Słyszy się głosy fleet managerów, że można szkolić swoich pracowników z bezpiecznej jazdy, ale często słyszą głosy, że pracownik po takim szkoleniu jest już tak dobrym kierowcą, że jeździ szybko. O odpowiedź na pytanie, czy jest to problem, poprosiliśmy Janusza Dudka, instruktora doskonalenia techniki jazdy Szkoły Jazdy Subaru. „To niestety często pojawiająca się teza w procesie podejmowania decyzji o szkoleniu z techniki jazdy. Jeśli po szkoleniu spotykamy się z takim stwierdzeniem ze strony jego uczestnika, świadczy to niestety w większości przypadków bardzo źle o firmie szkolącej i samych trenerach. Problem istnienia tego stereotypu wynika z kilku czynników. W tym miejscu wyróżnię tylko dwa najważniejsze. Po pierwsze już na poziomie procesu sprzedaży/zakupu popełniane są błędy, w formie złej identyfikacji potrzeb, czy też celu takiego kursu. Decydując się na rozmowę z firmą szkoleniową świadomie wybierajmy produkt. Jeśli zakładamy, że zajęcia te mają przynieść spodziewany efekt poprawy bezpieczeństwa nie sugerujmy się jedynie kryterium ceny. Bierzmy pod uwagę również argumenty merytoryczne, czy też renomę firmy. Zwróćmy uwagę na program zajęć. Nie obawiajmy się zadawać pytań dotyczących celu lub sposobu prowadzenia któregoś z ćwiczeń. Czy np. nauka użycia hamulca ręcznego do wykonania nawrotu lub poślizgu będzie naprawdę potrzebna do zajęć poświęconych bezpieczeństwu? Po drugie, winę przy powstaniu takiej tezy ponosi również część instruktorów, najczęściej z mniej renomowanych firm. Dlaczego? Dobry instruktor techniki bezpiecznej jazdy nie powinien tracić z oczu postawionego celu. Obok doskonałych umiejętności jazdy, winien być również psychologiem umiejącym „dotrzeć” indywidualnie do każdego z uczestników. Jego zadaniem jest takie ukierunkowanie sposobu prowadzenia zajęć, aby ich uczestnicy byli w stanie wyciągnąć odpowiednie wnioski. Czy kierowca rajdowy zawsze będzie wspaniałym nauczycielem bezpiecznej, defensywnej jazdy? Umiejętność jazdy to jeszcze nie wszystko! Przede wszystkim trzeba być więc wspaniałym nauczycielem. Rozumiejąc idee odpowiedzialności społecznej winni pohamować swojej pasje i zamiłowania do dynamicznej jazdy, powstrzymać od „popisywania się” i prezentowania narzędzi sztuki rajdowej przed grupą kursantów. Dobry instruktor wyposażony w odpowiednie narzędzie tj. dopasowany do potrzeb klienta program szkolenia, zawsze bez najmniejszych przeszkód obali tak postawioną tezę. Janusz Dudek Szkoła Jazdy Subaru