Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego oraz organizacje motoryzacyjne Czech, Słowacji i Węgier apelują do krajowych rządów, parlamentów i instytucji UE o konstruktywne działania przywracające branżę do normalności po kryzysie COVID-19.
W UE przemysł motoryzacyjny odpowiada za 7% PKB i daje zatrudnienie blisko
14 milionom osób. Europejska branża motoryzacyjna została szczególnie
dotknięta kryzysem COVID-19, w efekcie ponad milion pracowników sektora w UE już doświadczyło skutków zamknięcia fabryk, zaś do klientów nie trafiły dwa
miliony pojazdów.
Przemysł krajów grupy wyszehradzkiej motorem napędowym całego regionu
W sektorze motoryzacyjnym krajów grupy V4 zatrudnionych jest bezpośrednio
650 tys. osób, a ponad 1,3 miliona znajduje zatrudnienie pośrednie. Region
V4 odpowiada za niemal jedną piątą całkowitej produkcji pojazdów w UE,
dlatego - biorąc pod uwagę znaczenie przemysłu motoryzacyjnego dla
gospodarek krajów V4 i UE, konieczne są zdecydowane działania umożliwiające
powrót do pełnych mocy produkcyjnych zakładów i mające na celu pobudzenie
popytu na rynku. Do najbardziej oczekiwanych należą: pomoc w jak najszybszym restarcie rynków wewnętrznych, utrzymaniu dotychczasowego zatrudnienia, niezwłocznym przywróceniu sprawnego transportu części i podzespołów oraz w przemieszczaniu osób - pracowników, menedżerów i ekspertów dojeżdżających do pracy za granicą.
Rynek motoryzacyjny po kryzysie wymaga ponownego rozruchu
Ponieważ produkcja pojazdów została wstrzymana na kilka tygodni, a sprzedaż
samochodów gwałtownie spadła, we wszystkich segmentach rynku należy
przeprowadzić działania pobudzające popyt na pojazdy o różnych napędach -w
tym nisko- i zero emisyjnych. Należy nadal wspierać inwestycje w badania i
rozwój oraz w najnowsze technologie. Oczekujemy zdecydowanego budowania
mobilności, która pozwoli wesprzeć wysiłki UE na rzecz ograniczenia wpływu
szkodliwych emisji na klimat i środowisko w całej Europie - w tym w krajach
grupy wyszehradzkiej.
Konieczny jest przegląd przepisów dotyczących sektora motoryzacyjnego
Szefowie organizacji motoryzacyjnych V4 wskazują, że aby ograniczyć
niepotrzebne obciążenia gospodarcze powinien zostać dokonany przegląd
obowiązków i aktów prawnych, które mają wejść w życie w niedalekiej
przyszłości. Jakub Faryś, Prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego podkreśla, że "należy dokonać analizy możliwości spełnienia wymogów regulacyjnych, a przyszłe regulacje muszą uwzględniać konsekwencje obecnego kryzysu dla przemysłu i rynków dla grupy wyszehradzkiej całej UE."
We wspólnym apelu szefowie organizacji motoryzacyjnych Polski, Czech,
Słowacji i Węgier zwracają uwagę na przepisy, których wejście w życie
powinno zostać przesunięte, bowiem prace rozwojowe, testowe i homologacyjne zostały wstrzymane z powodu kryzysu COVID-19. Konieczne jest więc dokonanie przeglądu i zmiana harmonogramu wdrażania przepisów nakładających nowe obowiązki dla różnych rodzajów pojazdów, w tym w szczególności nowego rozporządzenia homologacyjnego, nowych wymagań dla norm Euro 6 / VI, kolejnej generacji tachografów czy radia cyfrowego. Konieczne jest także wydłużenie terminów ważności decyzji dla końcowych partii produkcji. Branża motoryzacyjna w pełni popiera konieczność ograniczenia emisji szkodliwych substancji - w tym CO2 i podejmuje wszelkie działania aby ten cel osiągnąć, ale poziom redukcji wyznaczony na lata 2025 i 2030 jest bardzo ambitny i w obecnej sytuacji stał się jeszcze trudniejszy do realizacji, dlatego warto przeprowadzić ocenę możliwości jego osiągnięcia.
Apel podpisali prezesi Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego,
Czeskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, Związku Przemysłu
Motoryzacyjnego Republiki Słowacji i Węgierskiego Związku Importerów
Pojazdów. Organizacje są członkami ACEA - Europejskiego Stowarzyszenia
Producentów Pojazdów i od wielu lat aktywnie działają na rzecz rozwoju
sektora motoryzacyjnego regionu V4.
PZPM