Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Konkurs

Wynajmij na chwilę

DSC 1027 fmtRynek wynajmów krótkoterminowych w Polsce ma przed sobą bardzo obiecujące perspektywy rozwoju. Dotychczasowi gracze z roku na rok poszerzają działalność, równolegle pojawiają się nowe firmy, a sama różnorodność oferty rośnie. Swoją wiedzą w tym zakresie dzielą się z nami przedstawiciele Toyoty – jednego z czołowych dostawców samochodów w tym segmencie – oraz wybrane firmy wynajmu krótkoterminowego. Polski rynek wynajmu krótkoterminowego zrodził się na początku lat 90. wraz z pojawieniem się kilku zagranicznych sieci wypożyczalni. Z początku kierowały one ofertę głównie do klientów przybywających do Polski w celach biznesowych oraz np. firm ubezpieczeniowych użyczających od nich pojazdy w ramach usług assistance. Z czasem do tej grupy dołączały polskie spółki o rozmaitym potencjale, ofercie i zakresie działań. Obecnie funkcjonuje na tym rynku kilkadziesiąt firm, w tym liczne grono spółek posiadających w swojej flocie poniżej 50 pojazdów, także pozyskiwanych z rynku wtórnego. Wypożyczenia samochodów na krótkie okresy znajdują się również w ofertach firm CFM, skupionych na wynajmach długoterminowych.Obecnie niezwykle trudne jest zebranie miarodajnych danych o strukturze i wielkości flot w wynajmach krótkoterminowych w Polsce. Można jedynie zdobyć informacje o wielkości poszczególnych flot większych podmiotów rynku rent a car. Na przykład flota samochodów Global rent a car oraz Express liczy po około 800 samochodów, PANEK S.A. zbliża się do 600 pojazdów, a Car Net Polska obsługuje ok. 360 aut. Także dealerzy samochodowi dysponują sporą pulą pojazdów wypożyczanych np. jako pojazdy zastępcze na czas serwisowania, niewliczanych do rynku wynajmów krótkoterminowych. Adam Najda, kierownik ds. kluczowych klientów Toyoty, mówi, że: – Dealerzy mają swój spory park samochodów, które może nie widnieją w statystykach wypożyczanych aut, ale do tego służą. W sieci Toyoty, złożonej z 64 dealerów, każdy ma po kilka takich pojazdów, a są podmioty, które mają ich kilkanaście i więcej. Tylko w bieżącym roku autoryzowani partnerzy Toyoty zamówili ponad 600 takich samochodów. Takie parki posiadają również dealerzy innych marek.Perspektywy sąNaszemu rynkowi daleko jest do nasycenia z krajów zachodnioeuropejskich, choć same usługi oferowane są na podobnym poziomie. Stąd perspektywa wielu lat wzrostu tego segmentu rynku jest bardzo realna, a pojawienie się nowych podmiotów oferujących tę usługę bardzo prawdopodobne. – Z każdym rokiem zmniejsza się przepaść w popularności usługi wynajmu samochodów w Polsce, w porównaniu z Europą Zachodnią, gdzie już dawno przestała być ona usługą luksusową – zaznacza Barbara Formusiak, dyrektor zarządzający z PANEK S.A. – Wpływ na popularność usług typu rent a car ma, w mojej ocenie, kilka czynników w tym na przykład rozwój sieci portów lotniczych w Polsce i siatki połączeń tanich lotów pomiędzy miastami w Polsce i za granicą. Na kolejny czynnik rozwoju wskazuje Agnieszka Drzymała-Feć, dyrektor Global Automotive Group: – W polskich firmach pracuje coraz więcej zagranicznych fachowców, którzy przyjeżdżają na krótkie kontrakty, co wiąże się również z koniecznością zapewnienia wygodnego środka transportu na kilka miesięcy. W ostatnim czasie, co nas bardzo cieszy, rośnie rola wynajmów biznesowych do firm. Jest to głównie alternatywa dla kupna lub leasingu albo jako auta przedkontraktowe – na kilka miesięcy, z określonym limitem kilometrów. Kolejne powody wskazuje Adam Najda z Toyoty: – Widoczny wzrost zamówień wynika ze zmian w prawodawstwie, mowa tutaj o wprowadzeniu przepisu, z którego wynika, że z OC sprawcy zawsze przysługuje samochód zastępczy. Tym samym wypożyczalnie zyskały klientów w postaci firm ubezpieczeniowych. Według mnie, również Euro 2012 wypromowało Polskę w kontekście turystycznym. Ogromny wzrost flot w okresie między kwietniem a czerwcem zeszłego roku nie spowodował później dramatycznego załamania dostaw. Nadal mamy wzrostową tendencję w zakresie wypożyczeń indywidualnych, a turyści, którzy odwiedzili Polskę podczas Euro 2012, wracają, co widać po ruchu w wypożyczalniach. Wypożyczają głównie firmy i ubezpieczycielePolski rynek wynajmów krótkoterminowych posiada odmienną strukturę, zwłaszcza w stosunku do krajów Europy Południowej, w których zdecydowanie dominują wypożyczenia pojazdów w celach turystycznych osobom prywatnym. Nad Wisłą przeważają użyczenia klientom korzystającym z usług wynajmu z polisy OC, assistance lub obsługa klientów korporacyjnych. Dużą grupę użyczanych pojazdów stanowią też auta przedkontraktowe wypożyczane przez floty. Wiele firm dochodzi też do wniosku, że wypożyczenie aut wychodzi jej taniej niż posiadanie samochodów poolowych w swoim parku. Według Barbary Formusiak z firmy PANEK S.A. – W specyfice działalności naszej spółki możemy wyróżnić trzy główne grupy klientów: indywidualny, instytucjonalny z branży assistance, czyli organizujący samochód zastępczy dla docelowego użytkownika w ramach pakietu ubezpieczeniowego, oraz klient OC, czyli użytkownik otrzymujący samochód zastępczy w zakresie polisy komunikacyjnej OC z winy ubezpieczonego kierowcy. Istotnymi usługami z punktu widzenia spółek rent a car są wynajmy średnioterminowe. Agnieszka Drzymała-Feć, dyrektor Global Automotive Group mówi, że: – Wynajem średnioterminowy, czyli trwający powyżej 30 dni, to oferta przede wszystkim dla firm, u których pojawia się przejściowe zapotrzebowanie na większą liczbę aut. Głównie takie potrzeby to realizacja większych projektów, zatrudnienie na okres próbny nowych pracowników czy przyjazd na kilka miesięcy specjalistów oddelegowanych, np. z innego kraju, na kontrakt menedżerski (najczęściej są to okresy między 6 a 12 miesięcy). Po zakończeniu takiego projektu auto nie jest już dłużej potrzebne i nie ma wtedy problemu co z nim zrobić.Sezonowość specyfiką rynkuLiczba aut we flotach wypożyczalni cały czas się zmienia i jest trudna do określenia. Ma to związek np. z sezonowością wypożyczeń. Największa ich liczba ma miejsce w miesiącach letnich, w związku z tym wypożyczalnie często zamawiają samochody na okresy półroczne, od kwietnia do września. Wówczas rośnie liczba wypożyczeń aut przez osoby prywatne na okres urlopów. W tym czasie nieco inna jest też struktura parków wypożyczalni. W większej liczbie pojawiają się we flotach samochody typu van, kombi, 7- i 9-osobowe minibusy, a nawet pojedyncze samochody nietypowe, np. kabriolet Chevrolet Camaro oferowany przez spółkę Sixt. Ta spółka również przez chwilę miała w swym parku chińskie MG. Rafał Olszewski, kierownik produktu wynajmu krótkoterminowego w firmie Express, informuje, że: – W tegorocznym wysokim sezonie nasi klienci docenili zalety nowych modeli, jakie pojawiły się w parku wypożyczalni Express. Są to Chevrolet Orlando z instalacją LPG, który zyskał uznanie klientów ze względu na obniżenie kosztów zużycia paliwa, oraz Peugeot 301 ze względu na bardzo duży bagażnik, co z kolei jest istotnym atutem dla klientów wypożyczających auta na wakacje.Importerzy samochodów chętnie dostarczają pojazdy wypożyczalniom na tak krótkie okresy, chociaż te umowy muszą być przygotowane wyjątkowo skrupulatnie i z głową. Jak zaznacza Tomasz Suliga, kierownik ds. kluczowych klientów z Toyoty: – Jeśli, na przykład, odkupimy od wypożyczalni samochody po półrocznej eksploatacji we wrześniu, to dealer ma jeszcze miesiąc, dwa na ich sprzedaż, nim pojazdy wejdą w stary rocznik. Gdyby tylko się spóźnił ze sprzedażą lub umowa kończyłaby się późną jesienią, to całość kontraktu mogłaby się okazać nierentowna ze względu na spadek ceny w końcówce roku. Dominują tańsze i mniejsze– Wypożyczalnie nastawione są na bazową specyfikację zamawianych pojazdów – mówi Adam Najda z Toyoty. – Samochody użyczane klientom w ramach OC czy assistance po wypadku lub usterce mają spełniać tylko najbardziej podstawowe, oczekiwane przez rynek, wymagania. Pamiętajmy, że mówimy tu o standardzie na miarę XXI wieku, a więc liczne rozbudowane systemy bezpieczeństwa, klimatyzacja są już normą w pojazdach. Te elementy jeszcze parę lat temu były czymś wyjątkowym. Lepiej wyposażone auto, mam na myśli elementy poprawiające komfort, nie wpływa na wysokość stawki dziennej w stosunku do gorzej wyposażonego. Nie dziwi więc brak w wyposażeniu felg aluminiowych, rozbudowanych systemów audio czy czujników parkowania.– Klienci najczęściej wypożyczają samochody od segmentu A do D, w zależności od oczekiwań, jakie wynajęty samochód ma spełniać – informuje Barbara Formusiak z firmy PANEK S.A. – W naszej firmie klienci nie rezerwują konkretnych modeli i wersji samochodów. Rezerwacje przyjmowane są na klasy pojazdów. Niemniej jednak, największą popularnością cieszą się nowe samochody klasy B i C marek Toyota oraz Hyundai. Według Rafała Olszewskiego, kierownika produktu wynajmu krótkoterminowego w firmie Express: – Wciąż największym zainteresowaniem cieszą się pojazdy w klasie kompaktowej. Niemniej największy, niemal dwukrotny, wzrost zainteresowania ze strony klientów dostrzegamy w segmencie aut klasy średniej reprezentowanej głównie przez modele Toyota Avensis czy Chevrolet Orlando. Klienci biznesowi wynajmują pojazdy raczej od poziomu klasy C (kompakty) w górę, a klienci indywidualni poszukują atrakcyjnych cenowo wynajmów, więc decydują się często na wynajem aut najtańszych. W tym roku Express mocno rozwinął swoją ofertę wynajmu w klasie aut miejskich (Suzuki Swift), co spotkało się z pozytywnym przyjęciem i zainteresowaniem ze strony obydwu grup.Zazwyczaj największą popularnością cieszy się usługa wynajmu na kilka dni, np. w firmie PANEK S.A. przeciętny wynajem trwa pięć dób. Podobnie sytuacja wygląda np. w firmie Express. Według Rafała Olszewskiego, kierownika produktu wynajmu krótkoterminowego: – Średnia długość wynajmu w tym roku utrzymała się na podobnym poziomie jak w roku ubiegłym i wyniosła około 5 dni w wysokim sezonie. Poza sezonem wynajmy są nieco krótsze z uwagi na zwiększenie ruchu biznesowego.W dobrym miesiącu samochód z wypożyczalni jest użytkowany w wynajmach około 20 dni. Życie samochodów w takiej flocie jest często krótsze niż w przypadku wynajmów długoterminowych. Częste zmiany kierowców i ich odmienny styl jazdy sprawiają, że są one zwykle bardziej wyeksploatowane i częściej podatne na rozmaite uszkodzenia niż w tradycyjnym wynajmie, w którym głównie dany pracownik korzysta z auta przez cały okres użytkowania. Czołowe wypożyczalnie utrzymują pojazdy we flocie maksymalnie do trzech lat, ale wiele z nich wymienia je znacznie wcześniej. Jak mówi Aleksandra Całka, marketing manager firmy Car Net: – W naszej firmie w ofercie znajdują się wyłącznie samochody nowe. Około 80% naszej floty to pojazdy, które mają mniej niż rok, dzięki czemu gwarantujemy naszym klientom wysoki komfort i bezpieczeństwo. Agnieszka Drzymała-Feć, dyrektor Global Automotive Group sp. z o.o., dodaje: – Wszystkie auta we flocie Global rent a car są nowe, kupowane u polskich dealerów, wymieniamy je w drugim roku użytkowania. Część firm wypożyczających pojazdy stosuje również limity maksymalnego przebiegu pojazdów we flocie, np. w 99rent samochody nie mogą mieć na liczniku więcej niż 70 tys. km.Powiew zmian– Zdecydowaną tendencją na rynku wynajmów krótkoterminowych jest wzrost różnorodności samochodów w tej usłudze – zaznacza Adam Najda. – Oprócz podstawowej grupy pojazdów segmentów B, C i D dostarczanych wypożyczalniom pojawiły się w nich crossovery i SUV-y, na przykład Toyota RAV4. Jedna z wypożyczalni kupiła również vany Toyota Verso, a kolejne spółki pytają między innymi o minibusy. Kiedyś takich zapytań od klientów nie było – dodaje Tomasz Suliga.Agnieszka Drzymała-Feć z Global Automotive Group dodaje również: – Coraz więcej zapytań dotyczy również małych i dużych aut dostawczych, w naszej flocie reprezentują je głównie Opel Combo oraz Mercedes Sprinter.Od lat w niewielkich ilościach we flotach wypożyczalnie mają auta grupy premium, Volvo, Mercedes czy BMW, ale wskazują one na wzrost zainteresowania użyczeniami takich samochodów, szczególnie przez klientów obsługiwanych przez firmy z segmentu assistance.Takich zakupów dokonał ostatnio np. Global rent a car. Według Agnieszki Drzymały-Feć z Global Automotive Group: – Bardzo intensywnie rozwija się w naszej firmie segment samochodów luksusowych, do tej pory reprezentowany przede wszystkim przez samochody marki BMW. Ze względu na bardzo dobre opinie klientów o naszych autach, stale rosnące zapotrzebowanie i coraz wyższe wymagania klientów zdecydowaliśmy o rozszerzeniu naszej oferty również o samochody marki Lexus. Już w listopadzie do floty samochodów Global rent a car dołączą nowe modele Lexusa IS250. Tym samym Global stanie się pierwszą wypożyczalnią w Polsce, które będzie dysponowała takimi pojazdami. Rozważamy wprowadzenie również innych modeli Lexusa, np. nowego modelu GS.Rafał Olszewski z firmy Express również chwali się ofertą aut Premium: – W segmencie aut luksusowych Express nieprzerwanie od kilku już lat oferuje w wynajmie dziennym pojazdy marki Mercedes-Benz klasy C. Z tej oferty korzystają głownie klienci biznesowi oraz stali klienci wypożyczalni. Warto dodać, że do oferty wprowadzamy właśnie model BMW serii 5, który zasili segment wynajmu aut premium.Bariera wejściaSamo wejście danej marki motoryzacyjnej do oferty czołowych firm wynajmu krótkoterminowego nie jest prostą sprawą, a wyśrubowane żądania tych spółek są w stanie spełnić tylko niektórzy rynkowi gracze. Tomasz Suliga z Toyoty mówi, że: – Proces weryfikacji w przypadku spółek najmu krótkoterminowego, w mojej opinii, jest bardzo profesjonalny. Koszt samochodu jest przez nie rozkładany na czynniki pierwsze. Przeliczają one koszt posiadania samochodu i obliczają wskaźnik deprecjacji nawet na dzień. Spółki też mają wysokie oczekiwania w zakresie rabatów, preferencyjnych warunków na serwisie i późniejszej wartości odkupu, którą często gwarantują dealerzy. Niektóre firmy wynajmu krótkoterminowego same odsprzedają pojazdy używane przez własne działy handlowe. Adam Najda dodaje: – Kluczową kwestią jest dobre ubezpieczenie samochodów, ponieważ oszacowanie szkody na pojazdach w wynajmie krótkoterminowym bywa trudniejsze, a szkodowość jest wyższa. Bardzo ważne w zakresie budowy oferty dla wypożyczalni jest dobre skwotowanie ubezpieczenia. Nam się to udaje, między innymi dzięki specjalnemu departamentowi w naszej firmie, zajmującemu się ubezpieczeniami tego typu. To jeden z elementów wzrostu naszej popularności we flotach firm wynajmu krótkoterminowego.– Gdy już nawiążemy współpracę z daną wypożyczalnią, sprawa staje się łatwiejsza – zaznacza Tomasz Suliga. – Na przykład na zachodzie Europy, przy planowaniu naszej sprzedaży na dany rok, mamy z reguły stałą i pewną liczbę samochodów, które zostaną dostarczone do spółek zajmujących się najmem krótkoterminowym. To jest stały element naszej polityki. Po ustaleniach ceny bazowej i specyfikacji dostawy są w określonych terminach realizowane, i nie ma z tym związanych dotykowych rozmów. Według Rafała Olszewskiego z firmy Express: – Proces zakupu nowych samochodów na potrzeby wypożyczani jest procesem ciągłym. Ważnych jest wiele elementów. Pozytywne postrzeganie marki przez klientów, która cieszy się ogólnym zaufaniem. W aspekcie ceny, relacja zakupu pojazdów do możliwej do zaproponowania ceny ich wynajmu, także relacja jakości samochodów do ich ceny. W aspekcie obsługi serwisowej istotne są koszty serwisowania, a także okresy przeglądowe. Duże znaczenie ma też elastyczność importera, z którym wypożyczalnia negocjuje zakup pojazdów.Nowe lub mniej prestiżowe marki motoryzacyjne, aby zyskać uznanie firm wynajmu krótkoterminowego, muszą przejść wyboistą i krętą drogę. I to niekoniecznie z sukcesem. Mimo że wypożyczalnie patrzą przede wszystkim na cenę samochodów, to wcale nie liczoną jako koszt zakupu, ale posiadania. A odpowiednio niski koszt gwarantują marki bezawaryjne, lepiej postrzegane i pozycjonowane przy odkupie. W dodatku klienci wypożyczalni z reguły chcą podróżować samochodami, które znają lub w których łatwo się adaptują, co ogranicza pulę marek wykorzystywanych w tych flotach. Polskie wypożyczalnie przymierzały się już do zaoferowania klientom pojazdów elektrycznych, np. Express promował użyczenia Mitsubishi I-miev, ale z racji wyższej ceny wynajmu niż klasycznych pojazdów, nie spotkały się one z zainteresowaniem. Większe szanse na pojawienie się we flotach mają samochody hybrydowe, choć i one z trudnością przebijają się do świadomości firm wynajmu krótkoterminowego. Według Tomasza Suligi z Toyoty: – musiałaby powstać szczególna kategoria samochodów w wypożyczalniach, która dałaby możliwość sprzedawania tych aut klientom za wyższe ceny. Koszt posiadania hybrydy jest co prawda bardzo niski, awaryjność niewielka, ale samochód sam w sobie jest droższy. Adam Najda dodaje: – Nie mam wątpliwości, że wypożyczalnia, która jako pierwsza podejmie ryzyko zakupienia pewnej liczby pojazdów hybrydowych i wprowadzenia ich do oferty, będzie miała istotne korzyści z tego tytułu.Przemysław Dobrosławski 

Przeczytaj również
Popularne