Ponad 40 proc. spośród prawie 20 tys. aut, które Masterlease obsługuje w ramach pełnego i niepełnego wynajmu długoterminowego, użytkowanych jest przez sektor małych i średnich przedsiębiorstw. Chcemy, aby przy jednoczesnym poszerzaniu współpracy z korporacyjnymi klientami ten odsetek przekroczył 50 proc. w najbliższych dwóch latach - mówi Witold Potocki, Dyrektor Rozwoju w Masterlease.W pozyskaniu nowych klientów pomoże bogatsza i cenowo atrakcyjniejsza oferta. - Dynamicznie rozwijamy dotychczasową współpracę z Fiatem Auto Poland (Program Fiat Biznes) i GM Poland (Program Opel Business Services), prowadzimy jednocześnie rozmowy dotyczące powołania nowych Programów Partnerskich. Poszerzamy portfolio o nowe auta zaawansowane technologicznie; ekologiczne i ekonomiczne, skierowane zarówno do menedżerów wyższego szczebla, jak i do pracowników odpowiedzialnych za działania operacyjne – wyjaśnia Witold Potocki.Nowe modele będą obsługiwane przez Masterlease w ramach usług leasingowych wzbogaconych o elementy serwisowe dopasowanych do potrzeb klienta. Dalej największą popularnością powinien się cieszyć pełen wynajem, czyli Full Service Leasing, który obejmuje finansowanie i kompleksową obsługę floty, w tym m.in. obsługę ubezpieczeniową (AC, OC NW), serwis gwarancyjny i pogwarancyjny. - Ten trend w segmencie małych i średnich przedsiębiorstw będzie się sukcesywnie umacniać z kilku powodów – dodaje Witold Potocki. Firmy, które korzystają z FSL, mają zagwarantowane nie tylko finansowanie zakupu pojazdów, przenoszenie ryzyka wartości rezydualnych na zewnętrznego partnera, ale też prosty sposób budżetowania wydatków. Ten element ma ogromne znaczenie zwłaszcza dziś, gdy dostęp do kredytu bankowego jest mocno ograniczony, a wzrost cen paliw znów zaczyna niepokoić.- Niezależnie od zewnętrznych, zmiennych czynników koszty pełnego lub niepełnego wynajmu pozostają na praktycznie niezmienionym poziomie. Tymczasem w biznesie stabilizacja i przewidywalność kosztów są bezcenne. Kiedy przez kilka lat poprzedzających wybuch globalnego kryzysu nasza gospodarka rozwijała się w tempie 5-6 proc., niewiele firm doceniało tego typu korzyści. Ale dziś jest już zupełnie inaczej – mówi Witold Potocki. Mijający kryzys wymusił optymalizację działań nie tylko w segmencie dużych przedsiębiorstw i korporacji, ale też wśród mniejszych firm, które w skali roku mogą uzyskać spore oszczędności, oddając w outsourcing nawet kilka aut.- Owszem, w porównaniu z flotami większych organizacji, które zwykle użytkują kilkaset lub więcej samochodów to niewiele. Ale sektor MŚP liczy 3 miliony podmiotów i to one w coraz większym stopniu będą determinować rozwój naszego rynku - mówi Witold Potocki.