Zdecydowana większość leasingowanych pojazdów na polskich drogach to samochody osobowe, dostawcze, ciężarówki, najczęściej zakupione przez firmy. Eksperci EFL zwracają jednak uwagę, że od kilku lat mamy do czynienia ze wzrostem zainteresowania leasingiem pojazdów specjalnych wśród jednostek administracji publicznej. W ten sposób finansowane są wozy strażackie, karetki pogotowia, piaskarki, radiowozy policyjne czy pługi śnieżne.
- Karetkę, piaskarkę czy bankowóz może kupić właściwie każda firma w Polsce i najczęściej w takim przypadku korzysta z leasingu. Jednak rosnąca popularność leasingu pojazdów specjalnych wiąże się głównie z coraz większą świadomością korzyści płynących z tej formy finansowania wśród jednostek polskiej administracji publicznej. Państwowa straż pożarna, publiczne zakłady opieki zdrowotnej czy miejskie zakłady komunalne najczęściej potrzebują specjalistycznego sprzętu o bardzo wysokiej wartości, , a wyłożenie jednorazowo gotówki z budżetu jednostki na takie inwestycje najczęściej nie jest możliwe. Dzięki leasingowi mają możliwość dysponowania bardzo kosztownym pojazdem, przy jednoczesnym zachowaniu płynności finansowej – mówi Marcin Stasiak Kierownik ds. Produktów i Rozwoju Rynków
Od karetki do pługu śnieżnego
Struktura przedmiotów leasingowanych przez jednostki sektora publicznego jest zdominowana przez środki transportu, które są niezbędne do realizacji nałożonych na niego obowiązków. Do takich pojazdów należą m.in.: pojazdy używane przez pogotowie ratunkowe, straż pożarną czy policję. To też środki transportu takie jak piaskarki, polewaczko-zmywarki, czy śmieciarki wykorzystywane przez służby miejskie. Leasingowane są również pojazdy przeznaczone do wykonywania zadań specjalnych, jak pługi śnieżne czy dźwigi samochodowe.
Leasing po drodze z administracją
Popularność leasingu aut specjalnych to pochodna rosnącej świadomości korzyści i zalet tego instrumentu finansowego. Po pierwsze, łatwość uzyskania finansowania. Jednostki administracji publicznej doceniają to rozwiązanie za mniejszą liczbę formalności i dokumentów koniecznych do przygotowania niż w przypadku procedury kredytowej. Wszystko dlatego, że zabezpieczeniem dla firmy leasingowej jest własność finansowanego pojazdu. Drugim czynnikiem wyboru jest stały koszt rozłożony w czasie, w przewidywalny sposób budujący obraz budżetu wydatków. I po trzecie, w przypadku leasingu, „z głowy” podmiotu publicznego zdejmowane są czynności dodatkowe związane czynnościami takimi jak ubezpieczenie czy rejestracja pojazdu, w czym wyręczy go leasingodawca.
Przebudowa pojazdu
Leasingobiorca może wziąć w leasing gotowy pojazd specjalny, ale może również wyleasingować samochód pod zabudowę, a następnie zabudować go w innej firmie rekomendowanej przez producenta i akceptowalnej przez leasingodawcę. W takim przypadku, warto pamiętać, że klient, aby mógł przerobić samochód na własne potrzeby, musi wcześniej uzyskać zgodę spółki leasingowej. - W przypadku dokonania przeróbek w pojeździe w czasie trwania umowy leasingowej bez wcześniejszego uzyskania zgody właściciela (Leasingodawcy), Klient musi liczyć się z konsekwencjam określonymi w umowie. Oprócz utraty gwarancji producenta pojazdu, należy spodziewać się konsekwencji finansowych, a w ostateczności nawet przedterminowego zakończenia umowy – dodaje ekspert EFL.
Umowa leasingowa stanowi istotę procesu przyznawania finansowania. Dlatego każdy leasingobiorca, niezależnie, czy jest to prywatna firma czy jednostka administracji publicznej, powinien zapoznać się dokładnie z treścią ogólnych warunków umowy (OWUL). Znajdują się tam wszystkie zapisy dotyczące m.in. kar umownych, warunków wcześniejszego rozwiązania umowy czy zmian dokonywanych w finansowanym środku trwałym.
EFL