Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
MAN

Czym najlepiej poruszać się po mieście

Arval Service Lease Polska sprawdził, jakie środki transportu są najbardziej efektywne w ruchu miejskim. Test przeprowadzono w warunkach rzeczywistych, a do wyniku wliczano czas i koszt przejazdu oraz generowany ślad węglowy. Badanie przeprowadzono w tym samym czasie na pięciu różnych trasach, z udziałem 20 uczestników, którzy korzystali z różnych środków transportu: samochodów elektrycznych, spalinowych, rowerów, a także komunikacji miejskiej.

Wielki Test Mobilności Miejskiej 2023 – edycja warszawska, to pierwsze takie wydarzenie, mające na celu porównanie różnych sposobów przemieszczania się w mieście i wyłonienie najbardziej efektywnych środków transportu.


– W dzisiejszym świecie mieszkańcy miast żyją w nieustannym pędzie, dużo czasu spędzają w drodze do pracy albo na służbowe i prywatne spotkania. Wraz z nowymi potrzebami zmienia się podejście do mobilności miejskiej. Dostępność różnych form mobilności, z których możemy korzystać na co dzień, pozwala mieszkańcom miast na wybór najefektywniejszego środka transportu dla konkretnej trasy. Coraz częściej mieszkańcy miast używają wielu różnych pojazdów w trakcie jednego dnia. W środowisku biznesowym, dzięki pojawieniu się takich rozwiązań jak: firmowe systemy współdzielenia pojazdów, huby mobilnościowe czy też aplikacje typu MaaS (Mobility as a Service), pracownik może swobodnie decydować, jaki środek transportu będzie w danym momencie dla niego najlepszy – mówi Piotr Wójcik, Head of Marketing & Products w Arval Service Lease Polska. – Jako lider rozwiązań z zakresu nowej mobilności postanowiliśmy pomóc w wyłonieniu takich sposobów poruszania się po dużej metropolii. Takich, które zajmują najmniej czasu, nie wymagają dużych wydatków, są ekologiczne i wygodne. Tak właśnie zrodził się pomysł na Wielki Test Mobilności Miejskiej 2023 – dodaje.

Pięć tras, cztery rodzaje transportu

Test przeprowadzono w Warszawie na początku października na pięciu różnych trasach, z udziałem 20 uczestników, którzy korzystali z różnych środków transportu: samochodów elektrycznych, spalinowych, rowerów, a także komunikacji miejskiej. Jako punkty startowe wybrano miejsca w peryferyjnych dzielnicach, położone kilkanaście kilometrów od centrum miasta, z których codziennie dojeżdżają do biur tysiące mieszkańców. Zawodnicy sami decydowali o tym, jaką drogą dotrą do mety zlokalizowanej przy placu Teatralnym, czyli w samym centrum Warszawy.

Wszyscy uczestnicy testu mieli obowiązek przestrzegania zasad przepisów ruchu drogowego, a przejazdy samochodów nadzorowały zamontowane w pojazdach urządzenia telematyczne. Za obliczenie śladu węglowego wygenerowanego przez wszystkie pojazdy odpowiedzialna była firma Envirly.

Na końcową ocenę składała się punktacja uzyskana przez uczestników na wszystkich trasach. W kategoriach „czas przejazdu”, „koszt” oraz „emisja” każdemu z czterech środków transportu, na wszystkich trasach przyznawano punkty: maksymalnie 4 pkt. za pierwsze miejsce i 1 pkt. za ostatnie. Jeden rodzaj transportu mógł otrzymać łącznie na wszystkich trasach 60 pkt.

 

Wyniki Wielkiego Testu Mobilności 2023

 

Czas dojazdu

Wielki Test Mobilności Miejskiej 2023 pokazał, że w stolicy nie można wskazać jednego faworyta, jeśli chodzi o najszybszy czas przejazdu w obrębie miasta. Jednak to samochody – zarówno elektryczne, jak i spalinowe – zajmują czołowe pozycje. Test pokazał natomiast, że rower nie zostaje wcale daleko w tyle. Cykliści docierali na metę kilka–kilkanaście minut później niż kierowcy aut, a czasem nawet równo z nimi. W rywalizacji o najkrótszy czas podróży, komunikacja miejska zazwyczaj znajduje się na straconej pozycji. Wyniki testu pokazały jeden wyjątek, kiedy trasa autobusu prowadziła przez kilka kilometrów po prostym, niezatłoczonym odcinku drogi, buspasem, co umożliwiło autobusowi rozwinięcie wyższej prędkości. Połączenie na trasie autobusu, korzystającego z przywileju jazdy buspasem oraz metra pozwala na niektórych trasach dotrzeć do celu szybciej niż samochodem spalinowym, który traci czas, stojąc w korku.

Koszt przejazdu

W kwestii kosztów wygrywa naturalnie rower, zaś drugie miejsce zajmuje samochód elektryczny. Test wykazał, że przejazdy elektrykiem ładowanym w domu, na trasach do i z pracy, mogą być tańsze niż zakup biletu miesięcznego na komunikację miejską, a na dodatek elektryki są zwykle znacznie szybsze. Jednorazowa podróż w mieście, na dystansie kilkunastu kilometrów pokonywana elektrykiem kosztuje zwykle nieco ponad 2 zł. Ten sam dystans pokonywany samochodem spalinowym to koszt wielokrotnie większy.

Prawdziwa przewaga samochodu elektrycznego nad konwencjonalnym w dużym mieście wyraża się jednak w kosztach parkowania. Warszawski kierowca, który chciałby we wszystkie dni robocze roku zostawiać auto spalinowe w strefie płatnego parkowania na 8,5 godziny, zapłaci za to aż 10 263 zł! Parkowanie samochodu elektrycznego jest zaś bezpłatne w każdej miejskiej strefie parkowania.

Ślad węglowy

Przewaga rowerów w zakresie emisji CO2 jest oczywista – są one całkowicie zeroemisyjnym środkiem transportu. Na kolejnych pozycjach plasuje się komunikacja miejska. Nawet emisja generowana przez autobusy zasilane tradycyjnymi paliwami rozkłada się na tysiące pasażerów podróżujących nimi każdego dnia, zaś ślad węglowy metra i tramwajów jest bardzo niski. Samochody elektryczne, choć nie emitują lokalnie żadnych spalin, korzystają z energii elektrycznej, przy produkcji której w polskich warunkach do atmosfery trafia sporo gazów cieplarnianych. Niemniej w przeliczeniu na jeden pojazd i poszczególne przejazdy, emisja CO2 dla elektryków jest niższa niż w przypadku samochodów spalinowych oraz hybrydowych. Duże znaczenie ma tu trasa, jaką wybiorą kierowcy (im krótsza, tym lepiej) oraz efektywność energetyczna pojazdu (im niższe średnie zużycie energii, tym lepiej).

Rower z najwyższą punktacją

Po zsumowaniu punktów uzyskanych przez wszystkie pojazdy na wszystkich trasach, na zdecydowane prowadzenie wysunął się rower, który uzyskał 49 punktów na 60 możliwych, a w kategoriach kosztu dojazdu i emisyjności był naturalnie nie do pobicia. Samochód elektryczny z wynikiem 41/60 uplasował się na drugim miejscu i był liderem w kategorii czasu dojazdu. Trzecia pozycja i wynik 35/60 należy do komunikacji miejskiej, która jest stosunkowo niedroga i nadgania niską emisyjnością przypadającą na pasażera. Auto spalinowe okazało się drugim najszybszym, ale też i najdroższym i najbardziej emisyjnym środkiem transportu w mieście z punktacją 27/60.

– Zwycięzcą testu miejskiej mobilności jest bezdyskusyjnie rower. Nie emituje spalin, a jazda na nim nie kosztuje ani grosza. Rower niewiele ustępuje też samochodom pod względem szybkości dotarcia do punktu docelowego. Pod względem czasu przejazdu wygrywa natomiast samochód elektryczny, będący jednocześnie drugim najtańszym środkiem transportu wg kosztu pojedynczego przejazdu. Komunikacja miejska, choć w teście zwykle najwolniejsza, jest stosunkowo tania i zostawia najmniejszy ślad węglowy w przeliczeniu na pasażera, spośród wszystkich mechanicznych środków transportu. Auta spalinowe, niewiele tylko wolniejsze w mieście od elektryków, tracą w ogólnej punktacji z uwagi na wysokie koszty przejazdu i najwyższą średnią emisję CO2 – podsumowuje Piotr Wójcik.

Tomasz Siwiński

Przeczytaj również
Popularne