Wprowadzony przed dwoma laty Citroën C5 Aircross został dobrze przyjęty na europejskim rynku i szybko znalazł się w trójce najpopularniejszych modeli z szewronem na masce, po C3 i Berlingo. Od tego roku jego gamę poszerzono o wersję plug-in. Wyróżnia się ona w gamie nie tylko najniższą emisją CO2, ale również pod względem przyjemności prowadzenia i osiągów.
Już pierwszy rzut oka na nadwozie modelu C5 Aircross mówi nam jednoznacznie, że mamy do czynienia z samochodem Citroëna. Nie tylko po wydatnym logo na osłonie chłodnicy, ale i dwupoziomowych światłach będących wyróżnikiem nowych modeli spod znaku szewrona. C5 Aircross z wtyczką jest prawie nie do odróżnienia od wersji spalinowej. Bardziej zaawansowany napęd zdradzają ciekawe w formie oznaczenia Hybrid na błotnikach, napis na klapie bagażnika oraz dodatkowa klapka na lewym tylnym błotniku, pod którą umieszczono gniazdo ładowania. Na dolnej części nielakierowanych zderzaków i progów dostrzeżemy też niebieski obwódki dedykowane wersji hybrydowej plug-in.
Samochód zbudowano w oparciu o dobrze znaną, lekką platformę EMP2, która wykorzystywana jest w modelach przednionapędowych koncernu PSA. Citroën wyróżnia się dodatkowo ponadprzeciętnym w segmencie SUV rozstawem osi (273 cm), co przekłada się na większą przestrzeń w kabinie, zwłaszcza na nogi pasażerów drugiego rzędu.
Pod maską C5 Aicrossa pracuje 1.6-litrowy silnik PureTech o mocy 180 KM współpracujący z jednostką elektryczną o mocy 80 kW (109 KM). W tandemie oferują one maksymalną moc 225 KM (320 Nm). Moment obrotowy jednostki spalinowej jest przenoszony na koła poprzez skrzynię automatyczną EAT8. Silnik elektryczny pobiera energię z akumulatora trakcyjnego o pojemności 13,2 kWh osadzonego pod tylną kanapą. Bardziej rozbudowany napęd podnosi masę własną pojazdu o 340 kg w stosunku do wersji z silnikiem benzynowym 1.6 PureTech 180. To wystarczy, aby wersja spalinowa rozpędzała się do setki pół sekundy szybciej niż hybryda plug-in. Jednak w momencie startu klasyczny wariant nie ma do niej podejścia. Maksymalny moment jednostki elektrycznej (320 Nm) mamy dostępny natychmiast po naciśnięciu pedału gazu. Użytkownicy hybryd z wtyczką zyskują także nieporównywalnie wyższy komfort jazdy, zwłaszcza jeśli poruszamy się w trybie elektrycznym. Chodzi o komfort akustyczny, przy ruszaniu i jeździe miejskiej oraz lekkość rozpędzania. Do tego łatwo jest się przyzwyczaić i trudno z tego zrezygnować. Przyjemność kończy się szybko. W teście francuski SUV przejeżdżał w trybie bezemisyjnym do 40 km, co w większości przypadków powinno wystarczyć na dojazdy do i z pracy. Nawet po rozładowaniu baterii możemy liczyć na wsparcie napędu elektrycznego przy rozpędzaniu w sposób zbliżony jak w zwykłych hybrydach. Pojazd dzięki wsparciu silnika elektrycznego rozpędza się płynnie, znacznie przyjemniej niż warianty spalinowe. Ładowanie samochodu ze zwykłego gniazdka trwa około ośmiu godzin. Szybsza ładowarka o mocy około 7 kW pozwala na naładowanie pojazdu w czasie niecałych dwóch godzin. Po rozładowaniu baterii spalanie będzie nawet wyższe od klasycznie napędzanej wersji ze względu na wysoką masę własną. W mieście musimy się liczyć ze zużyciem prawie 9 l/100 km, a przy spokojnej jeździe 90 km/h przekroczymy niewiele ponad pięć litrów na setkę. Wersja hybrydowa ma też 10 litrów mniejszy zbiornik paliwa (43 l) niż wariant tylko benzynowy.
Jakość materiałów we wnętrzu C5 Aircrossa, ich wysmakowanie i dobór mogą spokojnie zawstydzić wiele kilkakrotnie droższych modeli premium. Szczególne wrażenie robi sposób obszycia kierownicy, deski rozdzielczej, obić drzwi oraz foteli, które ze sobą idealnie współgrają. Z przytulnością wnętrza korespondują też duże, wygodne i miękkie jak na współczesne standardy fotele. Są dokładnie takie, jakbyśmy oczekiwali od komfortowego pojazdu rodzinnego.
Za kierownicą zamontowano pełen przyjemnych dla oka grafik cyfrowy wyświetlacz TFT 12,3”, a na środkowej konsoli pojemnościowy ekran dotykowy 8'' otoczony z dwóch stron pionowo osadzonymi nawiewami. Ekran jest taki sam jak w innych modelach koncernu PSA, z tym samym zestawem plusów i minusów. Pod ekranem umieszczono szereg przycisków wywołujących konkretne funkcje na ekranie. Dzięki temu ustawienie np. klimatyzacji jest nieco szybsze niż w modelach PSA, w których wyszukiwanie odpowiednich funkcji jest możliwe wyłącznie na ekranie. Cennym usprawnieniem jest pozostawienie fizycznego przycisku zamykania obiegu powietrza. Szkoda tylko, że ustawianie nawigacji jest nieintuicyjne. Przeszkadza też słaba rozdzielczość obrazu z kamery cofania.
Docenimy również modułowość wnętrza Citroëna. W drugim rzędzie zamontowano niezależne fotele, indywidualnie przesuwane i z pochylanymi oparciami. W kabinie nie brakuje schowków i wygodnych uchwytów na kubki. Te pomiędzy fotelami z przodu mają dodatkowe podświetlenie. Szkoda tylko, że wnęki w drzwiach są płytkie i nie pozwalają na stabilne umocowanie np. butelek. Spalinowy wariant jest rekordzistą w segmencie w zakresie wielkości bagażnika – 580 l. W hybrydzie jest już skromniej – 460 l, ale to i tak niezły wynik.
W modelu C5 Aircross zastosowano zawieszenie z progresywnymi poduszkami hydraulicznymi, które mają zapewniać komfort tłumienia nierówności jak w legendarnych modelach sprzed lat. I rzeczywiście, trudno wskazać w segmencie model, który przejeżdża nierówności dróg bardziej komfortowo. Tak udany układ jezdny udało się osiągnąć mimo zastosowania tańszej belki skrętnej w tylnym zawieszeniu. C5 Aircross mocniej wychyla się w gwałtownie pokonywanych zakrętach i przy takiej jeździe zdarzy mu się płużyć przodem, ale na w pełni kontrolowanym poziomie. Mocną stroną francuskiego produktu jest bogate wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa czynnego. Kierowcy szybko docenią po zmroku funkcję automatycznego przełączania świateł drogowych i mijania. Wśród systemów wyróżnia się m.in. aktywny tempomat współpracujący z asystentem pasa ruchu, który stabilnie prowadzi pojazd środkiem pasa.
Hybrydy plug-in kosztują niemało, zwłaszcza że ich właściciele nie mogą liczyć w Polsce na żadne programy dofinansowania zakupu. C5 Aircross startuje z ceną 149 400 zł, a topowe odmiany zamykają cennik z kwotą ok. 20 tys. zł wyższą. Citroën z wtyczką i tak jest najtańszym modelem z porównywalnych kompaktowych SUV-ów Grupy PSA. Opel Grandland X jest ok. 5 tys. zł droższy, a Peugeot 3008 – ok. 20 tys. zł. Mimo najniższych cen Citroën oferuje największą praktyczność w zestawionej trójce. Ma najobszerniejsze wnętrze dzięki większemu rozstawowi osi i znacząco większy bagażnik. Jako jedyny z tych modeli C5 Aircross nie jest oferowany w wersji 300-konnej z napędem na cztery koła.
Płaska podłoga bagażnika to duże udogodnienie, podobnie jak trzy niezależne siedzenia w drugim rzędzie.
Hybrydowy C5 Aircross oferuje dobre osiągi, wyższy komfort podczas jazdy miejskiej i niedrogą podróż na krótkich trasach, pod warunkiem konsekwentnego doładowywania pojazdu. Ale nie liczmy na to, że dodatkowa inwestycja w jego zakup się zwróci. Na pewno rozważą go firmy, dla których ważne jest obniżenie średniej emisji dwutlenku węgla w ramach swojej polityki CSR.
Citroën C5 Aircross PHEV |
|
Długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi w mm |
4500/1841/1689/2730 |
Masa własna/dopuszczalna w kg |
1770/2300 |
Masa przyczepy hamowanej/niehamowanej w kg |
1300/600 |
Średnica zawracania między krawężnikami w m |
10,7 |
Prześwit w cm |
21,9 |
Pojemność bagażnika w l |
460/1510 |
Moc silnika spalinowego w KM/elektrycznego w KM |
180/109 |
Maksymalna moc silników w tandemie w KM |
225 |
Maksymalna momento obrotowy w tandemie w Nm |
320 |
Pojemność baterii w kWh |
13,2 |
Realny zasięg na baterii w km |
40 |
Przyśpieszenie od 0 do 100 km/h |
8,7 |
Prędkość maksymalna w km/h |
225 |
Średnie zużycie paliwa na pierwszych stu km w l |
2 |
Średnie zużycie paliwa na 100 km po rozładowaniu baterii w teście (miasto/90 km/h/120 km/h/140 km/h |
8,8/5,2/6,3/8,7 |
RV (3 l./90 tys. km) wg Info-Ekspert |
54,7% |
Cena w zł od |
149 400 |
Kto testował: Przemysław Dobrosławski
Co: Citroën C5 Aircross Plug-in Hybrid
Gdzie: Warszawa
Kiedy: 2–9.10.2020
Ile: 500 km
Przytulność kabiny, wysoki komfort tłumienia nierówności, praktyczne i obszerne wnętrze, możliwość przesuwania niezależnie i regulacji foteli drugiego rzędu, obszerny bagażnik, dobre wyciszenie.
Poziom cen, czytelność obrazu z kamery cofania, brak napędu na cztery koła, wysoka masa własna.