Producenci samochodów uznali, że SUV-y coupe to obiecująca nisza wśród aut terenowo-rekreacyjnych. Od kilku lat obserwujemy ich wysyp w segmencie premium, a od niedawna również w markach wolumenowych. Przykładem jest debiutujący nad Wisłą miejski SUV Volkswagen Taigo.
Dla pragmatyków nadwozia SUV-y coupe mogą być pozbawione sensu. W końcu za podobne pieniądze, jakie wyłożymy za klasycznego SUV-a, dostajemy samochody z obniżoną linią dachu za drugim lub trzecim słupkiem, a tym samym ciaśniejszym wnętrzem z tyłu oraz potencjalnie mniejszym bagażnikiem. Statystyki sprzedaży potwierdzają, że są one jednak dobrym kierunkiem, o czym świadczy m.in. świetne przyjęcie rynkowe Renault Arkana czy większe zainteresowanie modelem Volvo C40 Recharge niż bardziej praktycznym XC40 Recharge. Nabywcy doceniają w SUV-ach coupe właśnie ich bardziej efektowny wygląd i świeżość. Na równie ciepłe przyjęcie liczy Volkswagen wprowadzając model Taigo.
Nowość niemieckiej marki prezentuje się dalece bardziej śmiało niż T-Cross, który również oferowany jest w segmencie B-SUV. Pomagają nie tylko bardziej wyraziste linie nadwozia, przysadzista sylwetka, nabrzmiałe nadkola, wąskie lampy, ale również nisko opadająca linia dachu za słupkiem B. Producent zadbał też o szersze możliwości personalizacji niż w klasycznych SUV-ach marki oraz lepsze wyposażenie standardowe. Możemy wybrać ciekawsze kolory nadwozia oraz kontrastowe wykończenia wnętrza, w tym wykończone elementami w tym samym kolorze co nadwozie. Wyraźnie ożywiają one wnętrze, czyniąc je bardziej przytulnym. W standardzie każdej wersji znajdziemy klimatyzację automatyczną, niezwykle czytelny ekran za kierownicą o przekątnej 8 cali oraz zaawansowany zestaw systemów bezpieczeństwa. Nie mamy żadnych uwag do ergonomii, obsługi systemu multimedialnego czy wygody i zakresu regulacji foteli. W kabinie jest zaskakująco dużo miejsca. Również z tyłu, co zawdzięczamy niskiemu osadzeniu siedzisk. Taigo ma też całkiem obszerny bagażnik jak na ten segment B-SUV – 440 litrów (z zestawem naprawczym zamiast koła).
Pod maską topowego Taigo, jakim mieliśmy okazję jeździć, pracował1,5-litrowy, 150-konny silnik benzynowy TSI. Przenosi on napęd wyłącznie na przednią oś tylko poprzez 7-biegową dwusprzęgłową skrzynię DSG. W gamie modelu są też silniki 1.0 TSI o mocach 95 lub 110 KM. Ten pierwszy współpracuje tylko ze skrzynią mechaniczną o pięciu przełożeniach. Drugi silnik ma już skrzynię 6-biegową, a opcjonalnie możemy zamówić przekładnię DSG. Nowość Volkswagena prowadzi się niezwykle pewnie w szybko pokonywanych zakrętach. W dodatku układ kierowniczy daje znakomite wyczucie tego, co dzieje się z przednimi kołami. W efekcie to jeden z najlepiej jeżdżących SUV-ów w swoim segmencie.
Zainteresowani modelem Taigo muszą przełknąć gorzką pigułkę, jaką jest cennik tego modelu.
Za bazową wersję z 3-cylindrowym 95-konnym silnikiem musimy zapłacić 89 690 zł. Prezentowany na zdjęciach egzemplarz wymaga wyłożenia 143 tys. zł. SUV Volkswagena broni się bogatym wyposażeniem, czołowymi w segmencie rozwiązaniami technicznymi, niewielkim spadkiem wartości, a co za tym idzie niewielkim kosztem posiadania, oraz jednym z lepszych na rynku systemów finansowania.
Volskwagen Taigo |
|
Długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi w cm |
4266/1757/1518/2554 |
Pojemność bagażnika w l |
440/1222 |
Masa własna/dopuszczalna w kg |
1229/1750 |
Średnica zawracania między krawęźnikami w m |
10,9 |
Silnik |
1.5 TSI o mocy 150 KM |
Max. moment obr. w Nm przy obr./min. |
250/1500-3000 |
Przyśpieszenie 0-100 km/h w s |
8,3 |
Prędkość maksymalna w km/h |
212 |
Wartość RV po 3 l/90 tys. km wg Info-Ekspert |
64,80% |
Cena wersji podstawowej |
89 690 |
Cena wersji testowanej w zł |
143 550 |
Kto testował: Przeysław Dobrosławski
Co: Volkswagen Taigo 1.5 TSI Style
Gdzie: Warszawa
Kiedy: 1–4.04.2022
Ile: 200 km
Wszechstronność, prowadzenie, przytulność kabiny, jakość materiałów i montażu.
Cennik.