Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
MAN

Długodystansowy Test Flotowy czyli ekologicznie przez Polskę

DSC_01034,9/65/960 - Ostatnio stoczyłem dyskusję z kolegą dziennikarzem, na temat ekonomiki małych diesli. Ja byłem zdania, że są to silniki ekonomiczne, on – że wręcz przeciwnie. Postanowiłem sprawdzić. Jechałem już do i z Genewy, ale to co innego, niż trasa w naszym rodzimym kraju. Teraz, Hyundai obuty już w letnie opony i zatankowany pod sam korek dostał się pod moje panowanie. Postanowiłem przegnać go z Wrocławia do Warszawy, następnie z Warszawy do Torunia i z Torunia do Wrocławia. Oczywiście bez tankowania i oczywiście stosując zasady rozsądnej jazdy ekologicznej. Po pierwsze, normalna prędkość, zakładałem, że będzie dobrze, jeżeli uda mi się uzyskać średnią prędkość ponad 60 km/h. Pamiętajcie, że to wszystko z kilkoma przejazdami przez zatłoczone miasta. Po drugie, słuchałem radia, i przez ulewne deszcze jechałem cały czas z włączona klimatyzacją. Założyłem sobie, że tę małą pętelkę uda mi się zrobić bez tankowania. Udało się. Cała trasa liczyła 960 km. Tyle udało się przejechać na jednym zbiorniku paliwa Diesel Gold i komputer pokładowy pokazywał jeszcze 50 km zasięg, ale trzeba było zatankować. Średnie spalanie wyniosło 4,9 litra. Niby była to trasa, ale uwierzcie mi, dwa razy centrum Warszawy, dwa razy centrum Wrocławia, a do tego niewiele mniej zakorkowane – Toruń, Inowrocław, Konin, Kalisz, Ostrów Wielkopolski. Trzeba to traktować ewidentnie jako cykl mieszany. Udało się także uzyskać wyższą średnią prędkość od zakładanej na początku, bo 65 km/h. Małe silniki diesla mogą być i są ekonomiczne. Jeszcze na koniec jeden wniosek, to nieprawda, że do aut niższych segmentów można zakładać gorsze opony. Akurat mój test odbywałem w ekstremalnie trudnych warunkach, bo nie tyle padało, co lało cały czas. Ale Hyundai na letnich oponach firmy Hankook nie prowadził się dobrze. Na mokrej nawierzchni wyjeżdżał przodem w zakrętach, a hamowanie także pozostawiało wiele do życzenia. Ale to kwestia opon, nie samochodu. fleetmanagerObecnie Hyundai jest pod panowaniem Michała Miszewskiego, członka Stowarzyszenia Kierowników Flot Samochodowych i fleet Managera Volvo Samochody Ciężarowe. Chociaż Pan Michał pracuje w Warszawie, właśnie teraz Hyundai i30 przebywa we Wrocławiu. Widać, ze nie trasa Wrocław – Warszawa jest pisana naszemu Hyundaiowi. Z pierwszych wrażeń, jakimi podzielił się z nami telefonicznie Pan Michał po przejechaniu 100 km, wynika, że Hyundai jest dokładnie taki, jak się spodziewał – nie zachwycił mnie, ale także nie rozczarował. Tomasz Siwiński

Przeczytaj również
Popularne