Najlepsze stacje na świecie

27 maja 2015

Lubimy marudzić, że nasz kraj zamyka wszelkie statystyki europejskie. Czy to wypadkowości, czy poziomu życia seniorów. Jednak w wielu kwestiach, i nie tylko tych negatywnych, przodujemy. Tak jest np. jeżeli chodzi o stacje paliwowe. Te, bez wątpienia, mamy najlepsze na świecie.
Nasz miesięcznik jak co roku objął patronat nad organizowanymi przez Polską Izbę Paliw Płynnych targami Stacja Paliw. Podczas tej imprezy można było odnieść wrażenie, że wszelkie nowoczesne technologie są dostępne właśnie na rynkach paliwowych.

Trwająca przez trzy dni, od 13 do 15 maja br., impreza odbyła się już po raz dwudziesty drugi. Jak co roku części wystawienniczej towarzyszyła część merytoryczna. Poza wykładami produktowymi, dużą część merytoryki stanowiły prelekcje z tematów miękkich, takich jak coaching dla managerów czy sztuka budowania relacji. Nie zabrakło też tematów typowo rynkowych, dotyczących paliw płynnych, kondycji całego sektora, zmian legislacyjnych, paliw alternatywnych. Były także cykle wykładów dla studentów czy panel z poradami prawnymi i podatkowymi. Tak szerokie spektrum stanowiło o tym, że goście targów to obecni i przyszli ajenci stacji, hurtownicy, ale również młodzież i naukowcy.

Efektowna ekspozycja

Przywitała nas efektowna ekspozycja wszelkiej maści urządzeń myjących, myjni automatycznych, automatów służących do wyposażenia myjni bezobsługowych czy chemii i kosmetyków. Ekspozycja nie była tylko statyczna, ale co jakiś czas odbywały się dynamiczne pokazy mycia pojazdów. We wnętrzu hali numer jeden warszawskiego centrum EXPO stoiska ekspozycyjne mieli wystawcy, którzy są dobrze znani naszym czytelnikom, ale także tacy, z którymi fleet managerowie nie współpracują. Dostawcy wszelkich regałów, zabudów stacji paliw, lodówek, neonów, nawet odzieży firmowej. Dużą część stanowili wystawcy urządzeń gastronomicznych. Można było spróbować nietłuszczących dłoni frytek, zobaczyć nowoczesny sposób przygotowania hot-dogów czy spróbować kanapek.

Drugą część ekspozycji, która także w mniejszym stopniu powinna zainteresować ludzi czynnie zarządzających flotami, stanowiły wysoko specjalistyczne urządzenia dedykowane właścicielom stacji paliw. Wszelkie zbiorniki na gaz czy olej napędowy lub benzynę, pistolety służące do tankowania, systemy poboru opłat. Także firmy oferujące rozwiązania informatyczne pomagające w prowadzeniu stacji miały swoich przedstawicieli. Z ciekawością oglądaliśmy przekroje nowoczesnych dystrybutorów. Z pozoru tak proste urządzenie, które powinno odliczać i mierzyć ilość paliwa, jest bardzo skomplikowane i nowoczesne. Było też coś dla fleet managerów.

Flotowe dygresje

Pierwsze wrażenie, jakie mieliśmy po odwiedzeniu części targów było takie, że niewiele jest tam rzeczy mogących zainteresować fleet managera. Byliśmy w błędzie. Oczywiście, na stoiskach tuzów, jeżeli chodzi o karty paliwowe, czyli firm Orlen, Shell, Lotos czy BP, można było porozmawiać i zapoznać się z ofertą kart paliwowych. Mimo sprawnie działających infolinii, zawsze wszelkie wątpliwości dobrze jest rozwiać podczas bezpośredniej rozmowy. Ciekawsze, z naszego punktu widzenia, ponieważ o tych koncernach nie wiemy wiele, były oferty stacji Moya i koncernu Total.

Ciekawostką jest, że Moya wprowadziła własną kartę paliwową: Moya Firma. Na kartę można zatankować każdy rodzaj paliwa na dowolnej stacji koncernu. Korzyści z używania karty są zbliżone do tych, które oferują duże koncerny, problemem jest niewielka liczba stacji.

Ciekawie było także na stoisku koncernu Total, który wkroczył do Polski z własnym brandem stacji. Obecnie liczba stacji nie jest imponująca, ponieważ koncern ma trzy obiekty, ale konkurencja nie powinna się śmiać, ponieważ zakusy francuskiego koncernu sięgają wyżej. Do końca 2016 roku koncern ma w planach 100 obiektów. Już teraz na stacjach paliw Total są akceptowane karty Eurotrafic. Kierowcy pojazdów flotowych mają możliwość skorzystania z tej formy płatności na stacjach Total w całej Europie oraz na wielu stacjach partnerskich. W sumie to ponad 12 000 stacji paliw akceptujących płatność Eurotrafic.

Ciężarowa ciekawostka

Na zakończenie naszej wizyty na targach, a także na zakończenie artykułu, pewna ciekawostka. Udało nam się spotkać dwóch fleet managerów. Sama w sobie ta informacja nie jest wyjątkowa, ponieważ zapewne fleet managerów podczas trzech dni targów było zdecydowanie więcej, ale ta dwójka była o tyle ciekawa, że obaj panowie mają własne stacje paliw. Oczywiście zarządzają oni flotami ciężarowymi, ponieważ w innym przypadku sens posiadania własnej stacji jest znikomy. Jeden z nich opowiadał, że nie zdawał sobie sprawy z tego, jak wymagające jest prowadzenie takiego obiektu. Normy dotyczące magazynowania, temperatury składowania są bardzo rygorystyczne.

Drugi z gości opowiadał, że miesięcznie paruje mu około 2000 litrów paliwa. Dodatkowym problemem okazało się być chorowanie paliwa! Podobno paliwo choruje i rozmnażają się w nim grzyby. Naprawdę mina fleet managera, który odwiedzał targi z nadzieją, że uzyska odpowiedź na swoje problemy, była bezcenna. Na odchodne rzucił tylko, że nie zdawał sobie sprawy jak bardzo trudna jest to branża.