Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Wymiana szyby na igrzyskach? Liczy się perfekcja i precyzja

Co 3 sekundy gdzieś na świecie technicy z Belron wymieniają lub naprawiają szybę w samochodzie. Tylko w Polsce Autoglass wymienia rocznie około 1,5 mln szyb w różnego rodzaju pojazdach. Jak z pozoru prostą czynność wymiany szyby doprowadzić do perfekcji i zamienić w międzynarodowe zawody?

Potrzeba na to lat doświadczeń, sporej dawki wiedzy i nieustannego doskonalenia swoich umiejętności. Wie o tym 16 tysięcy techników, którzy nie tylko wymieniają szyby w swojej codziennej pracy, ale co dwa lata biorą udział w krajowych eliminacjach, by później reprezentować swój kraj na igrzyskach Best of Belron. W tym roku do Portugalii przyjechali reprezentanci z 30 krajów. Od Australii, przez RPA, po Litwę i Hiszpanię. Od Finlandii, przez Wielką Brytanię, po Włochy. Wśród nich najlepszy z Polaków, Hubert Nowak, który swoją nominację wywalczył podczas eliminacji krajowych i od tego czasu doskonalił swoje umiejętności pod okiem trenera Przemysława Rożniakowskiego, który w Best of Belron startował dwa lata temu.

Po raz pierwszy w dwunastoletniej historii zawodów w finale pojawiły się także kobiety. Dziewczyny reprezentowały Francję, RPA i Finlandię. Podobnie jak pozostali zawodnicy musiały poradzić sobie nie tylko z trudnymi zadaniami, nie tylko z wszechobecnymi oczyma sędziów, ale i z presją czasu oraz obecnością publiczności. Bo na Best of Belron co roku przyjeżdżają setki zaproszonych gości, kliencie firmy, partnerzy z całego świata oraz dziennikarze. W tym i przedstawiciel naszej redakcji.

Igrzyska Best of Belron

To olbrzymia impreza, na której oprócz części konferencyjnej najważniejszym punktem są zawody wymiany szyb. Jest prezentacja zawodników, jest olbrzymia scena, są przemówienia, powitania, brawa i oklaski. Zupełnie jak na igrzyskach. A w centrum uwagi zamiast stadionów 30 dokładnie takich samych samochodów, 30 dokładnie takich samych zestawów narzędzi i 30 dokładnie takich samych stanowisk, czyli zaaranżowane przestrzenie warsztatowe.

Wszystko po to, by każdy z finalistów miał dokładnie takie same szanse. W ciągu dwóch dni zawodnicy muszą wziąć udział w 5 konkurencjach. Jakich? O tym dowiadują się na miejscu. Tym razem na rozgrzewkę zaczynali od wymiany bocznej szyby, ale żeby było trudniej razem z małą trójkątną szybką przy lusterku. Później było wycięcie i wklejenie tylnej szyby. Tutaj trzeba było się już nieco bardziej napocić, demontując choćby plastikowe elementy nadwozia i spoiler.

Hubert podczas wszystkich zadań wydawał się opanowany, spokojny i pewny siebie. Jak powiedział nam po zakończeniu pierwszych konkurencji, nic go nie zaskoczyło, do zawodów przygotowywał się wiele miesięcy i każdy ruch miał rozpisany w szczegółach.

 

30 drobnych kroków

Kolejnego dnia zmagania rozpoczęła tajemnicza konkurencja. W tym roku to usługi dodatkowe, czyli wymiana filtra, wymiana wycieraczki i nałożenie hydrowycieraczki. Wszystko zgodnie z procedurą.
Jeśli po tym wszystkim zawodnicy czuli się zmęczeni, to najgorsze dopiero było przed nimi. Preludium do koronnej konkurencji to naprawa uszkodzeń przedniej szyby. To świetna okazja do sprawdzenia umiejętności techników, bo jak twierdzą przedstawiciele Autoglass Polska zawsze podczas normalnej usługi starają się najpierw naprawić szybę, a dopiero później, jeśli to niemożliwe, wymienić ją na nową. W ten sposób klient oszczędza czas i pieniądze. Naprawa zajmuje średnio 30 minut i jest zdecydowanie tańsza od wymiany. Jeśli jednak to niemożliwe albo klient nie jest zadowolony z efektu, warsztat wymieni szybę na nową, wydając odpowiedni certyfikat wymiany lub naprawy.

Dwa odpryski i zaledwie kilkadziesiąt minut na wykonanie usługi. Jak żadna inna wymaga ona koncentracji, precyzji i czasu. Bo najpierw trzeba odczyścić uszkodzenie, później zalać je specjalnym płynem, naświetlić, utwardzić i wypolerować. A na końcu skalibrować systemy samochodu. Trochę tak jak z plombą u dentysty.

Spiesz się powoli

Na Best of Belron czas, nie jest aż tak istotny. Jak tłumaczy mi Łukasz Wasilewski, trener techniczny Autoglass Polska, lepiej wykonać usługę, czyli zadanie, dokładniej i przekroczyć limit czasu, niż szybko pomijając jakieś detale. – W zawodach można popełnić drobne błędy, za które sędziowie mogą odebrać punkty, ale są także błędy istotne, kardynalne, których trzeba unikać. Bo tutaj nie ma już dowolności i można stracić wiele punktów – dodaje.

Takich elementów, na które trzeba uważać, jest tutaj znacznie więcej. Właśnie, dlatego zawodnicy skrupulatnie korzystają z wiedzy i doświadczenia trenerów, pod okiem których szkolą się długimi miesiącami. Na zawodach jednak korzystać z ich podpowiedzi nie mogą.


Zdani są sami na siebie.

Po krótkiej przerwie nadeszło to, co w branży najważniejsze, czyli wymiana przedniej szyby. To już nie tylko wycięcie i proste wklejenie kawałka szkła. To cała skomplikowana procedura, którą technicy wykonać powinni w 30 precyzyjnie opisanych etapach. Zresztą jak każde wcześniejsze zadanie.

 

Liczą się detale

Obserwując zawodników, trenerów i sędziów na Best of Belron, można odnieść wrażenie, że równie ważna co wykonanie zadania jest troska o bezpieczeństwo i porządek miejsca pracy. Sędziowie biorą pod uwagę np. jak zabezpieczony jest samochód przy naprawie, z jakich rękawiczek korzysta zawodnik na poszczególnych etapach pracy, czy dokładnie sprawdził stan pojazdu przed rozpoczęciem konkurencji, czy zauważył wszystkie uszkodzenia. A po jej zakończeniu ile zużył papieru i płynu do wyczyszczenia szyby. Detali jest mnóstwo, o wszystkich trzeba pamiętać, a każdy z nich liczy się na wagę złota.

Procedurę doprowadzono do takiej perfekcji, że nie ma tutaj miejsca na pozorne ruchy. Każde narzędzie ma swoje miejsce, każdy ruch ma znaczenia, nawet to, jak zawodnik podnosi ciężką szybę. Czy obciąża swój kręgosłup, czy robi to w najbardziej bezpieczny dla siebie sposób. Łatwo o czymś zapomnieć, gdy na ręce patrzą setki oczu, a zegar nieubłaganie tyka.

 

Wyzwania branży

Zawody Best of Belron to jednak nie tylko zmagania najlepszych techników z całego świata. To także konferencje i rozmowy. W tym roku zdominowane przez sztuczną inteligencję, a raczej jej wpływ na branżę. To także świetna okazja do wypróbowania i poznania nowych technologii. Cały czas jedną z nich jest kalibracja systemów po wymianie przedniej szyby. To zresztą element zadania konkursowego. Przecież coraz więcej nowych samochodów wyposażonych jest w kamery i czujniki. Jak tłumaczy nam Piotr Trzcionka, General Manager w Autoglass Polska, po wymianie kamera musi widzieć dokładnie to, co jest przed samochodem i w dokładnie takim miejscu, w jakim się znajduje. I to nie tylko obiekty, ale np. linie wymalowane na drodze. Dopiero po skalibrowaniu mamy gwarancję, że systemy będą działać poprawnie.

Czym jest zatem Best of Belron? – pytam. – Ta impreza jest kwintesencją kultury organizacji, którą jest Belron. Aby zbudować dobrą firmę, trzeba zbudować kulturę firmy, aby każdy z pracowników pracujący na każdej linii reprezentował taką kulturę, jaką chce reprezentować cała organizacja – wyjaśnia Trzcionka. – To okazanie szacunku do zawodu, który jest dla nas najważniejszy, czyli montowania szyb samochodowych. Bo tak naprawdę tym właśnie jesteśmy. To nie dyrektorzy, nie managerowie budują tę firmę, tylko ci, którzy montują szyby, na co dzień, czyli mają bezpośredni kontakt z klientem, są dla nas w naszej organizacji najważniejsi – dodaje.

– W Polsce Autoglassoperatorem marki Autoglass jest japoński koncern AGC, który produkuje szyby do pojazdów nie tylko samochodów. To także autobusy, samochody ciężarowe i pojazdy szynowe – wyjaśnia Tomasz Kot, dyrektor sprzedaży i marketingu Autoglass Polska. – AGC ma w Polsce dwie fabryki. Jedną w Koszalinie, drugą w Słupsku. Fabryka w Słupsku produkuje szyby na pierwszy montaż, a koszalińska szyby, które później wymienia Autoglass we własnych 34 warsztatach lub ponad 100 warsztatach partnerskich – dodaje.

Tytuł pojechał do Kanady

Najlepszy w tegorocznych zawodach okazał się Kanadyjczyk David Chester. To on wygrał roczną pensję i tytuł mistrza Best of Belron 2024. Mimo spokoju i opanowania Hubert Nowak na podium nie stanął. Zawody są tak zorganizowane, że spośród 30 finalistów znamy tylko trzy pierwsze miejsca i zwycięzców nagród specjalnych. Jak jednak podkreślił w swoim wystąpieniu Carlos Brito, Chief Executive Officer, wszyscy tutaj są jednak wygranymi. Kolejna szansa na tytuł już za dwa lata.

Juliusz Szalek

Przeczytaj również
Popularne