Od początku grudnia na państwowych odcinkach autostrad A2 i A4 przestały funkcjonować manualne punkty poboru opłat drogowych dla aut osobowych. Podniesione szlabany na bramkach nie oznaczają jednak, że przejedziemy za darmo.
To już ostatni dzwonek dla osób, które zamierzają podróżować w Święta po zarządzanych przez GDDKiA odcinkach autostrad A2 Konin – Stryków i A4 Wrocław – Sośnica, by zawczasu przemyślały jak chcą uiścić opłaty drogowe w nowym systemie e-TOLL. Biletu na wjeździe już nie kupimy – przejazd bez konieczności stania na bramkach – z pewnością pozwoli kierowcom zaoszczędzić sporo czasu, jednak zanim to nastąpi, wszyscy użytkownicy muszą zarejestrować swoje auta w nowym systemie e-TOLL i wyposażyć je w urządzenia lokalizacyjne lub zakupić specjalny e-bilet autostradowy, uprawniający do przejazdu.
"To też czas na wybór karty paliwowej, która zautomatyzuje rozliczanie i fakturowanie należności za przejazdy w nowym systemie. Dzięki temu karty dają pewność doładowań konta e-TOLL, a tym samym minimalizują ryzyko naliczenia kar" - mówi Mariusz Derdziak, kierownik sprzedaży DKV Mobility Polska.
Kierowcy samochodów osobowych będą mogli uiszczać myto za przejazd po w. w. odcinkach za pośrednictwem bezpłatnej aplikacji e-TOLL PL zainstalowanej na telefonie, lub za pomocą urządzeń satelitarnych tzw. OBU i ZSL. Wszystkie powyższe rozwiązania wiążą się jednak z koniecznością rejestracji pojazdów w systemie e-TOLL, przekazywaniem do niego swoich danych geolokalizacyjnych oraz zmuszają kierowców do wyposażenia się w nowoczesne smartfony lub zakupu specjalistycznych urządzeń GPS, które na to pozwalają. Jedynym rozwiązaniem, dla „anty- GPS-owców” będzie zakup tzw. e-biletu autostradowego, który można nabyć on-line poprzez darmową aplikację e-TOLL PL BILET lub zakupić stacjonarnie na wybranych punktach partnerów systemu e-TOLL – na razie jest on dostępny na wybranych stacjach sieci Orlen.
To jednak nie koniec obowiązków, przed jakimi staną osobowi użytkownicy systemu e-TOLL. Warto pamiętać, że urządzenia i aplikacja służą tylko do rejestracji i naliczania opłat w systemie, ale już ich regulowanie, pilnowanie stanu konta i odpowiedzialność za braki lub opóźnienia w płatnościach – są w gestii użytkowników. Tu z pomocą przychodzi operator DKV Mobility, który jako jedyny dostawca kart paliwowych może wspierać swoich klientów we wszystkich aspektach uiszczania opłat w nowym systemie.
DKV było pierwszym emitentem kart paliwowych, dzięki któremu już od 4 października można było rozliczać opłaty drogowe w systemie e-TOLL. Do tego momentu płatności trzeba było realizować za pomocą Bliku lub przelewów z kart Mastercard oraz Visa. Jednak każdej takiej transakcji należało dokonywać odrębnie, pilnując przy tym salda środków na koncie w systemie e-TOLL. Było to o tyle ryzykowne, że w przypadku braku zarejestrowania transferu na czas, kierowcom groziły kary za nieopłacony przejazd w wysokości 500 zł dla samochodów osobowych i 1,5 tys. zł dla ciężarowych.
"Uruchomienie płatności za e-TOLL kartą paliwową to bardzo duże ułatwienie dla użytkowników. Po pierwsze, mogą oni ustawić sobie doładowania automatyczne. Przykładowo, ustalamy kwotę doładowania w wysokości 100 zł i ustawiamy próg minimalny salda, np. na kwotę 20 złotych. Po jego przekroczeniu system automatycznie pobierze z karty zadeklarowaną wcześniej kwotę doładowania. Dzięki temu nie musimy cały czas kontrolować stanu konta" – wyjaśnia Mariusz Derdziak z DKV.
Z karty flotowej jako metody rozliczania myta w e-TOLL mogą korzystać wszyscy, zarówno użytkownicy aplikacji mobilnej e-TOLL PL jak i posiadacze urządzeń OBU/ZSL oraz klienci chcący doładować swoje konto manualnie w punktach obsługi klienta (POS). W przypadku kart DKV jedynym wymogiem jest prowadzenie działalności gospodarczej – choćby jedno osobowej – gdyż to karta dedykowana dla firm. Wówczas przy pomocy karty można zapłacić nie tylko za opłaty drogowe (w Polsce i za granicą), ale również za paliwo, warsztaty, myjnie, parkingi lub akcesoria na stacjach. Dzięki temu łatwo jest wliczyć sobie wszystkie te pozycje w koszty prowadzenia działalności gospodarczej - co w przypadku rozdrobnionych płatności jest utrudnione lub rzadko ma miejsce. Posiadacze kart DKV nie muszą więc już zbierać paragonów i faktur związanych z użytkowaniem aut służbowych, a ich księgowość z pewnością doceni wygodę otrzymywania wszystkich rozliczeń w jednej zbiorczej fakturze, raz lub dwa razy w miesiącu.
Karta paliwowa to już druga metoda rozliczeń oferowana przez DKV Mobility w systemie e-TOLL. Pierwszą, były akceptowane już od września urządzenia DKV Box Europe – działające w ogólnoeuropejskim systemie opłat drogowych EETS – z których korzysta transport profesjonalny. Nowy system poboru opłat drogowych obowiązuje samochody powyżej 3,5 t DMC już od początku pażdizernika.
„Z punktu widzenia użytkownika obsługa urządzeń EETS jest prosta. Nie trzeba nawet rejestrować się w systemie e-TOLL, bo operatorzy opłat EETS robią to za firmę. Na monitorze tego urządzenia są natomiast wyświetlane istotne informacje o tym, w jakim kraju się znajdujemy, jaką opłatę drogową akurat obsługujemy, jaki jest numer pojazdu, klasa emisji spalin, liczba osi czy waga pojazdu. Jeżeli wszystkie opłaty są pobrane prawidłowo, urządzenie świeci na zielono” – mówi Mariusz Derdziak.
Przy pomocy DKV Box Europe można w tej chwili rozliczać opłaty drogowe w ponad 30 krajach Europy – m. in. w Niemczech, Belgii, Bułgarii, Francji, Austrii, Hiszpanii, Portugalii, na Węgrzech, a także na przejściu Warnow oraz w tunelach Herren i Liefkenshoek. Stopniowo dodawane są też kolejne państwa, które uruchamiają EETS. W ciągu ostatniego roku dołączyły Włochy, a wkrótce operator planuje rozszerzenie działalności na kolejne kraje takie jak Norwegii, Czech i Słowenia.
Więcej informacji o opłatach drogowych w Polsce