Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Unurzani w komforcie - Citroën C5 X PHEV 225

W tym samochodzie możecie się zabujać – i to dosłownie. Od trzech dekad Citroën nie miał w swojej ofercie pojazdu, który charakterystyką zestrojenia zawieszenia byłby tak blisko modelom z hydropneumatycznym zawieszeniem z lat 70. i 80.

Od dawna zapowiadany powrót marki Citroën do klasy średniej stał się faktem. Na polskie ulice wyjeżdża model C5 X, łączący cechy crossovera, hatchbacka i samochodów kombi. Francuska nowość powstała na wydłużonej platformie EMP 2 i ma długość 480,5 cm, szerokość 186,5 cm i wysokość 148,5 cm. Rozstaw osi również jest pokaźny – 278,5 cm– oraz prześwit – 19,4 cm. Podobnie jak w innych nowych Citroënach motywem przewodnim przedniego pasa są dwuczęściowe światła LED i główne reflektory w zderzakach. Nadwoziu nie brakuje zadziorności, ale zręcznie wymieszanej z elegancją i niebanalnym stylem. Kształt kabiny budzi skojarzenia ze starszymi topowymi modelami marki, np. CX lub XM. To właśnie nietuzinkowość jest wspólnym mianownikiem wielu rozwiązań w topowym modelu marki z szewronem na masce.

Le confortable

Pozytywnym wyróżnikiem modelu C5 X jest obszerność wnętrza, tak z przodu, jak i z tyłu. Pod względem użytych materiałów i ich jakości samochód prezentuje poziom modeli kompaktowych, w szczególności w dolnej części deski rozdzielczej. Producent zdecydował się na zastosowanie tworzywa w kolorze fortepianowej czerni na konsoli między fotelami. Wygląda ona świetnie na zdjęciach w dniu zakupu, ale w czasie użytkowania momentalnie zbiera kurz i rysy.

Ergonomia modelu C5 X w naszym odczuciu stoi na wyższym poziomie niż w innych modelach Citroëna. We wnętrzu zastosowano zestaw cyfrowych wskaźników, a także 12-calowy ekran multimedialny na środkowej konsoli. Nauczenie się obsługi i znalezienie różnych funkcji wymaga trochę czasu. Cieszy fakt, że bezprzewodowe sparowanie smartfona z systemem pojazdu jest szybkie, a sam ekran jest czytelny. Producent zachował fizyczne przyciski do obsługi klimatyzacji. To kolejny plus. Obsługa przycisków na ekranie multimedialnym z prawej strony wymaga jednak odrywania pleców od oparcia fotela. W modelu aspirującym do bycia bardziej premium przydałyby się roletki zakrywające wnęki na kubki na środkowej konsoli. Fotele generalnie są wygodne, choć przy szybszym pokonywaniu zakrętów okaże się, że trzymanie boczne nie jest najlepsze. We francuskiej nowości wygospodarowano spory bagażnik o pojemności 485 l (w wersji spalinowej ma on pojemność 545 l), który można powiększyć po złożeniu oparć do 1580 litrów. To wartość typowa dla kompaktowych kombi. Aby był on jeszcze bardziej funkcjonalny, przydałyby się haczyki na bokach bagażnika i oparcia tylnej kanapy składające się na płasko.

Les moteurs

Pod maską modelu C5 X montowane są 3-cylindrowe silniki benzynowe 1.2 PureTech o mocy 130 KM (ceny od 143 800 zł), a także czterocylindrowy 1.6 PureTech o mocy 181 KM (od 177 800 zł). Wisienką na torcie gamy C5 X jest prezentowany wariant hybrydowy plug-in, w którym 1,6-litrowy silnik PureTech o mocy 181 KM współpracuje z jednostką elektryczną o mocy 81 kW (110 KM). Łączna maksymalna moc układu sięga 225 KM (od 200 300 zł).

Wersja hybrydowa plug-in czerpie energię z akumulatorów trakcyjnych o pojemności 9,9 kWh netto. Układ hybrydowy istotnie podnosi masę pojazdu, która wynosi 1722 kg. To 255 kg więcej niż w klasycznym odpowiedniku spalinowym. Mimo wyższej masy wersja ta jest bardziej dynamiczna i elastyczna niż inne modele w gamie. Francuz rozpędza się od 0 do 100 km/h w 7,8 sekundy, dysponując momentem obrotowym układu 320 Nm natychmiast po naciśnięciu pedału gazu. Moment obrotowy jednostki spalinowej jest przenoszony na przednie koła poprzez 8-biegową skrzynię automatyczną dostarczoną przez japońską markę Aisin. Mechanizm ten zazwyczaj sprawnie zmienia przełożenia, pod warunkiem niespiesznej jazdy. Uzyskanie oczekiwanej reakcji przy próbie dynamicznego przyśpieszania wymaga więcej czasu niż ma to miejsce w tylko spalinowych odpowiednikach. Wersja hybrydowa modelu C5 X oferuje tańszą podróż na krótkich trasach, pod warunkiem konsekwentnego doładowywania pojazdu. W trybie bezemisyjnym możemy przejechać ok. 40–45 km, co powinno wystarczyć na dojazdy do i z pracy.

Podróż modelem C5 X w trybie elektrycznym jest relaksująca i komfortowa. Docenimy komfort akustyczny przy ruszaniu i jeździe miejskiej oraz dużą płynność i lekkość rozpędzania. Standardowa ładowarka pokładowa ma moc 7,4 kW, pozwalając na naładowanie akumulatorów trakcyjnych w 105 minut. Przełączanie napędu elektrycznego na spalinowy jest niemal zupełnie nieodczuwalne, co wynika również ze znakomitego wyciszenia jednostki napędowej i całego samochodu. Ruszanie naturalnie odbywa się zawsze z użyciem napędu elektrycznego. Gdy podróżujemy z rozładowanym zestawem baterii, musimy się liczyć ze średnim zużyciem ok. 8 l/100 km benzyny w cyklu mieszanym. Warto pamiętać, że wersja hybrydowa ma mniejszy zbiornik paliwa – 43 l.

Le voyage

Wyróżnikiem samochodu jest niezwykle komfortowa praca układu jezdnego. Nie ma w tym modelu rozwiązań pneumatycznych, a w tylnym zawieszeniu znajdziemy belkę skrętną. W każdym C5 X zastosowano zawieszenie z progresywnymi ogranicznikami hydraulicznymi, ale jego aktywna odmiana jest dostępna tylko w wersji hybrydowej. Dzięki adaptacyjnym amortyzatorom możemy wybrać jeden z kilku trybów tłumienia nierówności. W trybie Comfort hybrydowy Citroën oferuje poziom komfortu absolutnie nieosiągalny w żadnym znanym nam współczesnym samochodzie. Mieliśmy tę przyjemność, że mogliśmy na bieżąco przesiadać się z Citroëna CX z lat 70. do modelu C5 X i odwrotnie. Odczucia z jazdy tymi samochodami były zaskakująco podobne. Oba modele wręcz przepływały nierówności dróg, przód pojazdu widocznie unosił się przy ruszaniu oraz wyraźnie nurkował przy hamowaniu. Różnica? W nowym modelu możemy liczyć na mniejsze przechyły nadwozia podczas szybkiego pokonywania zakrętów i większą stabilność prowadzenia. Tryb Comfort idealnie sprawdzi się w spokojnych przejazdach w mieście, ale w dalekich podróżach w trasie sugerujemy wykorzystanie innych trybów, np. Sport, który i tak bardziej komfortowy niż najbardziej komfortowe ustawienia w jakimkolwiek pojeździe konkurencji, ale daje więcej poczucia pełnego panowania nad pojazdem.

Citroën C5 X z pewnością nie jest ofertą skierowaną dla każdego zainteresowanego modelem klasy średniej. Pragmatyków przyciągnie funkcjonalnością oraz zaskakująco dużymi możliwościami podróży poza asfaltem. Nie każdego jednak przekona tak komfortowa praca zawieszenia oraz wcale nie najniższe ceny. Z pewnością nie możemy odmówić temu samochodowi charakteru, co dziś wśród nowych samochodów wcale nie jest takie częste.

C5 X PHEV

Długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi w cm

4805/1859/1485/2785

Masa własna/dopuszczalna w kg

1722/2185

Pojemność bagażnika w l

485/1580

Zasięg na napędzie elektrycznym w teście

45

Maksymalna moc silnika w KM

225 KM

Maksymalny moment obrotowy w Nm

360

Przyśpieszenie od 0 do 100 km/h

7,8

Prędkość maksymalna w km/h

233

Zużycie paliwa na 100 km średnie/przy 120 km/h

8/7,3

Wartość RV (3 l / 90 tys. km) wg Info-Ekspert

61%

Cena wersji Shine Pack

219 800

Kto testował: Przeysław Dobrosławski

Co: Citroën C5 X PHEV 225

Gdzie: Warszawa–Wrocław

Kiedy: 14–20.06.2022

Ile: 1000 km

Wysoki komfort jazdy, wyciszenie, osiągi wersji hybrydowej, jakość wykończenia, obszerne wnętrze.

Wyraźne przechyły podczas szybkiej jazdy po łukach w trybie Komfort, kapryśne działanie systemu multimedialnego.

Przeczytaj również
Popularne