Idziemy o zakład, że kto doświadczył komfortu jazdy elektrycznym SUV-em premium nie będzie chciał już z niego zrezygnować. Mercedes-Benz w modelu EQE SUV dołożył coś jeszcze, co tylko pogłębi Wasz entuzjazm – system czterech skrętnych kół, który sprawia, że tym blisko pięciometrowym samochodem zawracamy niemal w miejscu. Zalet odkryliśmy znacznie więcej.
Kto?: Miłosz Kubicki
Co: Mercedes-Benz EQE SUV 350+
Gdzie?: Warszawa
Kiedy?: 30.06-4.07.2023 r.
Ile?: 500 km
Świat już nie tylko idzie naprzód, ale wręcz mknie, w szczególności w rozwoju technologii samochodów elektrycznych. W tej grupie pojazdów nie od dziś ton nadaje marka Mercedes-Benz, która tylko w polskiej ofercie ma aż osiem modeli osobowych napędzanych wyłącznie na prąd. Tym samym niemiecka marka może się pochwalić najszerszą ofertą modelową samochodów elektrycznych. Polscy klienci poszukujący elektrycznego i praktycznego samochodu w szczególności upodobali sobie model EQE SUV. Cieszy się on np. kilkukrotnie większą popularnością niż odpowiednik w wersji sedan. Czym więc model ten przyciąga uwagę?
SUV, który elektryzuje
Nietuzinkowy SUV klasy średniej – Mercedes-Benz EQE SUV– pojawił się w ofercie w 2022 roku, równolegle z sedanem EQE. To pierwszy model niemieckiej marki w tym segmencie od początku budowany jako samochód elektryczny, co oznacza, że inżynierowie nie musieli iść na konstrukcyjne kompromisy. A tym samym od początku stosowali rozwiązania znacząco podnoszące wydajność samochodu.
Mercedes-Benz EQE SUV to w istocie pokaźny samochód terenowo-rekreacyjny długości niemal 4,9-metra. Nadwozie tego modelu w zgrany sposób łączy wymagania współczesności z elitarnością i szlachetnością marki Mercedes-Benz. Producent nie szczędził nawiązań do klasycznie napędzanych modeli. Świadczy o tym choćby tworzywo imitujące osłonę chłodnicy, na którym osadzono trójwymiarowe logo. Z tyłu zaprojektowano pas świetlny biegnący przez całą szerokość pojazdu, który najbardziej okazale prezentuje się nocą. Normą w modelach elektrycznych wyższych segmentów, w tym EQE SUV, stały się klamki wtapiające się w płaszczyznę drzwi po zamknięciu pojazdu i w czasie jazdy.
Jakość oszałamia
Imponujący rozstaw osi modelu EQE SUV (303 cm) przekłada się w sposób bezpośredni na niezwykle obszerne wnętrze, zarówno dla pasażerów przednich foteli, jak i tylnej kanapy. Z tyłu założenia nogi na nogę może się odbyć bez tknięcia oparć przednich foteli. Zresztą, wygodę tych ostatnich docenimy natychmiast. Mają one szeroki zakres regulacji oraz świetne trzymanie boczne. Wyżsi pasażerowie z pewnością pochwalą też możliwość elektrycznego wydłużenia siedzisk.
Ale nie obszerność imponuje najbardziej, a jakość dobranych ze smakiem zastosowanych materiałów i dopracowanie detali. Zresztą, w tym modelu możemy liczyć na szerokie możliwości personalizacji wykończenia i zastosowanie odmiennej kolorystyki, np. jasnego drewna lub jasnej skóry. Zależnie od nastroju możemy też podświetlić wnętrze na rozmaite kolory.
Zasiadając we kabinie w oczy rzuca się poręczna, niezwykła w formie, sześcioramienna kierownica. Większość funkcji pojazdu jest wywoływana poprzez przyciski na kierownicy, na okazałym ekranie na środkowej konsoli lub głosowo. Na środkowej konsoli deski rozdzielczej dominuje 12,8-calowy wyświetlacz dotykowy. Na nim oraz na 12,3-calowym wyświetlaczu za kierownicą miłe dla oka animacje i grafiki są bardzo czytelne. W inny wymiar komfortu obsługi przeniesie nas Hyperscreen o szerokości 141 cm, w którym trzy wyświetlacze płynnie łączą się pod szklaną powierzchnią, sięgającą od lewego do prawego słupka. Środkowy ekran może się pochwalić wówczas imponującą przekątną 17,7-cala! Mimo niezliczonych nowoczesnych funkcji deska rozdzielcza nie przypomina punktu dowodzenia statku kosmicznego. Udało się zaoferować nowoczesne rozwiązania, ale nie w sposób nachalny, by nie przytłoczyć użytkownika. Piątka pasażerów ma do dyspozycji również obszerny bagażnik o pojemności 520 litrów, który można błyskawicznie powiększyć do 1675 litrów.
Prowadzenie jak marzenie
EQE SUV rozaniela fantastyczną zwrotnością, dzięki opcjonalnej skrętnej tylnej osi. Przy jeździe z niewielką prędkością koła tylnej osi skręcają się pod kątem 4,5 lub nawet 10 stopni w kierunku przeciwnym do kół osi przedniej. W efekcie średnica zawracania samochodu zmniejsza się z 12,3 m do 10,5 m! Mamy więc wrażenie zawracania niemal w miejscu. Skręt tylnych kół jest na tyle duży, że kierowca z łatwością dostrzeże je w bocznych lusterkach. Na postoju jednak skrętne koła posłusznie wracają do pozycji pierwotnej. A to nie wszystko. Przy jeździe z prędkością powyżej 60 km/h koła skręcają się w tę samą stronę co koła przednie. Dzięki temu wydatnie rośnie stabilność jazdy. Frajda z jazdy modelem EQE SUV jest zresztą znakomita. Samochód prowadzi z niezwykłą zwinnością i lekkością natychmiast reagując na komendy wydawane kierownicą, a przy tym niezwykle stabilnie pokonując zakręty. Pomaga w tym nie tylko działanie wspomnianej tylnej osi skrętnej, ale też konstrukcja pojazdu. Akumulatory litowo-jonowe Mercedesa, o pojemności 90,6 kWh netto, zamontowano nisko pod podłogą między osiami. To ułatwiło konstruktorom uzyskanie bardzo dobrego rozłożenia masy. Jednocześnie nie można odmówić modelowi EQE SUV braku komfortu na nieco gorszych nawierzchniach, co jest zasługą m.in. zastosowania pneumatycznego zawieszenia z adaptacyjnymi amortyzatorami (opcja).
Z lekkością naprzód
Silniki elektryczne modelu EQE SUV generują moc 215 kW (292 KM) i maksymalny moment obrotowy 565 Nm przenoszony na tylną oś. Mocne wciśnięcie pedału gazu z łatwością wklei nas w fotele. Mercedes-Benz EQE SUV rozpędza się od 0 do 100 km/h w zaledwie 6,6 sekundy. Niemiecki SUV nie jest nastawiony wyłącznie na osiągi, a przede wszystkim na zapewnianie maksymalnie wysokiego komfortu podróży oraz dużego zasięgu. Mamy możliwość samodzielnego zadbania o poziom rekuperacji, dzięki manetkom pod kierownicą. Poza tym samochód, dzięki lokalizacji i danym nawigacyjnym, potrafi sam przewidzieć, że dojeżdżamy np. do ronda lub skrzyżowania. Przed samym dojazdem może więc samoczynnie zwiększyć poziom rekuperacji. Efektem prac inżynierów jest imponujący zasięg, który może wynieść nawet 581 km wg WLTP. To jeden z lepszych wyników na rynku, porównywalny z odpowiednikami spalinowymi. Maksymalna moc ładowania sięga 170 kW. Przy podłączeniu do ładowarki o tej mocy w 15 minut naładujemy aż 35,5 kWh energii, co pozwoli na przejechanie kolejnych 220 km. Od 10% do 80% nasze akumulatory możemy naładować w czasie zaledwie 32 minut.
Tylko zyskujesz
Elektryczny Mercedes-Benz EQE SUV ma ceny zbliżone do odpowiedników spalinowych, co sprawia, że przejście na elektromobilność jeszcze nigdy nie było tak proste. W programie Lease & Drive dla przedsiębiorstw rata za model EQE SUV może wynieść 2180 zł netto, przy 20% wpłacie wstępnej i dwuletnim okresie finansowania. Korzyści mamy znacznie więcej. Jako użytkownicy samochodu elektrycznego możemy liczyć na wiele eko-profitów, w tym wyższe odpisy amortyzacyjne, darmowe parkowanie w miastach, nieograniczony dostęp do stref czystego transportu oraz możliwości przejazdu buspasami. Ten ostatni przywilej okaże się nieoceniony zwłaszcza w godzinach szczytu wpływając wydatnie na skrócenie czasu podróży. A jak wiadomo, czas to też pieniądz!
MK