Jest na nie zapotrzebowanie ze strony klientów, a z drugiej strony, relatywnie dobrze sprzedają się, kiedy kończą okres użytkowania. Zapotrzebowanie na SUV-y i crossovery wynika zarówno z faktu, że klienci firm CFM, assistance i zakładów ubezpieczeń oczekują takiego samego segmentu jak ich uszkodzone lub serwisowane auto, ale także z chęci wypróbowania aut tego segmentu. Choć zwykle dostawca zapewniający samochód zastępczy gwarantuje pojazd w tym samym lub niższym segmencie i w ten sposób może uniknąć podstawienia SUV-a, to jednak klienci wymuszają zachowanie tego samego poziomu auta, jeżdżąc SUV-em. W przypadku aut udostępnianych po szkodzie z OC sprawcy ta presja jest naturalnie najwyższa, jednak coraz częściej SUV i crossover są traktowane jako pełnoprawne i samodzielne segmenty. Wystarczy spojrzeć na statystyki rejestracji nowych samochodów, gdzie na pierwszych 20 miejscach w 2018 roku znajduje się 5 crossoverów i SUV-ów.
Klienci wypożyczalni często także z czystej ciekawości zamiast auta wyższego segmentu, np. D, wolą skorzystać z SUV-a w segmencie C SUV, który choć często ma mniejszy bagażnik, to w podobnej cenie oferuje inne wrażenia: wysoką pozycję, lepszą widoczność i zwykle więcej przyjemności z jazdy. Dotyczy to także użytkowników samochodów flotowych. SUV-y w klasycznych politykach flotowych występują jeszcze stosunkowo rzadko, dlatego każda okazja testowania SUV-a choćby przez kilka dni jest przez użytkowników skrzętnie wykorzystywana. Pomimo szybko rosnącego udziału modeli z silnikiem benzynowym w ogóle sprzedaży, wciąż w segmencie D SUV najbardziej popularny pozostaje diesel.
Mniejsze crossovery (B SUV) nie są tak popularne, jak SUV-y w segmencie C i D. Głównie ze względu na relatywnie wysokie koszty utrzymania, zbliżone lub nawet wyższe od kosztu aut segmentu C. Z tego powodu wypożyczalnie użytkują stosunkowo niewiele tych aut.
We flocie Emotis mamy SUV-y Nissana, Volvo, Škody czy Toyoty, a ich udział w całym parku sukcesywnie rośnie. Dobierając modele i poziomy wyposażenia samochodów do naszej floty, kierujemy się przede wszystkim dwoma czynnikami: TCO (całkowitym kosztem użytkowania w zakładanym okresie – zwykle 6‒12 miesięcy) oraz oczekiwaniami klientów w zakresie poziomu wyposażenia i wizerunku marki. Nie zawsze więc wygrywa auto najtańsze w użytkowaniu. Wizerunek marki oraz poziom wyposażenia są elementami, za które w segmencie D SUV, E SUV klienci są w stanie zapłacić nieco więcej. Podobnie więc jest z odsprzedażą wycofywanych z użytkowania aut na rynku wtórnym.