Trzy Volkswageny Golfy Sportsvan z silnikami benzynowymi, trzech doświadczonych flotowców na trasie trzystu kilometrów rywalizowało w konkursie eco-drivingu tuż przed szkoleniem Fleet Management Training. Oto nasza relacja...
W konkursie Volkswagena i Magazynu Fleet wzięły udział trzy samochody Volkswagen Golf Sportsvan 1.4TSI/150 KM. Pojazdy te zostały użyczone od dealerów Volkswagena: Krotoski-Cichy z Łodzi, Sobiesław Zasada Warszawa oraz Porsche Połczyńska.
Wśród zgłaszających się chętnych, uczestniczących w szkoleniu Fleet Management Training, wylosowano trzech fleet managerów, których zadaniem było przejechać trasę z Warszawy do Krakowa, a więc na miejsce szkolenia, przy jak najniższym spalaniu. W konkursie wzięło udział trzech doświadczonych fleet managerów: Grzegorz Rączka z firmy Siemens Sp. z o.o., Krzysztof Kopysiewicz z APC Instytut Sp. z o.o. oraz Rafał Niewiadomski z Pfleiderer Grajewo S.A. Samochody zostały przekazane uczestnikom w salonie Porsche Połczyńska w dn. 18 października, gdzie zapoznano ich z zasadami konkursu i przebiegiem testu. Uczestnicy mieli więc dobę aby zapoznać się z samochodami i poćwiczyć jazdę o kropelce.
Trzy, dwa, jeden start...
Po zatankowaniu pojazdów, wyzerowaniu liczników i spisaniu przebiegu w niedzielę (19.10) ok. godz. 13 uczestnicy konkursu wyruszyli w kierunku Krakowa na szkolenie Fleet Management Training. Tym razem uczestnicy mieli utrudnione zadanie, ponieważ na dotarcie do celu mieli oni tylko pięć godzin od startu. Tym samym uniknięto sytuacji, w której uczestnik, starając się spalić jak najmniej, jechałby niezwykle wolno ograniczając płynność ruchu innym kierowcom na drodze. Na trasie miał miejsce obowiązkowy postój na stacji paliw w Suchedniowie, czyli niemal w połowie drogi do miejsca szkolenia.
Po dokładnie 4 godzinach i 40 minutach (odliczając przerwę na postój w Suchedniowie) uczestnicy konkursu niemal w tym samym czasie stawili się na metę konkursu pod hotelem Qubus w Krakowie.
Niespodzianka na mecie
Po spisaniu danych spalania, średniej prędkości i czasów przejazdu okazało się, że wszyscy uczestnicy testu uzyskali identyczne zużycie benzyny - 4,7 l/100 km. To dokładnie tyle samo ile podaje producent w katalogu dla jazdy pozamiejskiej, i to zarówno dla wersji z DSG i skrzynią manualną.
Jury zdecydowało się więc nagrodzić Krzysztofa Kopysiewicza z firmy APC Instytut Sp. z o.o., który podróżował Golfem Sportsvanem ze skrzynią manualną (dwa pozostałe były wyposażone w DSG). Według danych katalogowych van Volkswagena ze skrzynią manualną spala wyraźnie więcej paliwa niż wyposażony w skrzynią zautomatyzowaną. W warunkach miejskich spala on 6,9 l/100 km (+0,5 l w porównaniu z DSG) a w cyklu mieszanym - 5,5 l/100 km (+0,1 l). Wszyscy uczestnicy konkursu otrzymali ciekawe upominki od Volkswagen Group Polska. Zwycięzca, oprócz okolicznościowego voucheru został nagrodzony zaproszeniem na wyjazd na europejską prezentację nowości Konzern Group Forum w 2015 roku.
Minivan na schwał
Mimo nieśpiesznej, nieco monotonnej jazdy żaden z uczestników nie narzekał na komfort i praktyczność Volkswagena Golf Sportsvan, Widać wyraźnie, że do konstruowania tego minivana niemieccy konstruktorzy przyłożyli się wyjątkowo starannie. Zastąpił on model Golf Plus, który pojawił się na rynku w 2005 roku i bazował na Golfie piątej generacji. Przetrwał on na rynku dziewięć lat, dzięki głębokiemu liftingowi w 2008 roku upodabniającemu ten model do Golfa VI.
Sportsvan ma bardziej proporcjonalną sylwetkę niż Golf Plus. Zawdzięcza to szerszemu o 5 cm nadwoziu (180,7 cm), większej długości (+13,4 cm/433,8 cm) i powiększonemu rozstawowi osi (+10,7 cm/268,5 cm) przy praktycznie tej samej wysokości (157,8 cm). Dla porównania dodajmy, że Golf hatchback jest niższy o 12,6 cm, a Golf Variant bez relingów o 11,7 cm. Bagażnik Sportsvana, o pojemności od 500 do 590 litrów, po złożeniu na płasko oparć kanapy powiększa się do 1520 litrów (w Golfie Variancie jest 1620 litrów). Dzięki wyższemu nadwoziu zmieścimy w nim przedmioty o wysokości nawet metra, np. lodówkę. Warto dodać, że tylną kanapę możemy przesuwać na długości 18 cm a jej oparcie jest dzielone w proporcjach 40/20/40. Poza tym po złożeniu oparcia fotela obok kierowcy przestrzeń ładunkowa wydłuża się do 254 cm.
Volkswagen przewiduje montaż pod maską jedynie dwóch jednostek benzynowych w dwóch wariantach mocy, tj. 1.2 TSI (85 i 105 KM) oraz 1.4 TSI (125 i 150 KM). Wielbiciele diesli zainteresują modelami 1.6 TDI o mocach 90 lub 110 KM lub też 2.0 TDI o mocy 150 KM. Najsłabszy wariant benzynowy oraz diesle 1.6 TDI dostępne są z 5-biegową skrzynią manualną (110-konny diesel ma w opcji DSG). Pozostałe wersje Sportsvana dysponują skrzyniami 6-biegowymi lub też mogą być sprzężone z dwusprzęgłową przekładnią DSG. Za skromną dopłatą 440 zł zyskamy możliwość wyboru trybu jazdy naszym Sportsvanem (między trybami: Sport, Normal, Eco oraz Individual). Funkcjonalność ta nie jest jednak dostępna dla podstawowej wersji wyposażenia oraz silnika 1.2 TSI/110 KM.
Ceny Sporstvana z wyposażeniem Trendline zaczynają się od 67 690 zł za wersję z silnikiem 1.2TSI/85 KM. Pięciodrzwiowy Golf hatchback w tej samej kompletacji jest tańszy o 4700 zł, a Variant o 1000 zł. Za najtańszego diesla 1.6 TDI/90 KM przyjdzie nam wyłożyć 77 790 zł. Do wyposażenia seryjnego należą m.in. klimatyzacja, elektrycznie regulowane lusterka zewnętrzne, wskaźnik temperatury zewnętrznej, elektrycznie otwierane/zamykane boczne szyby, fotel kierowcy z regulacją wysokości czy centralny zamek z pilotem. Każdy Golf Sportsvan jest wyposażony także w osłonę przestrzeni bagażowej (po zdemontowaniu można ją schować pod podłogą bagażnika), oświetlenie bagażnika, wyjmowaną podłogę w bagażniku ze schowkiem pod podłogą oraz asymetrycznie dzieloną, składaną i przesuwaną tylną kanapę. Szkoda, że dopłacać musimy za komputer pokładowy (+180 zł). Wyposażenie seryjne Golfa Sportsvana Trendline, które nie było dostępne w Golfie Plusie to system radiowy ze złączem kart SD, elektroniczny hamulec postojowy oraz wskaźnik kontrolny ciśnienia w oponach. Po raz pierwszy dla Golfa oferowany będzie, jako wyposażenie dodatkowe, np. Blind Spot Sensor (+1440 zł) z asystentem ułatwiającym wyjechanie z miejsca parkingowego.
PD