Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
TruckCare - 1

Ranking RV lekkich pojazdów dostawczych

Przedsiębiorcy doskonale wiedzą, że to nie cena produktu powinna być najważniejszym kryterium wyboru samochodu do firmy, a koszt posiadania przez cały okres pracy w przedsiębiorstwie. A jak prezentuje się najważniejsza jego składowa, czyli wartość rezydualna, w grupie lekkich pojazdów dostawczych? Zapytaliśmy specjalistów z firmy Info-Ekspert.

Wartość RV to podawana kwotowo lub, częściej, procentowo relacja do ceny nowego pojazdu. To najważniejszy wskaźnik wykorzystywany przez firmy leasingowe i zarządzające flotami, określający opłacalność korzystania z samochodu. Postanowiliśmy zestawić popularne lekkie samochody dostawcze w wersji furgon o DMC do 2,5 tony, przeznaczone do dystrybucji towarów na niewielkie odległości. Wszystkie modele wyposażono w bazowe silniki Diesla.

Dacia traci najwięcej, ale czy na pewno?

Wartość RV jest najważniejszym składnikiem TCO pojazdów dostawczych. Na ostateczny koszt posiadania zestawionych lekkich pojazdów dostawczych w firmie wpływają też m.in. koszty paliwa, serwisowania, ubezpieczeń etc. Ale nawet one nie będą w stanie znacząco zmniejszyć różnic w kosztach TCO między wieloma z zestawionych modeli, gdyż RV stanowi około połowy kosztów TCO.

W naszym zestawieniu budżetowa Dacia Dokker najsłabiej trzyma wartość RV. Za model rumuńskiej marki odzyskamy, po trzech latach i przebiegu 90 tys. km, wg Info-Ekspert, 42,3% kwoty z dnia zakupu. Na szybki spadek wartości Dacii, oprócz postrzegania marki, wpływa też jej końcowa faza życia produktu. Model ten wkrótce zniknie z oferty i zostanie zastąpiony budżetową odmianą Renault Kangoo nowej generacji. Dokker w trzy lata straci na wartości 25 400 zł netto. Nie jest to jednak aż tak duża kwota, jeśli spojrzymy na koszt zakupu tego pojazdu, niższy nawet 18 tys. zł netto od konkurentów. Gdy to uwzględnimy, to się okaże, że kwotowy spadek wartości w okresie trzech lat jest jednym z niższych w stawce. Dacia będzie traciła nieco ponad 700 zł swojej wartości początkowej miesięcznie przez trzy lata. Naturalnie wiadomo, że gdybyśmy ją postanowili sprzedać tydzień po zakupie, to na dzień dobry straciłaby 15–20% wartości.

Toyota nowym liderem

Wśród zestawianych modeli najlepiej trzyma wartość wcale nie najtańsza Toyota Proace, za którą odzyskamy po trzech latach 57,35% kwoty z dnia zakupu. Tym samym jej miesięczny spadek wartości, w rozłożeniu na trzy lata wyniesie ledwo 690 zł netto i będzie prawie 20 zł niższy niż 14 tys. zł netto tańszej w zakupie Dacii Dokker. A dodając, że jest to model znacznie nowocześniejszy, bardziej praktyczny i obszerny rachunek dla wielu przedsiębiorców będzie prosty. Oczywiście, nie uwzględniając pozostałych kosztów TCO. Tak niski spadek wartość modelu Proace jest wynikiem nie tylko dobrego postrzegania marki Toyota, zaufania i dobrych walorów użytkowych, ale też faktu, że jest to rynkowa nowość. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wicelider rankingu – Volkswagen Caddy – zbliży się do Toyoty Proace lub ją przeskoczy, gdy na rynku pojawi się nowa generacja. A ma to nastąpić na początku przyszłego roku.

Logo ma znaczenie

Ciekawe wnioski wynikają z oceny wartości RV bliźniaczych technicznie modeli. Dobrym przykładem jest Toyota Proace, która technicznie jest niemal identyczna z modelem Peugeot Partner, Opel Combo i Citroën Berlingo. We wszystkich tych modelach pracuje nawet ten sam silnik. Bliźniacy Toyoty nie dość, że są drożsi w zakupie, to jeszcze szybciej trącą na wartości. Najbardziej od Toyoty odstaje Citroën, za którego po trzech latach odzyskamy aż 6 pkt. proc. mniejszą kwotę niż za model japońskiej marki. Miesięczny spadek wartości francuskiego dostawczaka, po rozłożeniu na trzy lata, jest prawie 120 zł netto wyższy. W ciągu trzech lat nazbiera się kwota ponad 4 tys. zł, jaką zaoszczędzimy, wybierając Toyotę. I to tylko na jednej ze składowych TCO.

Innymi bliźniaczymi konstrukcjami w zestawieniu są Renault Kangoo i Mercedes-Benz Citan. Pod względem technicznym niemiecka marka dokonała kilku istotnych zmian we francuskim pierwowzorze, ale i tak Citan jest postrzegany przez firmy jako droższa odmiana Kangoo. Mercedes-Benz trzyma wartość raczej przeciętnie (51,4%), i nieco lepiej od produktu Renault (50,2%). Citan jest najdroższym lekkim pojazdem dostawczym w zestawieniu. Jest aż 5200 zł netto droższy od Kangoo. W efekcie, użytkując Citana przez trzy lata i przejeżdżając w tym czasie 90 tys. km, straci on prawie 33 tys. zł wartości z dnia zakupu. To ok. 1700 zł netto więcej niż w przypadku identycznie eksploatowanego Kangoo, który przecież słabiej trzyma RV.

Zaskakujący wygrani

Powyższe dane niezbicie świadczą, że samo spojrzenie na wartości RV samochodów będzie mylące bez uwzględnienia ceny produktu. Jeśli postanowimy wskazać trzy modele, które w czasie trzech lat stracą najmniej, będą to Ford Transit Courier (22,4 tys. zł), Fiat Fiorino (23,4 tys. zł) i właśnie Toyota Proace (24,95 tys. zł). Pierwsze dwa są pojazdami wyraźnie mniej praktycznymi i pojemnymi niż Proace. Oferują one kubatury ładunkowe 2,3–2,5 m3, podczas gdy Proace co najmniej 3,3 m3. Czwartym modelem, który przez trzy lata użytkowania kwotowo straci najmniej, jest właśnie Dokker (25,4 tys. zł).

Przeczytaj również
Popularne