Jesteśmy na etapie motoryzacyjnej transformacji, która dotyczy nie tylko producentów samochodów, ale także firm serwisowych, koncernów paliwowych, ubezpieczeniowych. O kompleksowym działaniu Shell rozmawiamy z Katarzyną Warzywodą, dyrektor ds. rozwiązań flotowych w Europie Środkowej i Południowej.
Tomasz Siwiński: Pani Katarzyno, od czasu naszej ostatniej rozmowy minęły niemal dwa lata. Wtedy pytałem o założenia, globalne plany. Teraz będzie flotowo i konkretnie. Solutions czyli rozwiązania. Jakie macie rozwiązania dla flotowców?
Katarzyna Warzywoda: Odpowiadając zwięźle – skuteczne i efektywne. Rozwijając, nasze karty Shell Card to wygodne rozwiązanie dla właścicieli flot transportowych, kurierskich, elektrycznych oraz osób użytkujących firmowe auta, czyli dla wszystkich niezależnie od wielkości floty czy użytkowanego pojazdu. Regulując transakcje kartą flotową Shell, mamy jedną zbiorczą fakturę oraz dostęp do szerokiego wachlarza produktów i usług, m.in. opłaty drogowe, zniżki na paliwo, energię, myjnie i inne produkty oferowane na stacjach, do tego sieć licząca prawie 1300 stacji paliwowych w Polsce (w tym na stacjach LOTOS/MOL oraz MOYA) oraz na ponad 38 tys. stacji Shell i partnerskich w Europie.
Shell Card to karta dla operatorów flot osobowych i ciężarowych?
Tak, chociaż niektóre funkcje i usługi są dedykowane transportowi, jak na przykład opłaty drogowe EETS. W Polsce pojazdy w prosty sposób mogą korzystać z wideotollingu na wybranych autostradach. Nasza karta flotowa umożliwia również opłatę za przejazdy fragmentami dróg płatnych z systemem eTOLL. Co niezwykle ważne przy optymalizacji kosztów, z kartą paliwową Shell Card można uzyskać atrakcyjne rabaty na paliwa tradycyjne Shell FuelSave, paliwa premium Shell V-Power, Shell AutoGas (LPG) oraz LNG.
LPG, LNG, pozostając przy skrótowcach zapytam, a EV?
Oczywiście, pamiętamy o użytkownikach samochodów elektrycznych, a nawet myślimy o nich bardzo intensywnie, rozwijając nasze usługi w tempie transformacji rynku, a czasami nawet staramy się rynek wyprzedzić. Zdecydowana większość naszych klientów posiada floty spalinowe, do których zaczynają wprowadzać pojazdy elektryczne. Flotowcy czy dyrektorzy transportu mają co robić, a my chcemy im tę pracę maksymalnie ułatwiać. Dlatego oferujemy kartę hybrydową Shell Card umożliwiającą płatność zarówno za paliwo, jak i za prąd.
Wspieramy także swoich klientów biznesowych w przechodzeniu na niskoemisyjną flotę, oferując hybrydową kartę flotową Shell Card i inne rozwiązania.
Jakie?
Chociażby aplikację Shell Recharge, za pomocą której klienci w wygodny sposób korzystają z sieci ładowarek różnych operatorów. W aplikacji kierowcy zaplanują optymalną trasę, szybko sprawdzą dostępność ładowarek, dostępne złącza, moc i ich lokalizację. Uzyskają także informacje o najbliższych punktach ładowania, przewidywanym czasie ładowania czy aktualnych taryfach. Dodatkowo oferujemy możliwość rozliczania naszą kartą ładowania w domu pracowników, jeżeli posiadają domową ładowarkę, czyli wallboksa.
W kwestii wsparcia klientów w dekarbonizacji flot, jeżeli dobrze rozumiem, oferują Państwo coś na kształt audytu?
Słowo audyt nie jest najlepsze, powiedziałabym, że oferujemy w ramach programu Accelerate to Zero coś na kształt konsultacji, żeby razem wypracować optymalne rozwiązania i to bez względu na to, na jakim etapie znajduje się elektryfikacja floty naszego partnera.
Obiecałem konkretne pytania, jak wygląda ten proces w praktyce?
Pierwszym etapem jest ustalenie założeń i celów, jakie chce osiągnąć klient. W ramach planowania projektujemy konkretne rozwiązania w oparciu o potrzeby klienta, w zależności, czy planuje udostępnić ładowanie w firmie, czy na przykład ładowarki naścienne pracownikom w miejscu zamieszkania. Takie rozwiązanie od lat funkcjonuje na rynkach zachodnich, gdzie pracownik ma dostęp do pełnej infrastruktury ładowania elektryka, co znacząco wpływa na jakość jego użytkowania. Wracając do współpracy z klientem, kolejnym etapem jest przedstawienie gotowych rozwiązań, wraz z kosztami, opartych o możliwości infrastrukturalne. Następnie odbywa się montaż infrastruktury i klienci mogą korzystać z uroków elektromobilności.
W przypadku paliw, z kartą Shell tankować można na stacjach Shell i partnerskich. Jak to się ma w elektromobilności? Jak dane przedstawiają się w ujęciu matematycznym, czyli liczbowym?
Intensywnie rozwijamy zarówno naszą własną sieć ładowania, jak i sieć roamingową w Europie. Z hybrydową kartą Shell Card kierowcy mają dostęp do ponad 600 tysięcy punktów ładowania w Europie. Do tej pory Shell we współpracy z IONITY oferował 29 punktów ładowania na swoich stacjach w Polsce. Co więcej, klienci biznesowi korzystający z karty Shell Card EV mają dostęp do jednej z największych sieci roamingowych w Polsce. W ciągu dwóch lat powiększyła się ona o ponad 3000 punktów. Obecnie jest łącznie ponad 4500 punktów ładowania, dzięki partnerstwom z GreenWay, EV+, Power Dot, Elocity, Noxo Energy, Last Mile Solutions, Pure City, Go-Blue, Horyzont EV oraz ostatnio nawiązanym współpracom z Budimex, APCOA Charging, Porsche, Columbus Energy oraz Qwello.
Stacje roamingowe to jedno, a jak wygląda rozwój stacji własnych?
W ostatnich tygodniach Shell uruchomił pierwsze szybkie ładowarki DC Shell Recharge na swoich trzech stacjach: w Trzciance, Sękocinie Starym oraz w Radomsku. Docelowo będą to ultraszybkie ładowarki Shell Recharge o mocy do 360 kW. W najbliższych miesiącach planujemy dodanie kolejnych sześciu ładowarek oraz dalszy rozwój sieci Shell Recharge w Polsce: we współpracy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Shell zamierza uruchomić 75 ultraszybkich ładowarek z 150 punktami ładowania do końca 2027 r.
Przyzwyczailiśmy się do tankowania samochodów na stacjach paliw, tymczasem w przypadku ładowania może się ono odbywać w różnych miejscach?
Zgodne z globalnymi aspiracjami firmy, by zostać światowym liderem w zakresie ładowania pojazdów elektrycznych, oferujemy klientom możliwość ładowania zarówno w domu, w pracy, jak i w podróży. Rozwijamy destination points, czyli punkty znajdujące się poza stacjami paliw – na parkingach restauracji czy centrów handlowych. Właśnie w Polsce podpisaliśmy umowę z MAX Premium Burgers, dzięki której ładowarki Shell Recharge pojawią się w lokalizacjach sieci w Polsce. Na Węgrzech budujemy ładowarki na parkingach Tesco. Dodatkowo, w zależności od profilu działalności naszych klientów, możemy zaproponować im najbardziej korzystne rozwiązania, wspierające ich drogę do elektryfikacji floty.
W domu, w biurze, w podróży, czy jest coś jeszcze, co może wesprzeć rozwój elektromobilności?
Tak, jak najbardziej. W ramach ekosystemu elektromobilnego klient może także ładować pojazdy na parkingu firmowym. Mówimy tu o tzw. eDepotach, czyli hubach ładowania głównie dla pojazdów dostawczych i ciężarowych specjalnie zaprojektowanych, aby optymalizować czas ładowania i koszty. Shell wspiera klienta już od momentu określenia potrzeb, przez audyt infrastruktury, projektowanie rozwiązań, instalację i wsparcie w zarządzaniu i utrzymaniu. Jesteśmy czymś więcej niż tylko dostawcą rozwiązań. Staramy się być partnerem, który pomoże zaprojektować najlepsze i najbardziej ekonomiczne rozwiązanie dla floty i będzie wspierać klientów na każdym etapie procesu elektryfikacji.