21 marca 2018 r., podczas konferencji Forum TOP100, po raz jedenasty ogłoszono listę TOP 50 największych polskich grup dealerskich i dealerów samochodów. Dealerzy samochodów sklasyfikowani na Liście TOP 50 posiadają ponad połowę rynku nowych aut w Polsce. Najlepiej sprzedającą grupą dealerską w kraju ponownie okazała się Grupa Krotoski-Cichy. Całe TOP 50 sprzedało ponad 250 tys. aut.
Listę TOP 50, czyli ranking 50 dealerów i grup dealerskich z najwyższą sprzedażą nowych aut, przygotowuje co roku firma DCG Dealer Consulting, wydawca miesięcznika „Dealer”. Podobne zestawienia przygotowywane są na większości najważniejszych rynków samochodowych Europy (m.in. w Niemczech, Wielkiej Brytanii czy we Włoszech). Na podstawie list TOP 50 obliczany jest przede wszystkim wskaźnik konsolidacji rynku, czyli procentowa wielkość sprzedaży 50 największych firm w stosunku do wolumenu całego rynku.
5 tysięcy na głowę
Najnowsza Lista TOP 50 to jednak jeszcze parę innych rekordów. Średnia sprzedaż na dealera/grupę dealerską z „pięćdziesiątki” przekroczyła już 5 tysięcy aut (dokładnie 5095). Rekordowa okazała się również sprzedaż dealerów na punkt, gdzie – również po raz pierwszy – przełamano barierę tysiąca samochodów (1168 aut, o ponad 18 proc. więcej niż w 2016 r.). Imponować mogą liderzy – firmy będące na podium sprzedały ponad 52 tys. samochodów (pierwsi dwaj dealerzy uzyskali odpowiednio 22 i 20 tys. szt., ale i „nr 3” wypracował sobie wolumen powyżej 10 tys. aut; to też sytuacja, jakiej wcześniej nie było: każda z firm z pierwszej trójki może już postawić przed tysiącami liczbę dwucyfrową).
Imponujące wyniki firm z TOP 50 w 2017 r. złożyły się na 18,8 proc. wzrostu sprzedaży. Ten efektowny wzrost to o 3,8 pkt. proc. więcej niż wzrost całego polskiego rynku. Bardzo podobnie było zresztą na poprzedniej Liście (TOP50 urosło o 20,2 proc., o 3,68 pkt proc. lepiej niż rynek). Zasadniczy wniosek? Choć najwięksi utrzymują wyższą sprawność sprzedażową od reszty stawki, to ogólna niezła kondycja branży sprawia, że pod tym względem różnica staje się jednak nieco mniejsza niż kiedyś. Dla porównania – w 2014 r. dealerzy z TOP50 urośli o blisko 21 proc., podczas gdy cały rynek – o około 12 proc., co oznaczało, że tempo wzrostu „pięćdziesiątki” było wówczas lepsze o niemal 9 pkt. proc.
O tym, że rynek dealerski przeżywa obecnie niezły czasy, świadczy też to, że Lista TOP 50 jest „zielona” niemalże od góry do dołu. Tym razem proporcje między firmami ze wzrostem i spadkiem sprzedaży wynoszą 47 do 3 (a to i tak o jedną firmę gorzej niż na Liście za 2016 r.).
Lider nadal w Poznaniu
Dealerem z najwyższą sprzedażą w Polsce została po raz czwarty z rzędu Grupa Krotoski-Cichy (+12,2 proc. r/r), choć jej przewaga nad Grupą PGD-IP nieco stopniała: z 3,5 tys. w 2016 r. do 2,5 tys. (to efekt ponad 20-proc. wzrostu wicelidera). Przebojem wdarł się za to na podium Plichta Dealer Park, osiągając ponad 40 proc. wzrostu rok do roku. To już drugi raz z rzędu, gdy trójmiejska grupa poprawia swój wynik o kilkadziesiąt procent (w 2016 r. było to nawet +49 proc.). Generalnie, tylko jedna firma z pierwszej „10” odnotowała wzrost mniejszy niż dwucyfrowy (to Grupa Bemo, co od razu znalazło odzwierciedlenie w tabeli – dealer spadł względem ostatniej edycji o 2 miejsca, z najniższego stopnia podium na 5.).
Największy wzrost na całej Liście – 74,4 proc. – uzyskała Carolina Car Company, co wiąże się m.in. z coraz lepszym wykorzystaniem nowej lokalizacji dealera w Bielsku-Białej. Imponować mogą także rezultaty uzyskiwane przez grupy Duda-Cars (+64,2 proc.; tu też robią swoje „młodsze” lokalizacje wywodzącego się z Poznania dealera, szczególnie ta wrocławska), Dobrygowski oraz Romanowski (wzrosty odpowiednio o 54 i 41 proc.; obaj dealerzy Toyoty mają za sobą udaną ekspansję do nowy rynek, konkretnie do Krakowa).
Na najnowszej Liście TOP 50 znalazło się aż 3 debiutantów (aż – bo w zeszłym roku zadebiutował ledwie jeden gracz). Każdy z nich pracował na to konsekwentnie przez ostatnie lata, pnąc się w górę zestawienia pretendentów (na poprzedniej Liście wszyscy trzej debiutanci zajęli miejsca między 52. a 65.). Obecnie najwyższą lokatę z tego grona (33. – co oznacza awans względem zeszłego roku o 33 pozycje!) zajęła wspomniana grupa Duda-Cars, na miejscu 39. zameldowała się Grupa Wróbel (również z efektownym wzrostem powyżej 40 proc.; na poprawę wolumenu w bieżącym roku będzie dla niej pracował m.in. świeżo otwarty salon Mazdy w Długołęce), zaś na 47. – firma Jaszpol, jedyny dealer Renault i Dacii na ziemi łódzkiej (+34 proc. r/r). Powrót na Listę po paru latach zanotował z kolei Zimny Auto, dealer marek Skoda i Volkswagen z Łodzi oraz Piotrkowa Trybunalskiego.
Na zapleczu TOP50, czyli w gronie pretendentów ścisk jak nigdy: sklasyfikowaną na miejscu 60. Grupę Kozłowski dzieli od miejsca 50. tylko 250 aut (dealerom z miejsc 51-55 brakuje mniej niż 100 szt.). Najmocniej (w sensie rocznych wzrostów sprzedaży) rozpychają się w ostatnim czasie grupa Wawrosz ze Śląska (marki Opel, Subaru i Hyundai; blisko 60 proc. wzrostu; dziś miejsce 54.; aby znaleźć się w TOP50 dealer musiałby sprzedać dokładnie 86 samochodów więcej), Auto Partner Garcarek (firma z Ociąża spod Kalisza sprzedała w 2017 r. blisko 2 tys. Mercedesów, generując wzrost powyżej 84 proc.!) oraz Prestige Auto (stołeczny dealer Toyoty, od zeszłego roku obecny kapitałowo również w Łodzi; +77,9 proc.).
Gdzie jest granica?
Jeśli chodzi o granicę konsolidacji, to określić ją bardzo trudno. Prognozy miesięcznika „Dealer” zakładają w 2018 r. około 15-proc. wzrost sprzedaży nowych aut. Jeśli TOP 50 utrzyma tempo wzrostu o 3-4 pkt. proc. wyższe niż rynek (a wiele na to wskazuje), to wskaźnik konsolidacji kolejny raz pójdzie górę. Może temu sprzyjać także zjawisko coraz mniejszej liczby odrębnych spółek działających w branży – to z kolei efekt zakupów i przejęć mniejszych firm przez większe. Dodatkowo, zdaniem części ekspertów branży, konsolidacja może wejść niebawem na tzw. wyższy etap, na którym transakcje kupna/sprzedaży firm będą odbywać się również między największymi firmami w Polsce. Sprzyjać ma temu dobra koniunktura i fakt, że w grudniu br. Polska powinna osiągnąć pułap 600 tys. sprzedanych aut.