Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Shell

Brytyjczyka zatrudnię - LEVC TX Vista+

Brytyjska marka LEVC, debiutująca właśnie na rynku polskim, ma ambicje stać się globalnym specjalistą w budowie pojazdów taxi oraz aut użytkowych. Dzięki chińskiemu kapitałowi, rozsądnemu międzynarodowemu zarządzaniu oraz technologiom pochodzącym z najnowszych modeli Volvo to może się udać.


LEVC TX (London Electric Vehicle Company) to brytyjska marka specjalizująca się w produkcji charakterystycznych taksówek oraz pojazdów użytkowych. Spółka ta, będąca własnością koncernu Geely, powstała w 2013 roku, po przejęciu majątku zbankrutowanej firmy LTI. Po czterech latach głębokiej reorganizacji producent zaprezentował nową, piątą, generację brytyjskich taksówek, oferowaną najpierw pod nazwą TX5. Przez pierwsze lata producent rozwijał produkcję i kierował ją głównie na rynek brytyjski oraz chiński. Od 2021 roku producent rozpoczął rozwój eksportu tego modelu oraz pochodnych pojazdów dostawczych na rynki światowe. W Europie modele LEVC będą oferowane w około 20 krajach. W Polsce sprzedażą i budową sieci serwisowej zajmuje się wielomarkowy dealer Bemo Motors.

Oryginalna budowa

LEVC TX jest samochodem od początku do końca zbudowanym w konkretnym celu, czyli taksówkarskich przewozów pasażerskich. I właśnie jemu podporządkowana jest cała jego nietuzinkowa konstrukcja, w tym wiele niespotykanych w innych pojazdach detali.
LEVC TX, ze względu na spore rozmiary (4855 mm długości i 1880 mm wysokości), nie jest bezpośrednim konkurentem klasycznych aut osobowych, a minivanów lub średniej wielkości minibusów budowanych na bazie pojazdów użytkowych, np. Renault Trafic czy Volkswagen Caravelle. Najnowsze wydanie brytyjskiej taksówki jest aż 28 cm dłuższe od poprzednika, co korzystnie wpływa na obszerność kabiny. Jednocześnie też wyraźnie wzrosła masa własna – o 250 kg. Pamiętajmy jednak, że zastosowano w tym modelu napęd elektryczny i zestaw akumulatorów trakcyjnych o masie 300 kg. Oznacza to, że konstruktorom udało się wyraźnie zredukować masę pojazdu w porównaniu z modelem TX4 napędzanym silnikami spalinowymi.

Taksówkarski wzorzec

Brytyjski samochód może przewozić sześciu pasażerów plus kierowcę. Obok kierowcy w pierwszym rzędzie nie usiądziemy. Tam, gdzie zazwyczaj montowany jest fotel, znajduje się praktyczne miejsce na bagaże. Po otwarciu drzwi pierwszego rzędu zaskoczeniem może być bardzo wysoki próg wsiadania, który wynika z umieszczenia pod przednią częścią pojazdu zestawu akumulatorów trakcyjnych o pojemności 31 kWh brutto. Nie jest to jednak specjalna uciążliwość. Zasiadając za kierownicą, poczujemy się jak… w każdym nowym modelu Volvo. Wprost z modeli szwedzkiej marki przeniesiono ekrany i zestaw multimediów, przełączniki, dźwignię sterowania napędem, a nawet kierownicę, choć w tym wypadku nie pokryto jej skórą. Za kierownicą siedzi się wysoko i mamy wokół doskonałą widoczność. Fotel jest dość pionowo osadzony, dobrze wykonany, choć nie jest wzorem ergonomii, ale podczas ośmiogodzinnego dnia pracy sprawdzi się doskonale. Jest to też lepsza konstrukcja niż w TX4. Jedynie roślejszym kierowcom może być za kółkiem ciasnawo. Minusem są nie najwyższych lotów twarde tworzywa, jakie znajdziemy w przestrzeni kierowcy. Z drugiej strony, właśnie one mają większe szanse znieść trudy wieloletniej eksploatacji w warunkach miejskich niż miękkie skórki i tapicerowane detale.

Za stałą przegrodą z tworzywa znajduje się przestrzeń dla sześciu pasażerów, z których trzech usiądzie wygodnie na kanapie, a trzech tyłem do kierunku jazdy na składanych siedziskach.W oczy rzuca się przyzwoita jakość wykonania i zgrabne połączenie estetyki poszczególnych elementów z ich wandaloodpornością. Podłogę części pasażerskiej na dobrą sprawę można by myć wodą ze szlauchu, a pozostałe elementy przejechać ścierką z detergentem bez ryzyka uszkodzenia i wypaczenia się poszczególnych elementów. W standardzie dysponujemy wysuwanym na zewnątrz pojazdu fotelem, który ułatwia zasiadanie w kabinie osobie z niepełnosprawnościami. Na życzenie możemy również zamówić ręcznie rozkładaną rampę i miejsce do mocowania wózków inwalidzkich. Dodajmy, że dzięki szerokiemu wejściu (71,4 cm) i niskiemu progowi podłogi części pasażerskiej (37 cm, ale w ofercie jest też stopień na wysokości 25 cm), zasiadanie w części pasażerskiej jest łatwe i szybkie, dzięki czemu wymiana potoków pasażerów odbywa się znacznie sprawniej niż w jakichkolwiek innych samochodach osobowych. Drugi rząd drzwi otwiera się w kierunku przeciwnym do kierunku jazdy, co dodatkowo przyspiesza wsiadanie. W poprzedniej generacji nie było tego rozwiązania. Zdecydowanie szybciej i sprawniej przewieziemy też pasażerów z niepełnosprawnościami. Zasiadając na kanapie do przegrody za kierowcą, mamy około półtora metra odległości, więc komunikacja z kierowcą może odbywać się za pomocą interkomu – systemu mikrofonów i głośników. Standardowym wyposażeniem LEVC jest panoramiczny szklany dach potęgujący wrażenie przestrzeni we wnętrzu i pozwalając zaciekawionym pasażerom i turystom doświadczać podróży w jeszcze pełniejszy sposób. Pod tylną klapą dysponujemy jeszcze bagażnikiem o pojemności 440 litrów. To swoisty organizer, który służy jako miejsce przechowania koła zapasowego, kabla ładowania i innych elementów przydatnych kierowcy.

Zachwyt w mieście

A jak się porusza tak wielki samochód w ruchu miejskim? Znakomicie! W razie zagapienia się kierowcy z pomocą przychodzą działające w punkt systemy bezpieczeństwa znane z Volvo, m.in. systemy aktywnego hamowania i utrzymania pasa ruchu. Ale co innego jest wyróżnikiem pojazdu, czyli jego zwinność i zwrotność, która jest w zasadzie bezkonkurencyjna. Sekret tkwi w budowie przedniej osi, która umożliwia skręt kół pod kątem 60 stopni. W klasycznym SUV-ie podobnej wielkości jest to ok. 38 stopni. Efekt? Ten niemal pięciometrowy pojazd ma średnicę skrętu 8,5 metra, czyli metr więcej niż prawie połowę krótszy Smart i dwa metry mniej niż np. Škoda Fabia. Do poczucia zawracania w miejscu szybko się przyzwyczailiśmy i, przesiadając się wprost do miejskiego auta segmentu B, przez dłuższą chwilę czuliśmy się jak w 7-metrowym pojeździe dostawczym.

Żwawo naprzód

Pod maską modelu LEVC pracuje 3-cylindrowy silnik benzynowy, który osiąga moc 91 KM (160 Nm) i służy wyłącznie jako generator prądu dla akumulatorów trakcyjnych, pracując w najbardziej optymalnym dla siebie zakresie. W czasie jazdy nie jest on uciążliwy, spod maski słychać jedynie mocno stonowany przyjemny dla ucha pomruk. Dźwięki te nie są praktycznie słyszalne w części pasażerskiej. Napęd na tylną oś przekazuje dopiero jednostka elektryczna o mocy 110 kW (150 KM) i maksymalnym momencie obrotowym 250 Nm. Biorąc pod uwagę masę własną (2309 kg) i wielkość, także osiągi są godne pochwały. Pełny moment obrotowy jest dostępny natychmiast po naciśnięciu pedału gazu, ponieważ napęd na koła jest przenoszony wyłącznie przez silnik elektryczny. Akumulatory trakcyjne pozwalają na przejechanie w trybie elektrycznym do ok. 100 km wg WLTP, w praktyce jest to ok. 85–90 km. Standardowa ładowarka w pojeździe może przyjąć moc 11 kW, ale opcjonalnie zamówimy wariant 22 kW. LEVC daje możliwość ładowania również prądem stałym DC. Wówczas ładowanie potrwa nieco ponad 20 minut. Dzięki dodatkowemu zbiornikowi paliwa o pojemności 36 l przejedziemy realnie kolejne ok. 300–350 km.Tym samym po rozładowaniu akumulatorów oszczędności będą raczej iluzoryczne, a pojazd zużyje nawet ok. 9–10 l benzyny na 100 km. Włączanie i wyłączanie range-extendera odbywa się praktycznie nieodczuwalnie. Producent daje możliwości wyboru jednego z trzech poziomów rekuperacji. Przy tym najbardziej wydajnym samochód zacznie intensywnie zwalniać już po odpuszczeniu pedału gazu.

Zestrojenie zawieszenia może nie jest tak perfekcyjne jak w wielu modelach kompaktowych, ale pamiętajmy, z jak dużym pojazdem mamy do czynienia. Gdy porównamy jego nastawy do zbliżonych rozmiarami minibusów, LEVC ponownie okaże się bardziej komfortowym pojazdem.

W efekcie nie ma na rynku pojazdu, w którym pasażerowie odbędą podróż w bardziej komfortowych warunkach. Cichy napęd i dobre wyciszenia sprawią, że będzie on dla nich oazą ciszy i spokoju, obszerne wnętrze pozwoli na dużą swobodę ruchów, mocno przeszklone

nadwozie pozwoli delektować się obserwacją miasta. Czego oczekiwać więcej?

Dojrzałość kosztuje

Nie podano na razie oficjalnych cen LEVC TX na rynku polskim, ale już wiadomo, że będą się one zaczynać od nieco powyżej 300 tys. złotych brutto. W zestawieniu z kompaktowymi Corollami i Tipo, masowo używanymi na taksówkach i Uberze, wydaje się to kwotą astronomiczną. Ale pamiętajmy, że mamy do czynienia ze znacznie większym pojazdem, w dodatku zbudowanym specjalnie do przewozów pasażerskich, bez kompromisów w tym względzie. Gdyby podobnie wyposażyć klasyczne minibusy, np. Renault Trafic czy Volkswagena Caravelle, to się okaże, że będą one niewiele tańsze. A żaden z nich, na razie nie oferuje tak zaawansowanego napędu i takiej wygody pasażerom. W rezultacie niejedna sieć hoteli czy firma świadcząca usługi shuttle może się pokusić na markę LEVC, która sprawdzi się jako wizytówka floty. Przedsiębiorcy dostaną nietuzinkowy, bardzo praktyczny pojazd, który będzie lepiej postrzegany przez ich pasażerów niż osobowe warianty budowane na autach dostawczych.

LEVC TX

Długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi w cm

4855/1945/1880/2985

Średnica zawracania między ścianami w m

8,5

Prześwit w cm

12

Pojemność bagażnika w l

440

Masa własna/dopuszczalna w kg

2305/2930

Moc silnika EV w kW (maks. moment obr.)

110 (250)

Pojemność akumulatorów w kWh netto/brutto

24,2/31

Zasięg EV w km wg WLTP

101

Zasięg w km

500

Czas ładowania w godz.

Szybka ładowarka CCS o mocy 50 kW (10-80%)

25 min.

Maksymalna szybkość ładowania DC w kW

50

Przyśpieszenie od 0 do 100 km/h

13,2

Prędkość maksymalna w km/h

128

Cennik w zł brutto

b.d.

Kto testował: Przeysław Dobrosławski

Co: LEVC TX Vista+

Gdzie: Warszawa

Kiedy: 26–29.03.2021

Ile: 500 km

Nietuzinkowość, bezkonkurencyjna zwrotność, bardzo praktyczna część pasażerska, znakomite osiągi, implementacja wielu technologii Volvo, wystarczająco komfortowe resorowanie.

Jakość tworzyw i wykończenia wnętrza w części kierowcy, wysokie ceny.

Przeczytaj również
Popularne