Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Nie jestem gwiazdorem - Wywiad z Sławomirem Wontruckim

Sławomir-Wontrucki---Prezes-LeasePlanRzadko się zdarza, że firma, która działa w branży flotowej, świętuje jubileusz 50-lecie istnienia. Tak jest w przypadku firmy LeasePlan, która w tym roku świętuje okrągłą rocznicę istnienia. Z tej okazji rozmawiamy ze Sławomirem Wontruckim, prezesem polskiej firmy LeasePlan. Tomasz Siwiński: Panie Prezesie, niedawno został Pan wyróżniony przez „Gazetę Finansową" tytułem 25 Najważniejszych Osobowości w Finansach. Gratulacje. Co to wyróżnienie dla Pana znaczy? Sławomir Wontrucki: Nie czuje się dobrze z gwiazdorstwem. Rankingi potrafią czarować i uwodzić, ale bez względu na miejsce cieszy mnie fakt, że jako zespół i firma zostaliśmy tą nominacją wyróżnieni. Bardzo dziękuję. Pracował Pan przez sześć miesięcy w Emiratach, także w Czechach. Czy doświadczenie uzyskane w pracy za granicą procentuje w pracy na polskim rynku? Jak Pan ocenia okresy pracy poza granicami: jako przygodę czy bardziej jako cenne doświadczenie?Twierdzę, że każde doświadczenie procentuje. Będąc za granicą Polski, uczę się przede wszystkim, jak różnice kulturowe obrócić w korzyść i nauczyć się kodów kulturowych, ułatwiających komunikację i porozumienie. Rynki są różne i często przewaga konkurencyjna leży gdzieś indziej. W Emiratach możliwość przyciemniania szyb samochodowych i wystawianie przepustek na pola naftowe są, jeżeli nie kluczowe, bardzo istotne dla sprzedaży. Czechy charakteryzują się innym temperamentem organizacyjnym i przez to decyzyjnym. Większość postanowień i zmian wymaga dłuższego czasu i większego zaangażowania interesariuszy zmian. Praca poza Polską to przygoda i cenna nauka.Jest Pan prezesem LeasePlan Polska od 2005 roku. Czy będzie Pan świętował dziesięciolecie pracy na tym stanowisku?Do dziesięciolecia zostały mi jeszcze dwa lata. To mało i dużo oraz co najmniej dwa cykle budżetowego planowania. W branży jak w dziennikarstwie, jesteś tak dobry, jak twój ostatni artykuł. Muszę stwierdzić, że chciałbym świętować taką rocznicę. Powodów jest kilka. Wspaniali współpracownicy. Rozwijająca się branża. Firma matka wspierająca, ale nie nadopiekuńcza, zostawiająca wiele pola do innowacji, autonomii i kreowania wartości dodanej. Zarządzana przez Pana spółka niedawno przekroczyła próg 20 tysięcy samochodów. To, jak na polski rynek, liczba znacząca, ponieważ są Państwo liderem w zakresie FSL. Biorąc jednak pod uwagę potencjał naszego kraju i ogólną liczbę samochodów obsługiwanych przez firmę – 1,4 mln – to wynik niezbyt optymistyczny. Jak Pan patrzy na tę sytuację?Patrzę ze spokojem. Rynek będzie rósł. Niektóre statystyki lokują Polskę w pierwszej trójce rynków flot samochodowych Europy z potencjałem grubo powyżej 3 milionów aut. Optymistycznie, ale podliczając wszystkie SME (MŚP) to liczba może być bardzo zbliżona. Doświadczenie w branży i wieloletnia obecność na polskim rynku pozwalają nam zdobyć zaufanie klientów. Zwłaszcza teraz, kiedy gospodarka zwolniła, szczególną uwagę zwracamy na stabilność i transparentność kosztów. Klienci to doceniają. To dzięki temu zarządzamy największą flotą aut w usłudze full service leasing i nieustannie powiększamy flotę. Potwierdzeniem tego, że idziemy dobrą drogą, jest fakt, że na pierwsze 10 tysięcy pojazdów czekaliśmy 7 lat. Na drugie już tylko 5. Kiedy LeasePlan będzie miał 30 tysięcy samochodów?Co roku nasz park rośnie o ok.10%. Ale to, kiedy uda się przekroczyć liczbę 30 tys. aut we flocie LeasePlan, w dużej mierze zależeć będzie od kondycji gospodarki i tego, jak będzie rozwijał się sam rynek CFM w Polsce. Proszę powiedzieć coś więcej o usłudze GreenPlan.LeasePlan jest prekursorem rozwiązań ekologicznych na polskim rynku, a GreenPlan to pierwsza usługa eco dla flot, wprowadzona przez nas w 2007 roku. GreenPlan polega przede wszystkim na redukcji emisji zanieczyszczeń powodowanych przez pojazdy firmowe. Tu kluczowe znaczenie ma właściwy dobór aut, monitorowanie poziomu zanieczyszczeń oraz szkolenia użytkowników pojazdów w zakresie ekologicznej jazdy. Jednocześnie, jako swoistą formę rekompensaty, LeasePlan umożliwia swoim klientom współfinansowanie akcji zalesiania i utrzymania drzew, które najlepiej absorbują emitowany przez flotę dwutlenek węgla. Co ważne – GreenPlan oprócz istotnych korzyści dla środowiska przynosi również klientom wymierne korzyści finansowe: zmniejszenie kosztów paliwa czy kosztów serwisowych. W tym roku okrągła 50. rocznica urodzin firmy. Jak zamierzają Państwo świętować?Pół wieku globalnej działalności to na pewno okazja do świętowania, ale też wyzwanie. Aby utrzymać pozycję lidera branży i wciąż powiększać grono klientów, nie możemy zapominać o codziennej pracy. Polski oddział LeasePlan z pewnością wzniesie toast za 50-lecie 1 czerwca, podczas naszego dorocznego Pikniku LeasePlan. W tym roku, wspólnie z klientami, partnerami biznesowymi i dziennikarzami, świętować będziemy w gościńcu Wiecha pod Warszawą, a motyw przewodni to wielka podróż dookoła świata. Zaproszeni goście spędzą niezwykły czas w otoczeniu różnych kultur, zwyczajów, obrzędów i atrakcji z różnych kontynentów. Jak Pan ocenia świadomość klientów w 2001 roku, kiedy startował polski oddział firmy, i obecnie? Czy faktycznie świadomość klientów zdecydowanie się zwiększyła?Zdecydowanie tak. Miało na to wpływ działanie wszystkich graczy rynkowych i oczywiście samych klientów. Mam tu na myśli przemysł motoryzacyjny, importerów, dealerów, firm leasingowych, flotowych jak my, związków PZWLP i SKFS, prasy fachowej i ekspertów. Dziś klienci są znacznie bardziej świadomi korzyści, jakie daje im korzystanie z usług branży CFM, a marka LeasePlan jest rozpoznawalna i ceniona na polskim rynku. Czy Państwo, jako jedna z największych firm CFM, coraz przychylniej patrzycie na mniejsze firmy, czy skupiacie się Państwo na dużych podmiotach?Patrzymy przychylnie na wszystkie firmy. Niemniej system prawno-właścicielski dużych firm rodzi o wiele więcej korzyści i przejrzystości w tworzeniu powiązań ekonomicznych i handlowych. Brak jednolitej bazy danych do oceny kredytowej, brak ułatwień e-biznesowych powodują, że niektóre segmenty rynku są dla nas jeszcze niedostępne. Ocena ryzyk jest tak samo ważna dla nas jak i dla większości banków, z jedyną różnicą, że banki specjalizujące się w obsłudze małych podmiotów gospodarczych posiadają ich rachunki, przepływy finansowe i historię kredytową. To się kiedyś zmieni. Czego życzyć firmie na następne 50 lat?Utrzymania podobnego tempa wzrostu, pozycji rynkowej, a jednocześnie kreatywności i skuteczności w działaniu. Abyśmy wciąż byli innowatorem w rozwiązaniach korzystnych dla klientów i kierowców, partnerów biznesowych. A także rozwoju firmy, który umożliwi tworzenie nowych miejsc pracy. Sławomir Wontruckiprezes zarządu LeasePlan Polska. Sławomir Wontrucki przeszedł drogę kariery od socjalistycznego Metalexportu, poprzez firmy polonijne, aby w przełomowym roku 1989 podjąć pracę hotelarza w warszawskim Marriotcie. Kontynuując zamiłowanie do branży usługowej, przyjął w 1994 roku propozycję prowadzenia polskiego oddziału Eurest, należącego do francuskiej grupy Accor. Krótki epizod w Eden Springs dał mu wiedzę z zakresu sprzedaży bezpośredniej oraz logistyki. Wkrótce wykorzystał ją do kierowania od 1999 roku holenderską grupą Nutreco w Polsce. Współpracuje z organizacjami pozarządowymi na rzecz zrównoważonego rozwoju. Jest członkiem zarządu organizacji branżowej PZWLP. W 2010 przez sześć miesięcy pełnił rolę coacha rozwoju zawodowego prezesa zarządu LeasePlan w Emiratach Arabskich, a w okresie 2010 i 2011 pełnił obowiązki prezesa zarządu spółki LeasePlan w Czechach.

Przeczytaj również
Popularne