Skoda Superb liftback. Limuzyna w cenie komapktu?

Juliusz Szalek

07 marca 2024

Skoda Superb to jeden z chętniej wybieranych modeli flotowych. Po premierze nowej generacji auta w rodzinnej odmianie kombi, na rynek wchodzi odmiana biznesowa, czyli liftback. Jednocześnie do cennika trafiła także najtańsza wersja Superba - Essence.

Nowa generacja Skody Superb, choć to facelifting, może zachwycać odświeżoną i elegancką linią nadwozia. W wersji kombi auto bardziej pasuje jednak na rodzinne wyjazdy niż jako reprezentacyjna limuzyna dla prezesa. Teraz uzupełnieniem masywnego i pojemnego kombi jest elegancki liftback, który z profilu bardziej przypomina klasycznego sedana. Tylna klapa podobnie jak w poprzedniej wersji auta podnosi się razem z tylną szybą.

Przyciski i pokrętła

W nowej odsłonie Superb upodobnił się do mniejszej Octavii. Pomylić oba aut będzie, zatem bardzo łatwo. Nowe jest za to wnętrze, czyli projekt deski rozdzielczej. Jest minimalistyczna, czytelna i niepozbawiona przycisków. I to jedna z istotniejszych zmian, jakie zafundowała swoim klientom Skoda w czasach wszechobecnych tabletów. W odróżnieniu od bliźniaczego Volkswagena Passata, Skoda Superb zastosowała wielofunkcyjne pokrętła, które w zależności od potrzeb sterują temperaturą klimatyzacji oraz podgrzewaniem i wentylowaniem siedzeń. Rozwiązanie to otrzymało nazwę Skoda Smart Dials i ma zapewnić jeszcze bardziej intuicyjne użytkowanie.

Dopełnieniem całości jest duży dotykowy wyświetlacz, nowy wirtualny kokpit i przełącznik zmiany biegów przeniesiony do dźwigni przy kierownicy. Dzięki temu na tunelu środkowym wygospodarowano sporo wolnej przestrzeni.

Jeszcze więcej miejsca

Nowa Skoda Superb nieznacznie też urosła Na długość o 43 mm więcej (w sumie 4912 mm) w wydaniu Liftback i o 40 mm więcej (w sumie 4902 mm) w wersji Combi. Bez zmian pozostał rozstaw osi (2841 mm), ale za to zwiększyła się wysokość auta (12 mm) i przestrzeń nad głową pasażerów (11 mm z przodu i 6 mm z tyłu dla Liftbacka, odpowiednio 7 i 8 mm dla Combi). Zmniejszono natomiast nieznacznie szerokość (15 mm). Suma zmian zaowocowała zmniejszeniem i to aż o 10 proc. współczynnika oporu aerodynamicznego (Cx – 0,23), co przekłada się na niższe zużycie paliwa.

A co z przestrzenią bagażową? W przypadku Superba to jedna z istotniejszych cech. Uspokajamy, Superb po lifcie ma większy bagażnik i to zarówno w wersji liftback - 645 l (więcej o 20 l), jak i w wersji kombi - 690 l (więcej o 30 l).

Skoda znowu tania?

Razem z liftbackiem do cennika trafiła także najtańsza odmiana Superba – wersja Essence z silnikiem mHEV 1.5 l. 150 KM. A oto oznacza, że nową Skodę Superb można kupić już za 149 900 zł.

Odmiana Selection wyceniona została na 168 850 zł a najbogatsza i najbardziej luksusowa Laurin&Klement 198 850 zł.

W wersji Essence auto wyposażone jest m.in. w 16-calowe obręcze kół ze stopów lekkich, dwustrefową klimatyzację Climatronic, 10-calowy system Infotainment czy podgrzewane fotele przednie. O bezpieczeństwo w wyposażeniu standardowym dbają m.in.: Lane Assist (asystent pasa ruchu), Front Assist (kontrola odstępu z funkcją awaryjnego hamowania), funkcja rozpoznawania znaków drogowych, kamera cofania oraz czujniki parkowania z tyłu. Ponadto, nowy model oferuje opcjonalne reflektory Matrix LED z 36 indywidualnymi segmentami świetlnymi i technologią Crystallinium, które zapewniają o 40 proc. więcej światła.

Opcjonalnie zamówić będzie też można nowe aktywne zawieszenie DCC Plus. Rozwiązanie, wykorzystujące po dwa zawory zamiast jednego, ma być – w zależności od wybranych ustawień – i bardziej sportowe, i bardziej komfortowe niż poprzednio.

Mocna beznyna w drodze

Oprócz silnika 1.5 l. do wyboru jest też napęd 2.0 TDI o mocy 150 KM i 2.0 TDI 193 KM z napędem na cztery koła.

 tym roku do cennika ma trafić także odmiana 204-konna z napędem hybrydowym plug-in, jednak będzie ona zarezerwowana tylko dla odmiany kombi. Liftback będzie dostępny za to w topowej specyfikacji z silnikiem, 2.0 TSI o mocy 265 KM i napędem 4x4.