Wyrafinowane kombi - Peugeot 308 SW Hybrid 225

Przemysław Dobrosławski

06 września 2022

Trzecia generacja kompaktowego Peugeota 308 przyciąga spojrzenia stylem, cieszy osiągami, a w wariancie kombi urzeka sporą praktycznością. Gdyby Francuzi przyłożyli się jeszcze do kilku detali...

Kompaktowe kombi Peugeota, noszące dodatkowe oznaczenie SW, prezentuje się w naszym odczuciu jeszcze ciekawiej wizualnie niż debiutujący parę miesięcy wcześniej hatchback. Przyciąga uwagę śmiałą i dynamiczną sylwetką, zgrabnie zakomponowanym bagażnikiem na tylnym zwisie oraz wieloma kunsztownymi detalami. Nie zabrakło charakterystycznych pionowych kłów w przednim pasie nadwozia, podkreślających drapieżność nadwozia. W wariantach GT i GT Pack standardowym wyposażeniem stały się reflektory matrycowe. O tym, że liczyła się przede wszystkim forma, świadczy fakt, że producent zdecydował się na spuentowanie tylnej części nadwozia udawanymi końcówkami wydechów.

Hybrydy plug-in są dostępne w modelu 308 SW w wersjach o mocy 180 KM oraz 7 tys. zł droższym wariancie o mocy 225 KM. I to zarówno w nadwoziu hatchback, jak i kombi.

Kompaktowy lew powstał na bazie zmodernizowanej platformy EMP2. Kombi SW jest dłuższe o 27 cm od modelu hatchback, ale też, co ciekawe, ma większy od niego rozstaw osi o 5,5 cm. Tylny zwis został wydłużony w stosunku do hatchbacka o 21 cm. Równolegle nadwozie pojazdu jest 2 cm niższe niż w poprzedniej generacji i ma współczynnik Cx 0,277. W porównaniu z konkurencją nadwozie Peugeota jest dość niskie. Ilość miejsca nad głowami wyższych pasażerów nie zachwyca, w szczególności jeśli usiądziemy z tyłu. Kształty nadwozia i tylnego spojlera sprawiają, że nie sposób jest domyć tylnej szyby przy wykorzystaniu myjni automatycznej.

Mocne hybrydy

Peugeot dostępny jest z silnikami benzynowymi 1.2 PureTech oraz jednostką wysokoprężną 1.5 Blue HDi. Nowinką są dwie hybrydy plug-in. Za napęd prezentowanej wersji Hybrid 225 odpowiada 1,6-litrowy silnik PureTech o mocy 180 KM współpracujący z jednostką elektryczną o mocy 81 kW (110 KM). Moment obrotowy jednostki spalinowej jest przenoszony na przednie koła poprzez skrzynię automatyczną e-EAT8 dostarczoną przez japońską markę Aisin. Łączna maksymalna moc tego układu sięga 225 KM. W ofercie jest też wariant Hybrid 180, w której jednostka elektryczna o tej samej mocy współpracuje z nieco słabszą, 150-konną wersją silnika o pojemności 1,6 litra. Wersje hybrydowe plug-in czerpią energię z akumulatorów trakcyjnych o pojemności 12,4 kWh osadzonych pod bagażnikiem. Układ hybrydowy istotnie podnosi masę pojazdów, która w obu wersjach przekracza 1650 kg. To ponad 300 kg więcej niż w klasycznych wersjach spalinowych.

Dzięki niewielkiej, poręcznej kierownicy Peugeota prowadzi się niczym gokarta. Jakość materiałów i wykończenia stoi na wysokim poziomie. Dotykowe ekrany bardzo szybko się kurzą i palcują, co wygląda nieestetycznie.

Nowocześnie, z jednym „ale”

W kabinie, tak jak w poprzedniku, zastosowano I-Cockpit, z niewielką spłaszczoną kierownicą, nad której wieńcem kierowca widzi zestaw wirtualnych, również trójwymiarowych i konfigurowalnych zegarów. Pod względem użytych materiałów i jakości wykończenia Peugeot 308 stanowi czołówkę segmentu C. Na środkowej konsoli wkomponowano 10-calowy ekran dotykowy. Obsługa systemu jest płynniejsza niż w innych modelach Peugeota, a ekran cieszy czytelnością. Nowinką jest opcjonalny poziomy wyświetlacz tuż pod tym ekranem z tzw. klawiszami szybkiego dostępu, które możemy konfigurować według uznania. Tuż pod nim osadzono panel klasycznych przycisków do obsługi klimatyzacji, ogrzewania szyb i włączania świateł awaryjnych. We wnętrzu nie brakuje schowków, gniazd ładowania i wejść USB-C. Nie wszystko zostało dopracowane idealnie. Kilkakrotnie zdarzyło nam się, że oba ekrany, tj. wyświetlacz za kierownicą oraz ekran na środkowej konsoli, bez powodu zawieszały się lub w ogóle gasły w czasie jazdy. W pierwszym przypadku prędkość zastygała na parę minut, przez co przez następne kilometry jazdy kierowca nie miał informacji, z jaką faktycznie prędkością się porusza. Raz np. według wyświetlacza wjechaliśmy na ruchliwe rondo z prędkością 100 km/h... W czasie deszczu dostrzeżemy, że wycieraczki nie domywają znacznej szerokości szyb, co ogranicza widoczność. Cieszy za to umieszczenie dysz spryskiwaczy w ramionach wycieraczek.

W wersji hybrydowej wygospodarowano bagażnik o pojemności 548 l, który można powiększyć do 1574 l po złożeniu oparć. To ok. 50 l mniej niż w wersjach spalinowych. Po złożeniu oparć możemy przewozić przedmioty o długości nawet 185 cm.

Seryjna ładowarka o mocy 3,7 kW pozwoli naładować akumulatory trakcyjne o pojemności 12,4 kWh netto w czasie trzech godzin 50 minut. Dopłacając 1800 zł, możemy cieszyć się z ładowarki o mocy 7,4 kW, dzięki której czas ładowania skróci się o połowę.

Świetne osiągi

Mimo wyższej masy wersja Hybrid 225 jest bardziej dynamiczna i elastyczna niż inne modele w gamie. Kompaktowy francuz rozpędza się od 0 do 100 km/h w 7,6 sekundy, dysponując momentem obrotowym układu 360Nm natychmiast po naciśnięciu pedału gazu. Użytkownicy hybryd z wtyczką zyskują także nieporównywalnie wyższy komfort jazdy, zwłaszcza jeśli poruszamy się w trybie elektrycznym. Chodzi o komfort akustyczny, przy ruszaniu i jeździe miejskiej, oraz dużą płynność i lekkość rozpędzania. Do tego łatwo jest się przyzwyczaić i ciężko z tego zrezygnować. W trybie wyłącznie elektrycznym możemy poruszać się z prędkością nawet 135 km/h. Akumulatory trakcyjne pozwalają na przejechanie bez emisji spalin ok. 40–45 km. Po rozładowaniu baterii zużycie benzyny nadal będzie akceptowalne. Samochód pracuje wówczas w trybie hybrydowym, w którym ruszanie odbywa się zawsze z użyciem napędu elektrycznego. Przy spokojnej jeździe możemy się zmieścić w 5 l/100 km, a jazda z prędkością 120 km/h podbije tę wartość do 5,8 l na setkę. Wersja hybrydowa ma o 1/5 mniejszy zbiornik paliwa – 40 l.

Delektuj się jazdą

Wersja hybrydowa prowadzi się bardzo pewnie, a nawet niewielkie wychylenie kierownicy powoduje szybką reakcję i skręt kół, dzięki czemu mamy wrażenie precyzji prowadzenia. Inżynierom udało się pogodzić taką charakterystykę z wysokim komfortem tłumienia nierówności. Niektórzy mogą zwrócić uwagę na krótki skok zawieszenia. Przyjemność z jazdy pogłębia dobre wyciszenie kabiny oraz znakomite wyprofilowanie foteli w wersji GT. Zastosowano w niej fotele z certyfikatem AGR, którym dotąd chlubiły się głównie modele marki Opel. Kombi Peugeota oferuje naturalnie wzorcowy i oczekiwany zestaw systemów bezpieczeństwa. Wśród nich znajdziemy automatyczne światła, system monitorowania martwych pól, system ostrzegania o wykryciu ruchu poprzecznego przy cofaniu czy adaptacyjny tempomat z systemem utrzymywania pasa ruchu.

Hybrydy Peugeota nie są okazją cenową. Najtańsza wersja SW Hybrid 180 to koszt 193 100 zł, a wariant Hybrid 225 podbija cenę do 200 000 zł. To 88 tys. zł więcej niż wersja podstawowa trzystaósemki kombi. Hybrydowe kombi z lwem na masce oferuje wyższy komfort podczas jazdy miejskiej i tańszą podróż na krótkich trasach, pod warunkiem konsekwentnego doładowywania pojazdu. Ale i wtedy dodatkowa inwestycja w napęd hybrydowy nigdy się nie zwróci. Wersja Hybrid 225 to propozycja np. dla firm, którym zależy na obniżeniu średniej emisji dwutlenku węgla w ramach swojej polityki CSR. W pakiecie dostaniemy też wyższy komfort jazdy i lepsze osiągi.