Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Miasta wybierają autobusy elektryczne. Bo muszą

Miasta na całym świecie coraz częściej inwestują w autobusy zeroemisyjne. Dane Chatrou CME Solutions wskazują, że w ubiegłym roku, co trzeci nowy pojazd kupiony z myślą o komunikacji miejskiej w Unii Europejskiej był elektryczny. W Polsce popularność e-busów jest jeszcze większa.

W 2023 roku na świecie sprzedano niemal 50 tysięcy elektrycznych autobusów. E-busy stanowiły ponad jedną piątą wszystkich zakupionych autobusów, w tym m.in. w Kanadzie, Finlandii i Holandii.

Przymus i dopłaty

W Polsce e-busy są najczęściej wybieraną kategorią pojazdów zeroemisyjnych do transportu publicznego. Według firmy doradczej Chatrou CME Solutions, w 2023 roku stanowiły one aż 40 proc. wszystkich nowo zakupionych pojazdów dedykowanych komunikacji zbiorowej przez polskie miasta.

Trudno się dziwić. Stworzono w istocie system, który z jednej strony wymaga od samorządów wymianę floty na zeroemisyjną, z drugiej oferuje system dopłat do takich pojazdów.

Jednym z przykładów jest ostatnie zamówienie z Polkowic, które rozwijają tabor zeroemisyjnej komunikacji miejskiej dzięki dofinansowaniu z programu „Zielony Transport Publiczny”, prowadzonego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Łączna wartość projektu wyniosła nieco ponad 5,5 mln zł, a dofinansowanie z NFOŚiGW — niemal 3,3 mln zł. Łączna długość linii obsługiwanych przez polkowicki ZKM wynosi obecnie 283 km.

Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.

To się opłaca

Autobusów przybywa, ale nadal za wolno. 50 tys. sztuk to zaledwie 3 proc. globalnego rynku. Dzięki odgórnym strategiom i dopłatom trend ma być zwiększany, ale problemem w wielu przypadkach pozostaje infrastruktura energetyczna oraz zasięg samych pojazdów, szczególnie zimą. Z drugiej strony dostawcy napędów do autobusów elektrycznych cały czas starają się poprawiać parametry swoich urządzeń.

Firma ABB opracowała układ napędowy, składający się z silnika i przekształtnika (inwertera), który jest lżejszy i wydajniejszy nawet o kilkanaście procent od rozwiązań starszej generacji. Przekształtnik HES580, zamknięty w niewielkich rozmiarów obudowie, to pierwsze tego typu urządzenie dla autobusów elektrycznych, które korzysta z topologii trójpoziomowej.

W przeciwieństwie do inwerterów, które przełączają między dwoma poziomami napięcia prądu stałego (DC+ oraz DC-), HES580 operuje również na trzecim poziomie napięcia – tzw. neutralnym. To dodatkowe poziomowanie zmniejsza krok napięcia podczas każdej operacji przełączania o połowę, co skutkuje zmniejszeniem pulsacji prądu, a więc i mniejszymi stratami harmonicznymi. W dużym uproszczeniu to tak jakby w skrzyni biegów między drugim a trzecim biegiem byłby jeszcze jeden bieg pośredni. Ma to na celu ograniczenie przeciążeń silnika. Dzięki temu urządzenie działa sprawniej w różnych warunkach środowiskowych, również zimą.

Ten układ napędowy został opracowany głównie z myślą o autobusach elektrycznych, ale sprawdzi się równie dobrze w dużych, przemysłowych pojazdach elektrycznych, stosowanych w kopalniach lub na placach budów, jak ładowarki, koparki czy wozidła technologiczne.

To uniwersalne, kompaktowe rozwiązanie – mówi Maciej Duczyński z biznesu Systemów Napędowych ABB w Polsce.

Mniejsza utrata energii

Nowy przekształtnik współpracuje z silnikiem synchronicznym AMXE250. ABB szacuje, że dzięki topologii trójpoziomowej przekształtnika, w optymalnych warunkach silnik może zmniejszyć straty nawet o 12 proc. Jednocześnie ograniczając wpływ harmonicznych na uzwojenie silnika, wydłuża się jego żywotność. Układ jest lekki, łatwo go zainstalować (przy czym oba urządzenia nie muszą być blisko siebie) i działa stosunkowo cicho, co ma niebagatelne znaczenie w przypadku miejskiego autobusu.

W Aleksandrowie Łódzkim powstaje coś w rodzaju centrum rozwoju tego typu produktów.

Zapotrzebowanie na wydajne układy napędowe dla dużych pojazdów elektrycznych, będzie rosło. Mamy odpowiednie kompetencje, aby dostarczać przyszłościowe rozwiązania, które pomogą w elektryfikacji transportu, nie tylko w sieciach miejskich – dodaje Maciej Duczyński.

Przeczytaj również
Popularne