Najbardziej ekskluzywny samochód w ofercie Grupy Stellantis – limuzyna DS 9 – przyciąga uwagę niebanalnym stylem i bogatym wyposażeniem. Ale czy to wystarczy do realnej konkurencji z tuzami segmentu premium?
Wejście modelem DS 9 do segmentu premium odbyło się względnie niewielkim kosztem. Model DS 9 zbudowano na bazie przedłużonego Peugeota 508 oferowanego na rynku chińskim. Oparto go o najdłuższą wersję platformy EMP2 (EMP2 V2.3). Trzeba przyznać, że limuzyna marki znad Sekwany wygląda jeszcze lepiej na żywo niż na zdjęciach. Za sprawą udanych proporcji nadwozie modelu DS 9 prezentuje się lekko i wygląda na mniejsze niż w rzeczywistości (długość 493 cm, rozstaw osi sięga 290 cm). Konstruktorzy zadbali o wiele stylistycznych smaczków, np. klamki drzwi mogą zgrabnie chować się w nadwozie, a listwa biegnąca przez środek maski ma budzić skojarzenia z szablą. Moduły LED, zainstalowane w reflektorach, w chwili włączenia silnika obracają sekwencyjnie się o 180°, co wygląda jak świetlny spektakl. Reflektory te pracują w różnych trybach, dostosowując snop światła np. do warunków autostradowych lub miejskich. Na tym tle zastosowane w DS-ie modne dziś dynamiczne kierunkowskazy wydają się czymś banalnym. Wersję plug-in odróżnimy od klasycznych wariantów spalinowych innym logo na masce, po napisie E-Tense na klapie oraz po dodatkowej klapce na tylnym lewym błotniku, pod którym zamontowano gniazdo ładowania.
Pasażerów, tak z przodu, jak i z tyłu, ucieszy obszerne wnętrze. Deskę rozdzielczą, panele drzwi oraz fotele obficie wyścielono przyjemną w dotyku skórą. Szybko docenimy dobór i jakość materiałów oraz ich montaż. Producent daje oczywiście możliwość wykończenia wnętrza, używając różnorodnych wysmakowanych i gustownie zestawionych materiałów, dzięki czemu każde wnętrze może uzyskać własny niepowtarzalny charakter. Wyjątkowy styl pojazdu podkreślają liczne romby, trapezy i trójkąty, które dostrzeżemy w wielu oryginalnych detalach. Formy te dostrzeżemy również w grafikach dwóch 12,3-calowych ekranów, z których jeden pełni funkcję systemu multimedialnego obsługującego większość zadań. Drugi ekran, osadzony za kierownicą, zastępuje klasyczny zestaw zegarów. DS posiada konfigurowalny zestaw wirtualnych wskaźników, na środku deski rozdzielczej osadzono dedykowany zegarek B.R.M R180, który sam wysuwa się z deski rozdzielczej po włączeniu silnika. Przyzwyczajenia wymagają przyciski opuszczania szyb znajdujące się na rozbudowanej środkowej konsoli między fotelami. Po prawej stronie od dźwigni zmiany biegów znajdziemy przełącznik wyboru trybów jazdy (m.in. Sport, Hybrid i Electric).
Przedstawiciele marki DS nie ukrywają, że z modelem DS 9, jak też całą gamą marki, celują w klientów zainteresowanych pojazdami nietuzinkowymi, którymi wyróżnią się na podziemnych parkingach apartamentowców z tłumu takich samych Audi lub BMW.
Aktualnie w modelu DS 9 dostępne są dwa zespoły napędowe: wersja hybrydowa plug-in E-TENSE 225 z napędem na przednią oś, a także wersja benzynowa PureTech 225. Pierwsza z nich jest w stanie przejechać 48 km w trybie bezemisyjnym, dzięki akumulatorowi o pojemności użytecznej 11,9 kWh. Obie wersje silnikowe w połączeniu z automatyczną skrzynią biegów. Gama zostanie wkrótce uzupełniona o kolejną wersję hybrydową plug-in E-TENSE 250 o zwiększonym zasięgu oraz topową odmianę hybrydową plug-in E-TENSE 360 z napędem 4x4.
DS 9 E-TENSE 4x4 360 łączy dwa silniki elektryczne o mocy 110 i 113 KM oraz silnik PureTech o mocy 200 KM, co daje łączną moc 360 KM i maksymalny moment obrotowy 520 Nm.
A co już wiemy? Pozytywnym zaskoczeniem jest niebywale wysoki komfort tłumienia nierówności modelu DS. To zasługa zaawansowanego aktywnego zawieszenia i systemu skanującego drogę 20 metrów przed pojazdem, a następnie dostosowującego pracę amortyzatorów do warunków na drodze. Rozwiązanie to, stosowane do niedawna w topowych limuzynach segmentu premium, działa tylko w trybie Comfort.
Na razie gama będzie oferowana w dwóch wersjach wyposażenia: Performance Line + oraz Rivoli +. Trzeba przyznać, że standard wyposażenia jest wysoki i właściwie obejmuje wszystko, na co liczą również wybredni klienci. Ceny modelu DS. 9 startują od 205 900 zł. Topowa wersja z napędem hybrydowym E-Tense 225 KM to 254 900 zł. DS 9 pojawi się w salonach w lipcu br., a klienci będą mogli odebrać swoje egzemplarze od października. Pod koniec 2021 roku do oferty modelu DS 9 wprowadzona zostanie wersja o mocy 360 KM.
To może mieć sens
Nawet najlepsze francuskie limuzyny, pomijając legendarne DS sprzed kilku dekad, sprzedawały się raczej słabo, a koszty ich produkcji rzadko kiedy się zwracały. Producentom chodziło o budowę wizerunku i pokazanie możliwości konstrukcyjnych firm. Czasy się zmieniły, dziś Francuzi nie muszą nikomu udowadniać, że jak chcą, to potrafią budować doskonałe samochody, ale twarda ręka prezesa PSA, a obecnie dyrektora generalnego Stellantis – Carlosa Tavaresa – nie pozwala na fanaberie i wdrażanie, z dużym prawdopodobieństwem, nieopłacalnych modeli. W przypadku DS 9 zyski mogą się pojawić. Niewielki wkład koncernu, wzięcie 90% elementów wprost z półek, może sprawić, że nawet skromny poziom produkcji może być dla koncernu opłacalny. A co jak co, dyrektor Grupy Stellantis nie raz już udowodnił, że potrafi liczyć i robi to dobrze. Cieszy też fakt, że przy tych względnie niewielkich kosztach udało się zbudować nietuzinkowy, budzący sympatię i udany samochód.
DS 9 E-Tense 225 |
|
Długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi w mm |
4934/1855/1460/2895 |
Masa własna/masa dopuszczalna w kg |
1839/2325 |
Średnica zawracania między krawężnikami w m |
10,5 |
Pojemność bagażnika w l |
510 |
Silnik |
Układ hybrydowy o mocy 225 KM/Silnik spalinowy 1.6 o mocy 181 KM |
Maksymalny moment obr. |
320 |
Pojemność zestawu baterii w kWh |
11,9 |
Prędkość maksymalna w km/h |
240 |
Czas rozpędzania od 0 do 100 km/h |
8,3 |
Zasięg na silniku elektrycznym w km |
48 |
Cena w zł od |
254 900 |
Kto testował: Przeysław Dobrosławski
Co: DS 9 E-Tense
Gdzie: Warszawa
Kiedy: 16.06.2021
Ile: 100 km
Przyjemna dla oka linia nadwozia, przytulne wnętrze, jakość wykończenia wnętrza, wysoki komfort jazdy, dobre wyposażenie standardowe.
Obsługa niektórych elementów wymaga przyzwyczajenia (przyciski opuszczania okien na środkowej konsoli), dość wysoki spadek wartości, czytelność ekranu i obrazu z kamer jak na segment premium mogłaby być wyższa.