięki temu pojazd oferuje lepsze właściwości terenowe. Zdolność Rangera Raptora do radzenia sobie w trudnym terenie rośnie też dzięki osłonom podwozia. Przednia płyta osłonowa jest prawie dwa razy większa niż w standardowym Rangerze nowej generacji, a wykonano ją ze stali o grubości 2,3 mm.
Podobnie jak w poprzedniku Ranger Raptor ma inną konstrukcję zawieszenia niż pozostałe warianty w gamie. W przednim zawieszeniu we wszystkich Rangerach zastosowano podwójne wahacze i kolumny McPhersona. Różnice konstrukcyjne dotyczą długości wahaczy, charakterystyki sprężyn, skoku zawieszenia oraz zastosowania amortyzatorów Fox 2,5 w Raptorze. Mają one specjalny układ Live Valve regulujący siłę tłumienia w czasie rzeczywistym. Zasadnicze różnice kryją się w zawieszeniu tylnym. W modelu Raptor znajdziemy podwójne wahacze wleczone, amortyzatory i sprężyny oraz zestaw drążków Watta. W pozostałych wersjach Rangera zastosowano klasyczne resory piórowe i amortyzatory (bez sprężyn).
Możliwości Rangera Raptor poza drogami utwardzonymi robią wrażenie. Jego prześwit wynosi 27,2 cm, a głębokość brodzenia sięga aż 85 cm, czyli tyle co w pojazdach militarnych lub autach przeprawowych. Ranger Raptor otrzymał system stałego napędu na cztery koła z nową, elektronicznie sterowaną, dwubiegową skrzynią rozdzielczą, połączoną z blokowanymi mechanizmami różnicowymi z przodu i z tyłu. Podczas zwykłej jazdy wystarczy tryb 4A, w którym elektronicznie sterowana skrzynia rozdzielcza, zależnie od sytuacji na drodze, będzie dołączać przednią oś. Ranger Raptor ma również funkcję Trail Control, która jest odpowiednikiem tempomatu dla jazdy terenowej. Wystarczy, że kierowca wybierze zadaną prędkość poniżej 32 km/h, a pojazd sam zajmie się przyspieszaniem i hamowaniem.
Zdolności przewozowe Rangera są minimalnie lepsze jak w poprzedniku. Ładownia w pikapie Raptora ma długość 154,4 cm. Jej szerokość w każdej wersji sięga 158,4 cm, a wysokość burt 52,9 cm. W obu przypadkach to 2 cm więcej niż w poprzedniej generacji. Dzięki szerokości między nadkolami wynoszącej 122,4 cm możemy na pojazd załadować paletę 120x80 cm w poprzek. Niestety, aby załadować towary na pakę, trzeba je unieść na wysokość co najmniej 86 cm. Wszystkie wydania Rangera, poza Raptorem, zachowują co najmniej jedną tonę ładowności i możliwość holowania przyczepy hamowanej o masie 3500 kg. Raptor oferuje ładowność 652 kg (+32 kg w porównaniu z poprzednią generacją) i możliwość ciągnięcia przyczepy hamowanej do 2500 kg i niehamowanej do 750 kg.
We wnętrzu nie zabrakło akcentów stylistycznych podkreślających wersje Raptor. Skórzane fotele, elementy wykończenia i deska rozdzielcza zyskały pomarańczowe przeszycia. Pasażerowie mogą korzystać z 12,4-calowego zestawu wskaźników, ale również 12-calowego centralnego ekranu dotykowego. To poprzez niego wybieramy znaczącą część funkcji, w tym, niestety, blokadę przedniego i tylnego mostu. A to zajmuje uwagę i czas. Używanie dźwigni zmiany biegów wymaga wprawy. Nigdy nie możemy być pewni, jakie przełożenie zostało wybrane, i konieczne jest śledzenie informacji o tym na wyświetlaczu. Przycisk przełączania zmiany biegów w tryb manualny umieszczono na dźwigni w tak niefortunny sposób, że bardzo łatwo naciśniemy go kciukiem. Nie raz zdarzało więc się włączenie trybu M zamiast D. Pokrętło zmiany trybów jazdy nie pozwala na ich zmianę w sposób ciągły w kółko.
Znaczącym wyróżnikiem Rangera w segmencie jest montaż pod maską sześciocylindrowego silnika benzynowego 3.0 EcoBoost V6 twin-turbo. Generuje on 292 KM mocy i 491 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Poza Europą jednostka ta ma moc 100 KM większą i moment obrotowy 581 Nm. Zdławienie silnika oczywiście wynika z potrzeby spełnienia europejskich norm emisji spalin. Za kilka miesięcy do gamy dołączy dwulitrowy silnik wysokoprężny bi-turbo o mocy 205 KM (500 Nm). Kierowca może wybrać pożądane brzmienie silnika, naciskając przycisk na kierownicy lub wybierając tryb jazdy, który wykorzystuje jedno z ustawień: Cichy, Normalny, Sport oraz Baja. Pojazd dysponuje siedmioma trybami jazdy, który konfigurują układy elektroniczne pojazdu. Wyróżnikiem jest wspomniany tryb Baja – nazwany tak na cześć słynnego pustynnego rajdu Baja 1000, który w założeniu ma zapewniać optymalne osiągi w terenie przy dużych prędkościach.
Raptora nie ominął, niestety, proces drastycznego wzrostu cen. Obecnie startuje on z ceną 304,4 tys. zł netto, a jeszcze dwa lata temu ceny jego poprzednika rozpoczynały się od kwoty 100 tys. zł niższej! Wersja ta ma w zasadzie kompletne wyposażenie. Mamy tu np. skórzaną tapicerkę, zestaw kamer 360 stopni (bardzo się przydaje w terenie!), reflektory matrycowe LED i nawigację. Możemy jeszcze zamówić dodatkowe elementy podnoszące estetykę zewnętrzną pojazdu oraz automatyczną roletę ładowni.
FORD Ranger Raptor V6 |
|
Długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi w mm |
5381/1922/1955/3270 |
Masa własna w kg |
2475 |
Wymiary ładowni w mm (dł./szer./wys.) |
1544/1584/529 |
Średnica zawracania między ścianami w m |
13 |
Silnik |
3.0 EcoBoost o mocy 292 KM |
Maksymalny moment obr. przy obr./min. |
491 Nm |
Prędkość maksymalna w km/h |
180 |
Przyśpieszenie 0-100 km/h |
7,9 |
Średnie zużycie paliwa wg WLTP na 100 km |
13,6 |
Wartość RV (3 l /90 tys. km) wg Info-Ekspert |
66,8% |
Cena w zł netto |
304 400 |
Kto testował: Przeysław Dobrosławski
Co: Ford Ranger Raptor
Gdzie: Warszawa
Kiedy: 6.02.2023
Ile: 200 km
Dobre prowadzenie jak na pikapa, dobry komfort jazdy po asfalcie, ponadprzeciętne możliwości terenowe, mocny silnik, rasowe brzmienie silnika.
Sposób wyboru trybów jazdy, działanie wybieraka zmiany biegów, obsługa ważnych terenowych funkcji wyłącznie przez ekran dotykowy.