Czy można za 45,5 tysiąca złotych netto zamówić elektryczny pojazd o ponadprzeciętnym zasięgu, dobrym wyposażeniu standardowym, przyzwoitym wykończeniu i prowadzeniu? Debiutujący na polskim rynku Cenntro Avantier jest dowodem, że tak.
Według prognoz globalny rynek mikrosamochodów urośnie 22-krotnie do 2030 roku. To wynik rozwoju miast, coraz gęstszego ruchu oraz problemów z parkowaniem, co oznacza, że dla wielu przedsiębiorców i użytkowników indywidualnych rozsądne będzie wykorzystanie mniejszych pojazdów. Obecnie ponad połowę mikropojazdów zamawiają w Europie firmy – do przewozów kurierskich i realizacji usług gastronomicznych. Co czwarty pojazd trafia do firm carsharingowych, a pozostałe do klientów indywidualnych.
Segment elektrycznych mikropojazdów już zaczyna się rozkręcać. Od dwóch lat Citroën oferuje poza Polską Ami, Fiat wprowadza bliźniacze Topollino, a Opel model Rocks-e. Tyle że są to czterokołowce lekkie z homologacją L6e, które rywalizują z modelami głównie francuskich marek, jak Ligier czy Chatenet. Są one mniejsze od Avantiera, mogą nimi jeździć nawet 14-latkowie, mają mniejszy zasięg i dwukrotnie mniejszą prędkość maksymalną ograniczoną homologacyjnie do 45 km/h. Na drugim krańcu pojazdów skali mikro są już pełnoprawne samochody segmentu A: odchodzący do lamusa Smart EQ Fortwo, Dacia Spring czy Fiat 500e. W europejskiej ofercie brakowało pojazdów środka. Niszę tę zamierza wypełnić m.in. Cenntro Avantier.
Patrząc z zewnątrz Avantier w żadnym detalu nie zdradza, że jest w istocie pojazdem dostawczym. W naszym odczuciu równie dobrze się jak w dostawach gastronomicznych sprawdzi jako drugi lub trzeci pojazd w rodzinie dla klientów indywidualnych.
W tym roku zadebiutowała na polskim rynku marka Cenntro oferująca szeroką paletę wyłącznie modeli użytkowych z napędem elektrycznym. Importer kusi nie tylko liczbą oferowanych modeli, ale również bardzo atrakcyjnymi na tle konkurentów cenami. Jednym z najciekawszych modeli w ofercie jest najmniejszy Avantier, który ma spore szanse stać się popularnym widokiem na ulicach miast.
Zacznijmy od tego, że Avantier nie jest klasycznym samochodem segmentu A. Według homologacji L7e-CU jest to ciężki dwuosobowy czterokołowiec przeznaczony wyłącznie do transportu towarów, w którym mogą znajdować się maksymalnie dwa miejsca siedzące. Biorąc pod uwagę dane techniczne i charakterystyczne przetłoczenia nadwozia, jesteśmy prawie pewni, że model ten jest bliźniaczą konstrukcją dla zaprezentowanego w 2020 roku modelu Wuling Hongguang Mini EV. W Polsce mało kto o nim słyszał, a tak się składa, że jest to jeden z najpopularniejszych samochodów elektrycznych na świecie, co zawdzięcza przede wszystkim popularności na rynku chińskim. Model ten już zresztą jest montowany na Litwie pod nazwą FreZe Nikrob EV i dostępny w cenie od 13 tys. euro.
Pudełkowate nadwozie Avantiera ma niespełna trzy metry długości, ale na tle konkurentów jest znacząco, bo około 10 cm, wyższe. Jego 163,7 cm to więcej niż w niejednym SUV-ie i nieprzypadkowo na innych rynkach model ten promowany jest jako mini-SUV, co oczywiście jest wyłącznie zabiegiem marketingowym. Wysokie nadwozia sprawia, że 12-calowe koła wyglądają na jeszcze mniejsze niż są naprawdę. Patrząc z zewnątrz i na część pasażerską, nie mamy w ogóle skojarzeń, że jest to w istocie pojazd użytkowy. Naturalnie, większość elementów nadwozia wykonano z tworzywa. Na razie importer oferuje ten pojazd w czterech pastelowych kolorach. Nie mamy zastrzeżeń co do estetyki i jakości montażu. Zadbano o praktyczne kwestie, np. pojazd ma duże lusterka boczne oraz porządne uchwyty do otwierania drzwi. Niby drobiazgi, ale w wielu tanich pojazdach nie możemy na to liczyć.
Wnętrze prezentuje się znacznie ciekawiej niż modelu Wuling Mini EV. Jest ono pełne twardych tworzyw, ale ich faktura i kolorystyka dodają kabinie przytulności. Zapach niedrogich tworzyw jest znacząco mniej intensywny niż np. w Dacii Spring. Faktura tworzyw ma swoją zaletę. Nie tak łatwo ją porysować, co nie jest wcale takie oczywiste w autach budżetowych. Kolejnym zaskoczeniem jest ilość miejsca w środku, która z racji wysokiego nadwozia jest naprawdę przyzwoita. I nawet wąskie nadwozie nie jest tu problemem. Udało się zagospodarować schowki z segregatorami nawet w drzwiach bocznych, choć zamykanego schowka przed pasażerem nie uświadczymy. Kolejnym miłym zaskoczeniem są materiałowe, miękkie podparcia na drzwiach na wysokości łokci. Z drugiej strony pozycja za kierownicą nie jest naturalna. Siedzi się wysoko i pionowo, a kierownica jest mocno wychylona w poziomie pod kątem typowym dla dużych pojazdów dostawczych. Do tego nie znajdziemy tu regulacji kąta kierownicy oraz wysokości siedzisk foteli. Niemniej na krótszych dystansach można podróżować całkiem wygodnie.
W Avantierze nie znajdziemy wyświetlacza multimediów nawet w opcji. Tę rolę może pełnić nasz smartfon zamontowany w specjalnym uchwycie na środku deski rozdzielczej. Daje się on łatwo sparować przez Bluetooth z seryjnymi głośnikami. Wymaga to najwyżej kilku kliknięć w ekran smartfona. Co ciekawe, radio montowane jest seryjnie, a jego obsługa odbywa się poprzez wyświetlacz za kierownicą. Próżno szukać na wyświetlaczu opisów w języku polskim. Domyślnie wyświetlane są napisy po angielsku i po chińsku. Klasyczny wygląd ekranu można zastąpić zabawnymi grafikami kołyszących się pingwinków, gdy pojazd jest w ruchu.
Tylna, unoszona do góry klapa mieści całkiem sporą i ustawną 690-litrową ładownię oddzieloną od części pasażerskiej przegrodą z tworzywa. Dobrze widoczne są nieosłonięte miejsca kotwiczenia pasów bezpieczeństwa dla wariantu 4-osobowego. Próg załadunku jest jednak wysoki (94 cm), a sam otwór bagażnika niespecjalnie duży. Przestrzeń ładunkowa ma wymiary 70x116x92 cm. Można się do niej dostać przez otwór o szerokości 90 cm i wysokości 50 cm. Avantier dobrze sprawdzi się w przewozie np. zamówień gastronomicznych. Przydałyby się jednak dodatkowe segregatory czy haczyki umożliwiające ustabilizowanie przedmiotów. Brakuje również dodatkowego oświetlenia w podsufitce lub bokach nadwozia. Można to łatwo uzupełnić akcesoriami, jakich pełno na portalach aukcyjnych.
Jazda miejska tym pojazdem okazała się przyjemna. Do napędu maluszka Cenntro wykorzystano silnik elektryczny o mocy 14 kW zamontowany przy tylnej osi oraz napędzający koła tylne. Pojazd sprawnie rozpędza się do 90 km/h nawet w trybie Eco, ale nieco więcej wigoru naturalnie zyskuje w trybie Sport. W warunkach miejskich osiągi są zupełnie wystarczające. Przy większej prędkości hałas silnika staje się odczuwalny bardziej niż np. w elektrycznej pięćsetce, ale nie tak jak w Dacii Spring. Widoczność zza kierownicy do przodu i na boki jest całkiem dobra, a dobrą orientację, co dzieje się za nami po skosach, ułatwiają duże lusterka boczne (regulowane ręcznie). Działanie układu kierowniczego okazuje się zaskakująco precyzyjne, bijąc na głowę co najmniej kilka pełnowymiarowych aut miejskich. Niewielkie rozmiary sprawiają, że manewrowanie tym pojazdem w ciasnym mieście jest dziecinnie proste. Zawieszenie ma charakterystykę sprężystą, w kierunku sztywnej. Składa się ono z kolumn McPherson z przodu i zawieszenia niezależnego 3-wahaczowego z tyłu. Pokonując krótkie poprzeczne nierówności, odczuwamy niewielki rozstaw osi pojazdu (196 cm – tylko 12 cm więcej niż w modelu Fiat 126p), co objawia się nerwowymi podskokami. W zakrętach nie spotkaliśmy się jednak ze zjawiskiem uskoku tylnej osi na poprzecznych nierównościach, co jest przypadłością wielu małych aut, w szczególności koncernu Stellantis.
Jazda Cenntro w ruchu miejskim łączy się z zużyciem prądu na poziomie 10,5 kWh. Ten dobry wynik jest zasługą względnie niewielkiej masy własnej pojazdu oraz wydajności układu napędowego. Dzięki akumulatorom trakcyjnym o pojemności 13,9 kWh Avantier może się pochwalić realnym zasięgiem 120–150 kilometrów na jednym ładowaniu. Niższa wartość dotyczy dynamicznej jazdy z włączoną klimatyzacją.
Cenntro Avantier kosztuje w prezentowanej wersji 59,9 tys. zł brutto. Jeszcze ciekawiej to wygląda, gdy uwzględnimy maksymalną dopłatę w programie „Mój elektryk”, która może wynieść w przypadku czterokołowców 4 tys. zł. Wówczas jego cena netto może sięgnąć 45,5 tys. zł. Już w standardzie pojazd ten wyposażony jest w klimatyzację, radio, kamerę cofania z czujnikami cofania, elektrycznie regulowane szyby z funkcją sterowania impulsowego oraz wnętrze wykończone kolorowymi wstawkami. Próżno szukać na pokładzie rozbudowanych systemów bezpieczeństwa, gdyż nie wymaga ich homologacja. Musi nam wystarczyć ABS, ESP, Hill Assist i poduszka powietrzna kierowcy. Spalinowe czterokołowce marek francuskich z napędem Diesla kosztują w granicach 60–90 tys. zł, a odpowiedniki elektryczne o większych zasięgach rzędu 120 km przekraczają kwotę 100 tys. zł. W polskich realiach konkurencją jest nie tyle niezwykle prymitywny Citroën Ami, co Dacia Spring Cargo, która po uwzględnieniu dopłat będzie droższa o 18,6 tys. zł. Jest to jednak pełnoprawny samochód z pięciorgiem drzwi, większą kubaturą ładunkową, lepszymi osiągami i minimalnie większym zasięgiem. Z drugiej strony, Avantier ma w sobie więcej uroku, może stanowić ciekawszą wizytówkę firmy oraz sprawia wrażenie lepiej wykończonego.
W dodatku poruszając się po mieście, przewag klasycznego samochodu nad czterokołowcem ciężkim praktycznie nie odczujemy.
Teraz importerowi Avantierów pozostaje żmudna praca nad rozwojem sieci dealerskiej i serwisowej oraz budowania wizerunku. Całkiem rozsądny produkt już jest.
Cenntro Avantier |
Citroën Ami |
Ligier Myli G.ood |
Smart Fortwo |
Dacia Spring Cargo |
|
Długość/szerokość/wysokość w mm |
2980/1490/1637 |
2410/1390/1520 |
2960/1530 / 1500 |
2695 / 1663 / 1555 |
3734 / 1579 / 1516 |
Masa własna/masa dopuszczalna w kg |
799/1074 |
485/b.d. |
425 / b.d. |
1020 / 1310 |
956 / 1286 |
Śred. zawracania między krawężnikami w m |
8,4 |
7,2 |
7,8 |
6,95 |
9,4 |
Pojemność bagażnika w l |
690 |
400 |
459 |
260 / 350 |
1000 |
Moc silnika w KW |
14 |
5,5 |
5,6 |
60 |
33 |
Maksymalny moment obr. w Nm |
85 |
b.d. |
10,4 |
160 |
125 |
Pojemność akumulatora w kWh |
13,9 |
5,5 |
4,14 |
17,6 |
26,8 |
Czas ładowania 0-100% przy 2,3 kW/ |
8 godz. |
3 godz. 30 min. |
2 godz. 30 min |
6 godz. / b.d. |
13 godz. 30 min. / 56 min. |
Prędkość maksymalna w km/h |
90 |
45 |
45 |
130 |
125 |
Zasięg w km wg WLTP/realny |
182/120-150 |
75/60 |
63/b.d. |
154 / 100 |
305 / 160-180 |
Gwarancja |
4 lata |
2 lata |
2 lata |
2 lata |
3 lata |
Cena w zł brutto od |
59 900 |
34 800 |
55 870 |
99100 |
101490 |
Cena w zł brutto po maksymalnej dopłacie |
55 900 |
30 800 (szacunkowo) |
51 870 (szacunkowo) |
72100 |
74490 |
Kto testował: Przemysław Dobrosławski
Co: Cenntro Avantier
Gdzie: Warszawa
Kiedy: 14–17.08.2023
Ile: 200 km
Cena, przyjemny wygląd, całkiem obszerne wnętrze, zwłaszcza na wysokość, żwawy w ruchu miejskim, fun z jazdy, 4-letnia gwarancja, jakość wykończenia lepsza niż u rywali (Smart, Dacia).
Nienaturalna pozycja za kierownicą, wysoki próg załadunku, dostępne ładowanie tylko 2,1 kW.