Pawła Palucha, dyrektora marketingu i komunikacji Scania Polska S.A., zapytaliśmy, dlaczego podczas Fleet Electric Day do samochodów marki, którą reprezentuje, była taka kolejka chętnych, a także o temat naszego numeru, a więc transport ostatniej mili.
Tomasz Siwiński: Podczas Fleet Electric Day kolejka osób chcących przetestować Waszą elektryczną ciężarówkę się nie kończyła, a obok stały osobowe samochody elektryczne. Kiedy elektryczny samochód ciężarowy przestanie szokować?
Paweł Paluch: Stawienie czoła globalnym wyzwaniom związanym z emisją CO2 oznacza, że wszyscy musimy produkować i konsumować w nowy sposób. W Scania zapewniamy narzędzia pozwalające na tę zmianę: konsekwentnie rozwijamy kompleksowe rozwiązania transportowe, które są bardziej przyjazne dla środowiska, obejmujące biopaliwa, paliwooszczędne układy napędowe i pojazdy zelektryfikowane. Stale poszerzamy naszą ofertę o rozwiązania w pełni elektryczne, stwarzając nowe możliwości dla szerokiego grona klientów i całego ekosystemu transportowego. W przyszłości każdy transport będzie mógł być elektryczny, również w Polsce, dlatego wspieramy w tym procesie naszych klientów, oferując im kompleksowe wsparcie: w pełni elektryczny pojazd ciężarowy z systemami ładowania oraz analizą tras transportowych, który pozwoli na realizację zadań w ruchu miejskim i regionalnym. W Scania przewidujemy, że do 2025 r. zelektryfikowane pojazdy będą stanowić około 10% całkowitej sprzedaży firmy na świecie, a do 2030 r. odsetek ten wzrośnie do 50%. Ta zmiana dzieje się już tu i teraz, co można było zaobserwować podczas ostatnich targów IAA w Hanowerze, na których pojazdy zelektryfikowane były widoczne na stoisku niemal każdego producenta.
Powiedz, proszę, o Waszym wspólnym projekcie z siecią Żabka, bo to ciekawe rozwiązanie.
W lipcu Żabka miała okazję testować kompleksowe elektryczne rozwiązanie transportowe Scania, obejmujące elektryczny pojazd ciężarowy Scania 25P wraz z mobilną ładowarką, dzięki którym firma dostarczała towar do sklepów zlokalizowanych na terenie Warszawy i okolic. Zeroemisyjny napęd elektryczny naszego pojazdu BEV pozwala na pokonanie jednorazowo do 250 km. Samochód ma pakiet 9 baterii o całkowitej pojemności 300 kWh, których naładowanie zajmuje mniej niż 100 minut. Ponadto baterie są ładowane podczas jazdy w wyniku rekuperacji. Pojazd pracuje zarówno ciszej, jak i w sposób bardziej przyjazny środowisku niż typowe pojazdy ciężarowe. Dzięki temu może być użytkowany m.in. w tzw. zielonych strefach, a także wykonywać więcej operacji transportowych w nocy, co skutkuje odciążeniem infrastruktury drogowej w ciągu dnia. Wraz z pojazdem Żabka otrzymała także mobilną ładowarkę DC Plug Charger Go, opracowaną przez firmę Ekoenergetyka-Polska S.A. Ładowarka może być wykorzystywana do ładowania wszystkich pojazdów elektrycznych (150–1000 V) i ma funkcję regulacji mocy ładowania.
Żabka to nie jedyna firma, która miała okazję testować nasze elektryczne rozwiązania transportowe. Udostępniliśmy je również: HAVI, VW i wielu innym liderom inwestujących w zrównoważone systemy transportowe w Polsce.
Dotychczas transport ostatniej mili był kojarzony z samochodami użytkowymi, tymczasem pojazdy ciężarowe też mogą odgrywać w nim znaczącą rolę, jakie widzisz dla nich zastosowanie i, co ważniejsze, kiedy?
Jako dostawca rozwiązań, jesteśmy gotowi na przejście na transport w pełni elektryczny. To, co stoi między nami a przestawieniem się na system transportu wolny od paliw kopalnych, oparty na rozwiązaniach zelektryfikowanych, to kompleksowa infrastruktura do ładowania, ale tu również widzimy duży postęp. Dostępność rozwiązań do ładowania jest kluczowa dla europejskich klientów, którzy chcą zacząć inwestować w pojazdy typu BEV na większą skalę. Scania nawiązała już współpracę z globalnymi partnerami w tym obszarze, w Polsce są to firmy Ekoenergetyka-Polska SA oraz Ekoen.
W ramach współpracy z Ekoenergetyka-Polska dostarczane będą kompleksowe rozwiązania w postaci systemów szybkiego ładowania elektrycznych pojazdów ciężarowych. Natomiast w wyniku współpracy z Ekoen pierwsze ogólnodostępne huby szybkiego ładowania dla pojazdów ciężarowych zostaną uruchomione przy serwisach Scania m.in. w Nadarzynie, Choroszczy k. Białegostoku oraz w Gliwicach. Celem kooperacji jest obniżanie śladu węglowego w transporcie oraz dostarczanie klientom kompleksowych rozwiązań w zakresie elektrycznych pojazdów ciężarowych i systemów ich ładowania. HUByEkoeneTruck powstaną m.in. przy serwisach Scania Polska znajdujących się obok korytarzy transportowych dla pojazdów ciężarowych wzdłuż Transeuropejskiej Sieci Transportowej – TEN-T. Docelowo rozwój infrastruktury przeznaczonej elektryfikacji transportu ciężkiego jest planowany na terenie całej Polski.
Warto podkreślić, że w branży TSL w Polsce pracuje ok. 1 mln osób, zapewniamy ok. 30% transportu międzynarodowego w Europie. Nasza branża stanowi ok. 7% polskiego PKB i przynosi 16 mld zł w podatkach bezpośrednich. Polskie przedsiębiorstwa transportowe dowiodły w ciągu ostatnich 25 lat, że są bardzo profesjonalne i przynoszą polskiej gospodarce olbrzymie korzyści. To nasza wspólna odpowiedzialność, aby zapewnić i utrzymać konkurencyjność polskiego transportu w stosunku do innych państw europejskich. Chodzi o rozwiązania produktowe, prawne, podatkowe, infrastrukturalne, z których mogą korzystać przez kolejne lata.
Koncerny ciężkie obrały różną strategię w dochodzeniu do zeroemisyjności. Wy stawiacie na rozwój silników spalinowych, samochody typu plug-in, auta elektryczne oraz rozwiązania wykorzystujące biogaz. Czy te technologie będą współistniały, czy za kilka lat transport zdominuje jedno rozwiązanie?
Ograniczenie emisji dwutlenku węgla nie może czekać; musimy działać tu i teraz. Wprowadzenie wydajnych silników, które można zasilić paliwami odnawialnymi, jest potężnym narzędziem do przeprowadzenia tej zmiany. Od prawie trzech dekad jesteśmy tą organizacją, która oferuje najszerszą w branży gamę pojazdów napędzanych paliwami alternatywnymi lub odnawialnymi. Zarówno klienci, jak i instytucje regulacyjne zdają sobie sprawę, jak ważne dla dekarbonizacji transportu są wydajne silniki spalinowe w połączeniu z paliwami odnawialnymi, takimi jak biogaz i biodiesel. Transformacja w kierunku e-mobilności już się rozpoczęła. Moment zwrotny, w którym elektryfikacja określonych operacji stanie się dla wielu klientów solidną inwestycją samą w sobie, osiągniemy w ciągu najbliższych kilku lat. Wierzymy, że do 2030 roku połowę naszej sprzedaży w Europie będą stanowić pojazdy zelektryfikowane.
Jednak już dziś musimy prowadzić zrównoważony i dochodowy biznes i umożliwić naszym klientom inwestycje w obszary transformacyjne, w czym pojazdy zasilane silnikiem Diesla odgrywają ogromną rolę. Nasza nowa gama Scania Super oferuje nabywcom pojazdów Scania o napędzie spalinowym niskie zużycie paliwa, zasilanie biopaliwami, większą całkowitą ekonomikę eksploatacji i zupełnie nowy standard w zakresie redukcji emisji CO2 – to istotny postęp na drodze do transportu wolnego od paliw kopalnych. Osiem procent oszczędności paliwa, jakie oferuje nowy układ napędowy, to nic innego jak zmiana zasad gry w naszej branży. Stopień sprawności cieplnej nowych silników wynosi około 50%, co jest wartością niegdyś nieosiągalną dla silników spalinowych. Jeśli mamy poprawić system transportu w czasie pozwalającym na osiągnięcie celów porozumienia paryskiego, zmiana musi nastąpić już teraz. Dlatego w Scania oferujemy energooszczędne pojazdy o napędzie spalinowym, jak również zachęcamy do wykorzystania odnawialnych biopaliw.
Ostatnie trzy lata przemodelowały rynek flotowy samochodów osobowych i dostawczych; skończyły się wyprzedaże, rabaty, a klienci zdecydowali się na wydłużoną eksploatację. To w segmencie lekkim, a jak to wygląda na rynku pojazdów ciężarowych?
W ostatnim czasie cały rynek borykał się z podobnymi problemami, w tym deficytem pojazdów. Obecnie jednak sytuacja poprawia się.