Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Miło było poznać - Hyundai Kona Electric

Tysiące kilometrów, ponad dwadzieścia stron w magazynie „Fleet”, siedmiu testujących oraz niepoliczalna ilość wrażeń i spostrzeżeń. Tak w największym skrócie możemy podsumować blisko półroczny test modelu Hyundai Kona Electric w projekcie Długodystansowy Test Flotowy.

Przez prawie sześć miesięcy fleet managerowie oraz inni specjaliści branży flotowej testowali model Hyundai Kona Electric w ramach projektu Długodystansowy Test Flotowy. Następnie dzielili się swoimi spostrzeżeniami na łamach naszego magazynu. W ramach podsumowania przypominamy najciekawsze spostrzeżenia na temat tego modelu.

Łukasz Stachira
Kierownik Zespołu Sprzedaży, Cartrack Polska Sp. z o.o.


„Moją uwagę przykuł szereg dodatkowych informacji dotyczących elektrycznego napędu, wyświetlanych z użyciem grafik na ekranie systemu multimediów. Zasięg, stan naładowania baterii, wybór poziomu rekuperacji w kilka minut pozwoli nam zrozumieć, co w samochodzie elektrycznym jest najważniejsze dla przeciętnego użytkownika. Po pełnym naładowaniu baterii o pojemności 64 kWh jest on naprawdę przyzwoity, sięgając realnie ponad 400 kilometrów. Dla wielu użytkowników samochodu to dystans przekraczający potrzeby zapewnienia mobilności sobie i rodzinie przez cały tydzień. I tym sposobem obalamy istotny stereotyp dotyczący samochodów elektrycznych, czyli niewielki maksymalny zasięg”.

 

Marek Wojtas
Starszy Specjalista ds. Obsługi Floty Samochodowej
Branża telekomunikacyjna


„Jak wyobrażam sobie jazdę samochodem elektrycznym? Wsiadam, włączam auto i odjeżdżam. Wszystko w całkowitej ciszy. W Konie Electric jest prawie tak, jak w moich wyobrażeniach. Prawie. Owszem, auto nie wydaje z siebie żadnych dźwięków znanych ze spalinowych aut, lecz powoduje to, że wszystkie inne dźwięki są dużo bardziej zauważalne. Nie mówię tu już o samych czujnikach parkowania czy głośnej sygnalizacji niezapiętych pasów. Po odpaleniu auta jesteśmy witani melodyjką, system BLIS jest dość czuły i głośny, podczas cofania auto nadaje sygnały dźwiękowe, informując pieszych o manewrze, co jednoznacznie kojarzy mi się z ciężarówkami”.

 

Paweł Tkacz
Starszy Kupiec Strategiczny


„Podsumowując, Hyundai wykonał mnóstwo dobrej pracy, aby wyprodukować nietuzinkowy samochód, który jest w pełni ekologiczny i daje przy tym mnóstwo frajdy z jazdy. Dla firm dbających o ekologię i chcących nagrodzić swoich menedżerów średniego szczebla czymś innym niż standardowy samochód, Kona jest bardzo dobrą opcją. Warty podkreślenia jest fakt, że elektrykiem można jeździć po buspasach i parkować bez opłat w strefach płatnego parkowania, co jest dużym benefitem w miastach o dużym natężeniu ruchu. Czy podbije rynek motoryzacyjny? Ja osobiście trzymam za niego kciuki, a obecnie mogę wreszcie odpocząć od powtarzanego jak mantra przez moje dzieci zadania: „Tato… kiedy przejedziemy się tym samochodem?”, i to jest chyba najlepsza rekomendacja dla Kony Electric”.

 

Maciej Słysz
Fleet manager


„Dynamika jazdy, zarówno przy małych, jak i większych prędkościach, jest oszałamiająca. 204 konie mechaniczne generowane przez silnik elektryczny powodują, że na suchej nawierzchni bawimy się przyspieszeniami, na mokrej natomiast walczymy o utrzymanie samochodu w zadanym torze jazdy. Jest to niekończący się fun z jazdy dla kogoś, kto ogarnie moment obrotowy dostępny w pełnym zakresie już od startu. A gdy zaspokoimy nasze wyścigowe instynkty, będziemy mogli przejść do spokojnej jazdy, wspieranej przez aktywny tempomat (aż do zatrzymania pojazdu) oraz kilku elektronicznych asystentów. Do dyspozycji również są różne tryby jazdy, auto-hold i bardzo wyraźny wyświetlacz HUD. W tym przypadku docenimy również system rekuperacji energii z hamowania. Tradycyjne hamulce są wspierane lub wręcz w wielu przypadkach zastępowane systemem hamowania silnikiem, dostępnym dla kierowcy z pozycji manetek przy kierownicy. System ten reguluje (trzystopniowo) siłę hamowania, a przez to niweluje częstotliwość używania tradycyjnych hamulców do absolutnego minimum. Genialna rzecz”.

 

Marcin Dworak
Oficer rowerowy. Metropolia GZM


„Hyundai KONA EV to całkiem rozsądnie pomyślany samochód elektryczny. Zasięg w okolicach 450 km, zwiększony o około 8% w przypadku egzemplarzy produkowanych w Czechach – zmieniono opony, uzyskując mniejsze opory toczenia. jako zaletę postrzegam ośmioletnią gwarancję na baterie, pięcioletnią gwarancję podstawową i na lakier oraz 12-letnią na perforację nadwozia. Inne koszty eksploatacji nie są wysokie. Przeglądy są tanie, nie wymieniamy tyle olejów i filtrów co w klasycznych pojazdach spalinowych. Codzienna jazda to koszt na poziomie od 5 do 7 zł za 100 km, ponieważ już dziś wiadomo, że około 90% ładowań odbywa się z domowego gniazdka, czasami podłączonego do fotowoltaiki. Osobną kwestią pozostaje kwota około 200 tysięcy zł i nadal nierozwiązany problem dopłat do zakupu samochodów elektrycznych. Być może warto pomyśleć o najmie długoterminowym, dzięki czemu można uniknąć ryzyka związanego z wartością rezydualną takiego samochodu”.

 

Adrian Ostrowski
Fleet manager


„Kona jest już ciekawą alternatywą dla aut spalinowych. Dzięki swojemu dużemu zasięgowi może z nimi konkurować już nie tylko w miastach, ale i przy dalszych trasach do pobliskich aglomeracji. Jest to samochód pełnowymiarowy, bez większych ograniczeń mogą w nim podróżować wygodnie cztery osoby. Patrząc pod kątem flot firmowych, niestety stosunek ceny do uniwersalności jest jeszcze zbyt wysoki (ok. 190 tys. zł), w związku z czym mało firm zdecyduje się na taką alternatywę. W firmach, które mają w swoich celach redukcje CO2, oraz tych, które pozycjonują się w ekotrendach, Hyundai Kona na pewno znajdzie swoje miejsce i uznanie”.

Przeczytaj również
Popularne