II zlot Wrocławskiego Clubu Aut Amerykańskich Sielska Zagroda 7-10 czerwiec 2012

25 czerwca 2012

Tak jak za pierwszym razem i w tym roku naszymi gospodarzami byli właściciele Sielskiej Zagrody. Nad cateringiem porannym, pysznymi obiadami podawanymi w Gospodzie oraz grillami i rollbarem wystawionymi na terenie naszego meetingu czuwała menager Sielskiej, pani Ania wraz ze swoją wspaniałą załogą. Organizatorzy, a za razem założyciele WCAA byli tam już na dwa dni przed oficjalnym rozpoczęciem imprezy przygotowując między innymi ogrodzony plac zabaw dla najmłodszych, którego głównymi atrakcjami były wielki dmuchany zamek wynajęty specjalnie na tą okazję przez red. naczelnego pisma Fleet pana Tomasza Siwińskiego oraz drewniany domek do zabaw wykonany przez firmę NajDach. Bardzo dziękujemy Tomku i Michale, szczególnie w imieniu dzieci:). Najmłodsi mieli również do dyspozycji Playstation z kierownicą, aby i one mogły poprowadzić jakąś „amerykę" w czasie zlotu. Przygotowania obejmowały również zaplecze sanitarne, strefę kibica i wiele innych. Samochody zaczęły zjeżdzać się 07 we czwartek. Czekaliśmy na amcary z całej Polski. Wieczorem było ich już 70-siąt! Na pierwszym zlocie w sumie były 44 auta, w tym roku, w ciągu 4 dni trwania imprezy, zawitało do nas około 140 aut, jedni tylko za kilka godzin inni na kilka dni. Wśród odwiedzających znalazły się trzy grupy motocyklistów m.in. Harley Dawidson club Wrocław. Zabrakło zaproszonych gości Czech, Niemiec oraz Norwegii. Być może Euro 2012 spowodowało ich rezygnację z przyjazdu. Był jeden samochód z Anglii. Zaprosimy ich znowu, za rok. Nie sposób wymienić wszystkich amcarów, które do nas przyjechały, choć wiele z nich to prawdziwe perły amerykańskiej motoryzacji, dość powiedzieć że nawet właściciel Sielskiej Zagrody, pan Józef, wyprowadził z garażu swojego Cadillaca Fleetwooda chcąc zaprezentować go na zlocie. Działo się bardzo dużo, wystawione auta, rozbite namioty, kultowe filmy z udziałem gwiazd : pięknych „amerykańców", muza , mecze i wspólna wspaniała zabawa. W międzyczasie dla najmłodszych, w przerwach na skakanie na zamku i zabawy w drewnianym domku oraz masy atrakcji, które na stałe są dla nich na Sielskiej, były organizowane zabawy i konkursy z nagrodami oraz słodki pokaz ręcznej produkcji łakoci zorganizowany przez panią Olimpię Choma i jej firmę Cukier-Lukier. W sobotę latał balon, a przed południem zorganizowaliśmy Destruction Derby Fiat Palio vs Skoda Faworit. Wygrała Skoda, Fiat przestał jeździć po 15 min, może dlatego, że wcześniej dzieci pięknie wymalowały Faworitkę sprejami (również w środku). Szablony dostarczył Jastrząb, nasz mistrz aerografu. W czasie trwania zlotu malował twarz Johnnego Deepa na masce jednego z aut. Wyszło super! Normalnością na tego typu imprezach jest niemal całodobowe kręcenie bączków, tu chyba największe wrażenie zrobił potężny Ford F350 z Krakowa,który obracając się wyglądał jak barka zawracająca na rzece oraz palenie gumy na trawie (da się ;)) i wiele wiele innych. Nad bezpieczeństwem wszystkich uczestników czuwał Doctor, na co dzień ratownik medyczny. Long Distans zrobili Stenn i ekipa z Hrubieszowa, przejechali do nas 700km, w jedną stronę. Poza tym tym była to wielka, niekończąca się impreza palącymi się ogniskami, grillami i... wiadomo :) Dziękujemy Agencji Reklamowej CMiR za wspaniałą oprawę graficzną naszego spotkania. Dziękujemy Wszystkim za obecność i świetną zabawę, do zobaczenia na innych zlotach i oczywiście u nas za rok! Foto galerie, komentarze, filmiki itp. z Sielskiego Meetingu WCAA II na stronach www.wcaa.pl FB WCAAklub oraz www.asu.pl. Miłego oglądania! WCAA organizuje wyjazdy na zloty amcarów w Polsce i za granicą, zapraszamy wszystkich chętnych do kontaktu na w/w stronach internetowych. WCAA Team