Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Idealny samochód flotowy (nie) istnieje

Ile firm, tyle potrzeb. Dotyczy to narzędzi biznesowych, a do takich na pewno można zaliczyć samochód firmowy. Poprosiliśmy fleet managerów biorących udział w teście Fleet Cars&Vans Online, aby zbudowali idealny samochód flotowy. Proszę usiąść wygodnie.

Mateusz Zaleśny
fleet manager Via Con
Idealne auto flotowe według mnie powinno mieć prestiż marki Porsche, która dba o każdy szczegół i daje klientowi możliwość wyboru najmniejszych detali. Sieć sprzedaży takiego samochodu powinna być rozbudowana tak dobrze, jak marki Škoda oraz Toyota, które mają swoje salony także w mniejszych miastach. Dzięki temu nie trzeba dojeżdżać daleko również do autoryzowanego serwisu w celu wykonania przeglądu. Aby ewentualne nieprzewidziane sytuacje nie obciążyły floty kosztami, idealne auto firmowe powinno mieć gwarancję taką, jaką oferuje marka Kia, która wynosi 7 lat lub do przebiegu 150 000 km. Ewentualnie oferowaną przez markę Hyundai, która jest ograniczona do 5 lat, ale nieograniczona przebiegiem. Stylistyka idealnego samochodu flotowego powinna być taka jak marki japońskie. Mazda, Toyota i Honda to według mnie reprezentanci najlepszego designu. Rozwiązania technologiczne Tesli w zakresie autonomicznej jazdy oraz Toyoty w zakresie napędów hybrydowych powinny być zastosowane w idealnym aucie flotowym. Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, to wzorować powinno się na marce Volvo. Natomiast w przypadku wartości rezydualnej idealne auto flotowe powinno mieć ją na poziomie takich marek jak Toyota czy Škoda.



Paweł Świercz
Marketing manager, Ekolines Car Sp. z o.o.
Poruszył pan bardzo ciekawy problem idealnego auta flotowego. Długo o tym myślałem, czy dałoby się stworzyć jedno idealne auto flotowe? Inne auto powinno być dla przedstawiciela handlowego, który jeździ tylko po mieście, inne dla kogoś, kto jeździ w długie trasy, a jeszcze inne dla managera lub członka kadry zarządzającej.

Dla mnie idealnym autem, które nadaje się do jazdy po mieście oraz na średnie trasy byłby samochód segmentu minimalnie C, ale wolałbym klasy D lub SUV. Ponieważ jeżdżę dużo, preferuję auto z silnikiem Diesla, pojemność około 2000, moc powyżej 150 KM, najlepiej 180–200 KM, preferowany napęd 4x4. Skrzynia automatyczna. Ponieważ dużo czasu spędzam w samochodzie, niezbędne wyposażenie to na pewno klimatyzacja automatyczna, dotykowy ekran z nawigacją i połączeniem z telefonem, podgrzewane siedzenia. Osobiście nie jestem przekonany do systemów wspomagających jazdę, ponieważ lubię mieć pełną kontrolę nad autem, ale wybierając auto dla floty, na pewno bym chciał, by samochód był wyposażony między innymi w asystenta utrzymania pasa ruchu, czujniki parkowania wraz z ostrzeganiem przed kolizją przy wyjeżdżaniu z miejsca parkingowego, wspomaganie awaryjnego hamowania, aktywny tempomat. Wymienione systemy zwiększają koszt samochodu, ale według mnie mogą znacząco przyczynić się do zmniejszenia uszkodzeń pojazdów, kolizji a nawet wypadków.

Po odbyciu wielu jazd testowych różnymi markami i modelami, dla mnie idealnym samochodem jest Renault Koleos. Auto typu SUV, oferujące bardzo dobry silnik, napęd 4x4, oraz bogate wyposażenie w standardzie. Również stosunek jakości i wyposażenia do ceny jest w tej marce bardzo dobry. Do tego dobrze rozwinięta sieć serwisowa w Polsce i Europie jest dużym plusem dla marki Renault. Również bardzo sprawnie działające assistance, o czym miałem możliwość się ostatnio przekonać.

Prestiż? Na pewno Renault nie jest marką premium. Ale według mnie ważna jest cena, jakość wykonania, obsługa posprzedażna. SUV Renault tej klasy również jest wizytówką firmy, która je użytkuje.

Jeżeli miałbym polecić auto dla pracowników, to byłyby to samochody klasy C. Dla osób poruszających się po trasach silnik Diesla. Jest najbardziej ekonomiczny przy wyższych prędkościach. Dla pracowników poruszających się głównie po mieście i robiących trasy po regionie – samochód z napędem hybrydowym plug-in. Z wyposażenia w hybrydzie mamy automat, dodatkowo systemy wspomagające kierowcę i zwiększające bezpieczeństwo. Moim wyborem by tu była Škoda Octavia iV lub MEGANE Grandtour E-TECH Plug-in Hybrid.


Dominik Sędziak
Philip Morris Polska
Jaki powinien być idealny samochód flotowy? To zależy. Dla jednych będzie to najtańszy samochód w danej klasie, dla innych z najniższym spalaniem, istotną rolę może też odgrywać bezawaryjność i długość gwarancji. Samego kierowcę również trudno jest zadowolić. Klimatyzacja, czujniki parkowania z przodu i z tyłu, system głośnomówiący – są to elementy „musthave” we współczesnym samochodzie flotowym. Bardziej wymagający oczekują świateł LED, wbudowanej nawigacji czy kamery cofania. Coraz większy nacisk kładzie się również na prestiż marki, kwestie reprezentatywne, jak i wizualne. Samochód flotowy już dawno przestał być tylko i wyłącznie narzędziem służącym do przemieszczania się z punktu A do punktu B. Stanowi jeden z najważniejszych benefitów pracowniczych. Dla określenia cech idealnego samochodu flotowego będę kierować się aspektami, jakie okazują się być decydujące przy wyborze danej marki i modelu.

Ekonomia – nie oszukujmy się: cena zakupu czy koszt leasingu samochodu to jedno z najważniejszych kryteriów wyboru. W dobrze zarządzanych firmach każda transakcja zakupowa poprzedzona jest profesjonalną analizą TCO, która pozwala na pełną optymalizację kosztową przedsięwzięcia. Niezmiernie istotnym elementem jest określenie minimalnych kryteriów wyboru, realizowanych podczas postępowania przetargowego, które dodatkowo powinno uwzględniać wszystkie elementy mogące mieć wpływ na cenę jednostkową zakupu, np.: element skali – roczny wolumen zakupowy, jednorodność floty czy długofalowość współpracy. Zaangażowanie w negocjacje importera czy dealera, z którym planujemy długofalową współpracę to potencjalnie dodatkowe punkty procentowe przyznanego rabatu. Możemy również nawiązać współpracę z CFM-ami, których oferta jest bardzo szeroka, a procesy obsługi samochodów na coraz to wyższym poziomie. Tak czy inaczej na końcu musimy zawsze podjąć decyzję dotyczącą wyboru marki i specyfikacji wyposażenia samochodu flotowego, od marek najtańszych z podstawowym wyposażeniem, poprzez pełną gamę pojazdów znanych i dobrze pozycjonowanych marek z nieograniczoną liczbą możliwości wyposażenia. Wybór zawsze zależy od potrzeb i zasobności portfela.
Bezpieczeństwo – punkt wyjścia przy wyborze samochodu flotowego. Zaczynając od analizy testów NCAP, systemów bezpieczeństwa, na ogólnym pewnym prowadzeniu auta kończąc. Wiemy, że każdy kierowca ma do kogo wracać, dlatego nadrzędnym priorytetem przy wyborze samochodu flotowego jest ocena jego bezpieczeństwa. Rynek oferuje szereg technologii w tym zakresie, dlatego wybieramy modele, które spełniają nasze restrykcyjne wymogi w kwestii bezpieczeństwa. Poduszki i kurtyny powietrzne, czujniki parkowania, asystent martwego pola, asystent utrzymywania pasa ruchu, asystent koncentracji kierowcy, wbudowany zestaw głośnomówiący to tylko niektóre spośród długiej listy systemów, które mają dbać o bezpieczeństwo kierowcy, pasażerów, jak i innych uczestników ruchu drogowego.

Bezawaryjność i gwarancja – w czasach, kiedy każda minuta jest na wagę złota, kiedy wyniki finansowe firm i korporacji generowane są przez działy sprzedaży i handlowców spędzających w trasie wiele godzin, nie ma miejsca na częste i powtarzające się awarie czy jakiekolwiek straty czasu pracy wynikające z obsługi samochodów. Sprawne i niezawodne narzędzie pracy, jakim jest samochód, jest rzeczą podstawową. Na bieżąco analizujemy najnowsze trendy, statystyki TUV i wybieramy marki, które wizytę w punktach serwisowych pozwalają ograniczyć do niezbędnego minimum.

Obsługa serwisowa – po części związana z punktem trzecim. Kiedy potrzeba odwiedzenia serwisu już nastąpi, istotną rzeczą jest, aby cały proces obsługi serwisu był sprawny, skuteczny i wymagał jak najmniejszego nakładu zaangażowania ze strony użytkownika.
Komfort użytkowania – samochód powinien nie tylko pozwolić kierowcy na wygodne pokonywanie niekiedy ogromnej liczby kilometrów, ale również na odpowiednie pomieszczenie bagażu, towaru czy elementów garderoby. Ważne jest, aby nawet wysokie osoby miały wystarczającą ilość miejsca nad głową, jak i na nogi. Pamiętać należy również o wyznaczonym miejscu na napoje, odłożenia oraz podpięcia telefonu. Poza wspomnianymi użytkowymi elementami, wpływającymi na komfort podróży, chcemy dać kierowcom dodatkowe możliwości na umilenie codziennego użytkowania samochodu. Podgrzewane fotele, dobre audio czy szeroka możliwość konfiguracji ustawień fotela, które mają niebagatelny wpływ na komfort i wygodę jazdy.

Prestiż – jak już wspomniałem we wstępie, dzisiejszy samochód flotowy pełni już nie tylko funkcje użytkowe, ale także reprezentacyjne. Stanowi wizytówkę firmy oraz pracownika. Polityka flotowa, często zawiera też elementy polityki benefitowej danej firmy. Klasa, wyposażenie czy limit zakupu auta jest ściśle powiązany z rodzajem i miejscem zajmowanego stanowiska w hierarchii firmy. Dlatego właśnie istotnym elementem są dla nas kwestie wizualne, wizerunkowe danej marki oraz modelu. Stronimy od producentów owianych stereotypami, stawiamy na solidność oraz dobre postrzeganie marki, bo nie stać nas na produkty niskiej jakości.

Trudno jest sprostać wszystkim tym wymaganiom. Zależą one od charakterystyki danych flot samochodowych, priorytetów organizacji, dostępnego budżetu. W gestii osób zarządzającymi flotą natomiast leży trud i obowiązek, aby doprowadzić do uzyskania jak najlepszego konsensusu w tej materii, aby sprostać wymaganiom zarówno użytkowników samochodów służbowych, jak i zarządu, który zawsze będzie chciał płacić mniej za więcej.


Mariusz Stromecki
zarządca floty Departament Administracji Bank BPS S.A.
Wspólnymi cechami które powinien mieć każdy samochód flotowy jest jego bezawaryjność i bezpieczeństwo. Definicję bezpieczeństwa wszyscy rozumiemy i nie podlega ona dyskusji, a bezawaryjność jest ważna, kiedy mamy przestój i pracownik nie pracuje, to jest to strata dla firmy lub konieczność poniesienia dodatkowych kosztów, np. auta zastępczego. Idąc na skróty, biorąc pod uwagę wymianę floty, liczę wszystkie koszty związane z użytkowaniem auta flotowego i decydującym wskaźnikiem jest koszt przejechania 1 km. To również powinno cechować idealne auto flotowe, Pozostałe kwestie marki, modelu są sprawą drugoplanową, ponieważ dopasowane są już tylko do potrzeb indywidualnych transportowych firmy.


Bogusław Buchalik
kierownik ds. zakupów firma Mieszko
Chciałbym tak przekornie zauważyć, że ideały nie istnieją, no może z małymi wyjątkami. Ideały może nie istnieją, ale możemy się do nich zbliżyć.

Cechy bliskie ideału:
wysoka RV – gdyż największy wpływ na TCO – coś w okolicy VW lub Audi, ale tylko dla nowych modeli,
prestiż – w okolicy Mercedesa najlepiej, chociaż VW też nie ma się czego wstydzić.
gwarancja – ten aspekt mnie niespecjalnie absorbuje, gdyż nie ma bardzo istotnego wpływu na koszt leasingu, centra serwisowe niespecjalnie interesuje kwestia gwarancji, ich siła nacisku na serwisy importerów wymusza niestandardowe zachowania, często wykraczające poza ramy szeroko przyjętych warunków gwarancyjnych,
sieć sprzedaży – jak Škoda co najmniej (chyba nikt nie ma więcej salonów w Polsce obecnie),
wygląd – i tutaj, pomimo moich skłonności do niemieckich marek, muszę przyznać, że Francuzi są nie do pobicia, ich design jest o kilka lat przed resztą,
rozwiązania technologiczne – w tym przypadku nikt Niemcom z Wolfsburga nie jest w stanie dorównać, szczególnie w klasie Premium.
Generalnie idealny samochód jest inny o każdej porze roku, ale najważniejsze jest to, aby zbyt często nie ściągało go w stronę serwisu, gdyż to mało pożądana cecha, chociaż ostatnio samochody ewidentnie mają skłonności do podążania w tym kierunku.


Leszek Wielgos
fleet manager Bury
Budując idealne auto, skorzystałbym z innowacyjności Tesli i rozwiązań dotyczących bezpieczeństwa z Volvo XC60. Samochód ten miałby gwarancję Kia i byłby ekonomiczny jak Toyota Auris Hybrid. Kupić można by go było w sieci salonów Škody, a obsługi robiłoby się w ASO Toyoty. Samochód ten miałby wartość rezydualną jak Hyundai Tuscon, prestiż Mercedesa, a wygląd jak Peugeot 508. Jakie to proste.


Tomasz Bednarski
specjalista ds. floty samochodowej Urząd Dozoru Technicznego

Pozwolicie, że sprawę przedstawię w  punktach:

Prestiż – Mercedes (C klasa). Piękny wygląd, jakość wykonania plus prestiż marki.
Gwarancja – KIA, ponieważ siedem lat gwarancji robi swoje.
Sieć sprzedaży – Škoda. Duża sieć sprzedaży z profesjonalną obsługą.
Wygląd – Toyota (Camry). Powrót króla. Według mnie bardzo ładne auto, choć w stonowanym wyglądzie.
Jakość wykonania – Mazda (CX-5). Dbałość o detale, co potwierdza jakość.
Rozwiązania/prostota – VW. Nie ma auta prostszego w obsłudze. Rozwiązania proste i sprawdzone bez nachalnego dodawania niepotrzebnych opcji.
Innowacyjność – Hyundai (Nowy Tuscon). Piękny nowy model.
Serwis – Toyota. Nigdy się nie zawiodłem. Szybko, prosto i stosunkowo tanio.
Elektromobilność – Hyundai (Kona Electric). Zasięg mówi sam za siebie.
Stosunek jakość/cena – Dacia Duster. Niby proste, niby nic specjalnego. Ale z drugiej strony, czego więcej trzeba.
Przestrzeń dla kierowcy/pasażera – Škoda (Octavia). Nie ma lepszego auta rodzinnego. I to jest najlepszy komentarz.
Ergonomia – Škoda (Superb). – Nadal klasa sama w sobie
Segment B – Toyota Yaris.
Segment C – Toyota Corolla.
Segment D/D+ – Toyota Camry.
Segment Premium – BMW 5.
Segment Crossover – Dacia Duster.
Segment SUV Średni –Hyundai Tuscon.
Segment SUV Duży – KIA Sorento.
Segment – Luksusowy Suv BMW X7.
Sportowy – Kia Optima.



Przeczytaj również
Popularne