Podniesione nadwozie o 30 mm, zawieszenie o kolejne 40 mm, do tego 35-calowe opony i zwiększone kąty najazdu i zjazdu oraz prześwit – tak wygląda nowa wersja ekstremalnej wersji pikapa Isuzu.
D-Max został zaprojektowany z myślą o tych, którzy potrzebują niezawodnego pojazdu w najbardziej wymagającym terenie, podczas wypraw off-roadowych, a jednocześnie codziennego użytkowania. Auto można dostosować do wielu zadań specjalnych, chociażby zamontować na nim wywrotkę, podnośnik koszowy czy wiertnicę. Ale dla bardziej cywilnych zastosowań można go zmodyfikować do wersji Arctic Truck oferującej dodatkowe możliwości zwiększające odporność na trudne warunki.
Wraz z debiutem Isuzu D-Max Arctic Truck polscy klienci mogą liczyć na ekstremalne osiągi w terenie przy zachowaniu komfortu jazdy na zwykłych drogach. Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów Isuzu D-Max Arctic Truck są opony terenowe AT 315/70 R17 BFGoodrich All Terrain T/A KO2 o średnicy 35 cali oraz lift nadwozia o 30 mm. W połączeniu z podwyższeniem zawieszenia o kolejne 40 mm samochód zyskuje większy o 20 proc. prześwit. Te cechy nadają pojazdowi wyjątkowy charakter i w porównaniu do standardowych pick-upów znacznie podnoszą możliwości terenowe pojazdu, umożliwiając mu pokonywanie najtrudniejszych przeszkód.
Tak potężne koła wymagają jednak dodatkowego poszerzenia nadkoli, co sprawia, że pick-up wygląda niesamowicie. Poszerzone, lakierowane nadkola zapewniają ochronę przed uszkodzeniami i zmniejszają brudzenie bocznych części pojazdu. Ważną role odgrywają tutaj również 4 chlapacze wykonane z wytrzymałych materiałów, odpornych na śnieg, deszcz czy sól drogową.
Lift zawieszenia i kabiny oraz duże koła to również większy kąt najazdu, który w Articu wynosi 35 stopni. Pozwala to na bezpieczne pokonywanie stromych przeszkód i wzniesień. Po modyfikacji samochód zyskuje także większy kąt zejścia, bo aż 29,7 stopni, dzięki czemu może zjeżdżać ze stromych wzniesień bez ryzyka uszkodzenia tylnej części nadwozia.
Jedną z kluczowych modyfikacji w Isuzu D-Max Arctic Truck jest geometria zawieszenia i jego wytrzymałość. Wzmocniono elementy zawieszenia, aby sprostać obciążeniom wynikającym z jazdy w trudnym terenie oraz montażu większych opon, a także zapobiegać przedwczesnemu zużyciu elementów.
Istotną zmianą w geometrii zawieszenia jest również poszerzenie rozstawu kół, co poprawia stabilność pick-upa i zapewnia lepsze rozłożenie masy podczas jazdy, zmniejszając ryzyko przewrócenia samochodu i zapewniając wygodę oraz bezpieczeństwo kierowcy.
Czy tak ekstremalnym autem da się jeździć na co dzień? Aby jazda Arctic Truckiem była płynna, zadbano o odpowiednio wyważone koła, co w takim samochodzie ma szczególne znaczenie, ze względu na wymagania, jakie stawiają większe i cięższe opony. Odpowiednie wyważenie kół wpływa również na zmniejszenie poziomu hałasu, który dociera do kabiny, sprawiając, że jazda tym dużym pick-upem jest przyjemna i komfortowa.
Nie zapomniano także o skalibrowanie prędkościomierza do znacznie większych opon oraz o komforcie wsiadania. Właśnie dlatego zaprojektowano do auta stopnie boczne, które ułatwiają wsiadanie i wysiadanie. Co więcej, podczas jazdy w terenie, zwłaszcza po błotnistych drogach, mogą one pełnić również funkcję osłon przed błotem, które mogłoby się rozpryskiwać na boki.
Modyfikacja D-Maxa do wersji Arctic Truck jest realizowana na zamówienie klienta przez wyspecjalizowaną firmę Steeler, oficjalnego dystrybutora Arctic Trucks w Polsce. Koszt modyfikacji to 47 900 zł netto. Po wykonaniu adaptacji pick-up przechodzi badania techniczne i podlega skróconej z 5 do 3 lat gwarancji i/lub do 100 tys. km.
Isuzu D-Max standardowo dostępny jest w czterech wersjach wyposażenia i z jednym napędem do wyboru (Diesel 1.9 l 163 KM). Najtańsza odmiana L AT wyceniona jest na 146 900 netto, najdroższa LSE AT 174 950 zł netto