Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
MAN

Nie schodzimy z obranej drogi

Tomasz Siwiński: Panie prezesie, po pierwsze gratulacje z okazji objęcia nowej funkcji. Czy bardziej czuje Pan dumę, czy raczej stres? Nie będzie chyba łatwo zastąpić poprzedniego prezesa?

Grzegorz Szymański: Bardzo dziękuję. Po pierwsze czuję odpowiedzialność. Stanąłem na czele bardzo dobrego zespołu ponad stu osób pracujących dla firmy przynoszącej bardzo dobre wyniki – zarówno z zespołu, jak i z firmy jestem bardzo dumny. Jak z każdą odpowiedzialnością, tak i w tym przypadku wiąże się stres.

 Czy nowy prezes to także nowe kierunki rozwoju? Powiedział Pan że chce mocno postawić na firmy sektora MŚP, czy to w Polsce wciąż niespenetrowany rynek?

Celem nadrzędnym najbliższych działań Arval jest kontynuacja dotychczasowej strategii – firmy nowoczesnej, stawiającej jakość na pierwszym miejscu, a klienta w centrum uwagi. Nasi klienci wiedzą, że od nas mogą wymagać więcej. Nasz portfel klientów to w dużej mierze przedsiębiorstwa segmentów dużych i średnich. Chcemy zrobić wszystko, żeby byli zadowoleni ze współpracy z nami, z jakości naszych usług i innowacyjnych rozwiązań. Klienci to doceniają, wykazując wysoką wobec nas lojalność.

Jednocześnie sektor MŚP w Polsce ma bardzo duży potencjał, w dużej mierze jest to segment niezagospodarowany. Naszym celem jest zrównoważony wzrost przychodów poprzez kontynuację doskonałej współpracy z dużymi klientami i jednoczesny dynamiczny rozwój w segmencie MŚP. Przez MŚP rozumiemy zarówno średnie floty 10‒30 samochodów, gdzie ten rozmiar pozwala już na osiąganie korzyści związanych z zewnętrznym zarządzaniem flotą (np. raportowanie online, e-faktury), jak i część segmentu SOHO (skrót od small office/home Office – jednoosobowe firmy prowadzące działalność gospodarczą, wolne zawody), gdzie full service leasing może być bardzo wygodną alternatywą dla właścicieli, którzy nie mają czasu na codzienne zajmowanie się swoim samochodem…

Jest Pan związany z branżą CFM od niemal 10 lat (proszę mnie poprawić, jeżeli się mylę). Czy przez ten okres polski rynek rozwijał się tak, jak powinien, czy jednak czuje Pan jakiś niedosyt, że mogło być lepiej, że gdzieś popełniliśmy błąd.

Dokładnie w kwietniu minie 9 lat mojej pracy w branży FSL. Przez te lata polski rynek bardzo się rozwinął – zarówno klienci, jak i pozostali gracze na rynku (warsztaty, dealerzy, firmy wynajmu krótkoterminowego) sporo się nauczyli i dziś jest to rynek porównywalny z innymi rynkami w Europie Środkowej, a czasem lepiej zorganizowany niż wiele rynków Europy Południowej. Cały czas jednak pozostajemy w tyle za np. Beneluksem, gdzie rynek jest dużo bardziej zintegrowany i wyedukowany. Na przykład platformy do automatycznej akceptacji kosztów napraw działają od wielu lat (w Polsce dopiero w tym roku mamy w planie wdrożenie platformy w naszej preferowanej sieci dostawców). Usługa konsultingu i doradztwa jest w Polsce inaczej postrzegana i niedoceniana, co jest błędem – często oszczędności wynikające ze zmiany polityki flotowej mogą być dużo wyższe, niż się wydaje.

Jeśli popatrzymy na klientów, to poziom wiedzy jest różny w różnych segmentach. Duże korporacje doskonale znają nasz produkt, bo znany jest od wielu lat w oddziałach w całej Europie, przedsiębiorstwa MŚP dopiero się go uczą, ale nie pozostają w tyle. To, co cieszy, to fakt, że podmioty z sektora publicznego się też otwierają na FSL, np. Arval podpisał w ubiegłym roku duży kontrakt z PKP. W Polsce odnotowujemy lekkie, kilkuletnie opóźnienie w stosunku do innych krajów regionu – w oddziałach Arval mamy dobre doświadczenie z sektorem publicznym: na Węgrzech (gdzie klientami są m.in. ministerstwo rolnictwa, koleje) w Czechach (poczta, koleje) i na Słowacji (poczta).

Patrząc na rozwój firmy Arval, można odnieść wrażenie, że jest to firma z niewielką rotacją kadr, stabilna i niezwykle konsekwentna. Że nie walczycie za wszelką cenę, żeby być na pierwszym miejscu w rankingach obsługiwanej floty. Czy to słuszna teza?

Staramy się być konsekwentni w polityce personalnej i dbamy o rozwój naszego personelu. Wierzymy, że od jakości i motywacji naszych ludzi zależy jakość usług, jakie otrzymuje klient. To, co nas wyróżnia na rynku, to unikalna kultura wewnętrzna organizacji, specjalne kilkuosobowe zespoły dedykowane klientowi. Podkreślam, że naszym głównym celem jest wzorowy poziom usług. Nie chcemy być największą firmą za wszelką cenę, chcemy wzrastać w sposób zrównoważony, gdzie zarówno klient, jak i my widzimy wartość w naszej współpracy.

Czy dostęp do kapitału oferowanego przez BNP Paribas zapewnia duży komfort pracy, czy raczej odrobinę wpływa na niezależność podejmowanych decyzji i niesie za sobą pewne ograniczenia?

Przynależność do grupy BNP Paribas, największego banku w strefie euro, to przywilej. Daje to duży komfort finansowy oraz wiele możliwości, np. wspólnego pozyskiwania klientów czy czerpania z wizerunku marki BNP Paribas, której wartość jest – notabene – w pierwszej dziesiątce finansowych marek na świecie. Sposób, w jaki grupa BNP przeszła przez kolejne fazy kryzysu począwszy od 2008 roku – kupując Fortis i dostosowując wszystkie wskaźniki w bilansie do nowych regulacji bankowych ‒ jest bardzo dobrym przykładem, że z kryzysu można wyjść jeszcze mocniejszym. To daje dobre podstawy do dalszego rozwoju, nawet jeżeli czasami pozostawanie w ramach grupy bankowej narzuca pewne procedury i ramy działania.

Odpowiadał Pan za wiele rynków, teraz tylko za jeden, ale kompleksowo. To oznacza poprawę komfortu pracy, czy wręcz przeciwnie?

W życiu osobistym oznacza mniej podróży, co jest bardzo ważne dla mojej rodziny. Z punktu widzenia zawodowego – jedno i drugie jest wyzwaniem. Praca w Polsce daje większą możliwość dobrego poznania zespołu i wspierania pracowników w rozwoju w ramach organizacji. Ale na pewno będzie mi brakować wielokulturowości i czasami bardzo kreatywnego podejścia do biznesu osób z innych krajów.

Nawiązując do poprzedniego pytania, zetknął się Pan z różnymi rozwiązaniami prawnopodatkowymi. Czy faktycznie polski system jest tak nieprzyjazny przedsiębiorcy jak się powszechnie uważa, czy może to bolączka większości rynków?

Oczywiście, są kraje, gdzie dużo rzeczy jest prostszych – np. Szwajcaria, Holandia – ale to są naprawdę wyjątki. Większość krajów ma swoje bolączki, szczególnie kraje z Europy Środkowej potrafią każdy temat bardzo skomplikować. W porównaniu do wielu rynków, z którymi się zetknąłem – Rumunia, Maroko, Grecja, Portugalia, Węgry – instytucja wiążącej interpretacji podatkowej, nawet z jej wszystkimi ułomnościami, funkcjonuje w Polsce dość dobrze. Daje to szansę na pewnego rodzaju usystematyzowany dialog z organami skarbowymi.

Zamierza Pan ułatwić pracę fleet managerom poprzez integrację i dostęp do nowych technologii i portali. Czy możemy poznać jakieś szczegóły?

Nasi klienci wiedzą, że od nas mogą wymagać więcej, dlatego poprzez coraz lepszy serwis staramy się spełniać obietnice składane klientom. Chcemy skutecznie wspomagać pracę fleet managerów. Dlatego postawiliśmy na wygodne narzędzia online. Arval Smart Experience to nazwa całego międzynarodowego projektu mającego na celu zaawansowaną komunikację online z fleet managerami i kierowcami. W ramach projektu oferujemy innowacyjny, interaktywny serwis My Arval, zaprojektowany w celu rozwoju relacji z menedżerami floty i kierowcami, komunikujemy się także za pośrednictwem mediów społecznościowych – kanałów Facebook, YouTube i LinkedIn.

Dla fleet managerów stworzyliśmy raporty, łatwy i intuicyjny dostęp do danych. Kierowcy mogą natomiast bezpośrednio umawiać wizyty w serwisach, zgłosić szkodę czy łatwo umówić się na wymianę opon. Coraz więcej klientów zwraca uwagę na zaangażowanie społeczne partnera biznesowego. Dlatego warto wspomnieć, że poświęcamy sporo uwagi polityce CSR, w ramach której oferujemy użytkownikom profesjonalne szkolenia z zakresu techniki jazdy z modułami ekojazdy – Arval Driving Academy. W marcu ubiegłego roku otrzymaliśmy certyfikat ISO 14001, który dowodzi skutecznego prowadzenia polityki środowiskowej. Prowadzimy wiele wewnętrznych inicjatyw w celu ciągłego ulepszania jakości obsługi klienta oraz dbania o stosowanie zasad fair trade. Są to m.in. audyty współpracujących warsztatów i kontrola standardów obsługi naszych klientów, cykliczne badania satysfakcji użytkowników pojazdów oraz badania satysfakcji klientów NPS (Net Promoters Score). Finalizujemy także certyfikację w zakresie standardów zarządzania jakością (ISO 9001).

Przeczytaj również
Popularne