Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Jaecoo 7. 139 tys. zł. i apetyt na pierwszą dziesiątkę

Czy kolejna chińska marka rozjedzie w Polsce europejską konkurencję? Jaecoo z modelem 7 ma plany wedrzeć się do pierwszej dziesiątki najczęściej sprzedawanych aut i to już w przyszłym roku. Podczas premiery ogłoszone cennik i specyfikację.

Omoda i Jaecoo to marki nalężące do chińskiego koncernu Chery Automobile. Pierwsza pojawiła się u nas Omoda z modelem 5, teraz przyszła pora na premierę bardziej terenowego auta, czyli Jaceoo J7.

Nowy SUV z nadwoziem długości 4,5 metra i rozstawem osi 2,67 startuje w segmencie C. Będzie się musiał, zatem zmierzyć m.in. z popularną i nieco większą Kią Sportage (4,66 m. długości, 2,75 m rozstawu osi), bliźniaczym Hyundaiem Tucsonem (4,63 m, 2,75 m) i Toyotą Rav4 (4,60 m. długości, rozstaw osi 2,69 m.). Do salonów model 7 ma przyciągnąć jednak atrakcyjnym wyglądem, bogatym wyposażeniem i niższą niż u konkurencji ceną 139 lub 157 tys. zł w zależności od wersji.

Jeden sinik, dwa napędy

Jaecoo 7 dostępny jest na naszym rynku w dwóch wersjach wyposażenia Urban i Off-road. Ta pierwsza ma napęd na przednie koła, druga 4x4. Niezależnie jednak od napędu pod maską pracuje ten sam silnik 1.6 T-GDI własnej konstrukcji koncernu Chery o mocy 147 KM mocy i 275 Nm momentu obrotowego, oraz automatyczna, dwusprzęgłowa skrzynia biegów o siedmiu przełożeniach (DCT7). Średnie zużycie paliwa w cyklu WLTP i przyspieszenie od 0 do 100 wynosi odpowiednio dla wersji Urban 7.5 l/100 km i 10.3 s oraz dla wersji AWD 8.0 l/100 km i 11,4 s. To dokładnie ta sama jednostka, która napędza Omodę 5.

Wyceniona na 139 900 zł wersja Urban w standardzie ma między innymi 19-calowe obręcze kół lakierowane na czarno, automatycznie sterowane reflektory wykonane w całości w technologii LED, automatyczne wycieraczki, komplet czujników parkowania wraz z kamerą cofania i przyciemniane szyby tylne.

Z polskim menu

We wnętrzu podstawowej wersji Jaecoo 7 znajdziemy także elektrycznie regulowane, pokryte ekologiczną skórą fotele z funkcją podgrzewania oraz wykończoną miękkim obiciem deskę rozdzielczą, cyfrowy zestaw wskaźników o przekątnej 10.25 cala oraz system multimedialny z systemem nawigacji i ekranem dotykowym o przekątnej 13.2 cala. Centralny ekran dotykowy umożliwia sterowanie automatyczną klimatyzacją dwustrefową, systemem audio i ustawieniami pojazdu.

System multimedialny obsługuje bezprzewodowo interfejsy Android Auto oraz Apple CarPlay, a o naładowanie telefonu dba ładowarka bezprzewodowa o mocy aż 50 W. Pojemny schowek ukryty w podłokietniku na tunelu środkowym jest chłodzony. Znajdziemy tu również gniazda USB-A, USB-C oraz gniazdo 12V. Standardem w tej wersji wyposażenia jest również adaptacyjny tempomat, elektrycznie otwierana pokrywa bagażnika i dach panoramiczny.

Topowa wersja Offroad dostępna wyceniona jest na 157 900 zł. Za tę kwotę klienci otrzymują system inteligentnego napędu na wszystkie koła wraz z terenowymi trybami jazdy m.in. Snow, Mud, Sand i Offroad oraz ekran środkowy o wymiarach 14.8 cala, podgrzewaną przednia szybę i dysze spryskiwaczy, podgrzewaną kierownicę, przednie fotele wentylowane z funkcją pamięci. W wersji Offroad podgrzewana jest również tylna kanapa, a podparcie odcinka lędźwiowego kierowcy jest regulowane elektrycznie. Na pokładzie jest też HUD, czyli wyświetlacz przezierny, który wyświetla na przedniej szybie informacje o prędkości oraz inne komunikaty systemów wspomagania kierowcy i systemu nawigacji.

5 gwiazdek

We wnętrzu o świeże powietrze dba automatyczna klimatyzacja dwustrefowa z funkcją oczyszczania powietrza, a o dobre wrażenia akustyczne 8-głośnikowy system audio marki Sony.

Obie wersje wyposażenia dostępne są z systemem obsługi głosowej Hello Jaecoo, za pomocą którego pasażerowie mogą m.in. otworzyć okna, okno dachowe, ustawić temperaturę układu klimatyzacji. Jest też oświetlenie ambientowe, umożliwiający ustawienie ulubionego koloru podświetlenia wnętrza i 10 różnych kolorów nadwozia do wyboru i to bez dopłaty.

Nadwozie Jaecoo 7 wykonane jest w ponad 80 proc. ze stali o wysokiej i ultra wysokiej wytrzymałości, a samochód wyposażony jest w 10 poduszek powietrznych, w tym w poduszkę centralną, która oddziela kierowcę i pasażera podczas kolizji bocznych po to, by zapobiec obrażeniom między pasażerami oraz poduszkę kolanową.

540 stopni i 7 lat

Jaecoo 7 standardowo jest wyposażony w systemy wspomagające kierowcę (ADAS), takie jak: Inteligentny system unikania kolizji (IES), System zapobiegający niekontrolowanej zmianie pasa ruchu (LDP), System monitorowania martwego pola widzenia w lusterkach (BSD), System monitorowania uwagi kierowcy (DMS), Inteligentny system kontroli prędkości (SAS) czy Asystent jazdy w korku (TJA). W wyposażeniu uwzględniono również rozmaite funkcje ułatwiające jazdę, takie jak Tempomat adaptacyjny z funkcją utrzymywania na pasie ruchu (ACC) czy Asystent ograniczenia prędkości (SLA). Warto wspomnieć, że Jaecoo podobnie jak Omoda, jako jedne z niewielu aut produkcji chińskiej na naszym rynku mają pełną europejską homologację i 5 gwiazdek w testach Euro NCAP.

Jak na auto z zacięciem terenowym ciekawym rozwiązaniem jest widok z kamer 540 stopni, czyli wirtualnie generowany widok pod samochodem oraz głębokość brodzenia do 60 cm.

Auto, podobnie jak Omoda, objęte jest gwarancją na 7 lat lub 150 tysięcy limitu kilo-metrów oraz bezpłatną usługą assistance na ten sam czas.

Hybryda PHEV w drodze

Na razie Jaecoo 7 dostępny jest z silnikiem spalinowym. Jeszcze w tym roku pojawi się napęd PHEV, który dzięki baterii o pojemności 18,3 kWh będzie pozwalał na pokonanie 90 km w trybie bezemisyjnym i zasięg mieszany do 1200 km. Pod maską hybrydy PHEV pracować będzie silnik benzynowy 1.5 T-GDI oraz silnik elektryczny.

Pierwsza dziesiątka już w 2025

139 tys. lub 157 tys. zł. to konkurencyjna cena dla np. Toyoty Rav4, która wyceniona jest na 175 200 zł. Ale Kia Sportage na pierwszy rzut oka jest tańsza. W wersji z napędem na przednie koła i silnikiem 1.6 l. o mocy 150 KM kosztuje w podstawowej wersji 124 tys. zł. Ma co prawda manualną 6-biegową skrzynię i inne wyposażenie. Najtańsza odmiana 4x4 to wydatek 163 tys. zł. ale to z kolei miękka hybryda.

Nieco droższy jest Hyundai Tucson. Najtańsza odmiana to wydatek 135 tys. zł. (160 KM, napęd na przednie koła i manualna skrzynia biegów). Wersja z dwusprzęgłówką to już koszt 162 100 zł.

Chińska marka mimo tego ma ambitne plany sprzedażowe. Jeszcze w tym roku chce wydać klientom ponad 3 tys. auta a w przyszłym aż 18 tys. Razem z Omodą 5. Zadanie ambitne. Warto pamiętać, że to wynik zbliżony do ubiegłorocznej sprzedaży Renault i dużo większy, od Dacii, Opla czy Peugeota o takich markach jak Cupra, Seat czy Fiat nie wspominając.

A jak jeździ Jaecoo 7? Niebawem relacja z pierwszej jazdy.

Przeczytaj również
Popularne