Wynajem i technologia idą w parze

07 lipca 2022

Magdalenę Hibner, dyrektor wynajmu krótkoterminowego Express Car Rental, zapytaliśmy, skąd pomysł na powiązanie wynajmu aut z odprawą samolotową oraz o dalsze pomysły na rozwijanie i cyfryzację swoich usług.

Tomasz Siwiński: Magdo, zanim pogratuluję nagrody; obecny okres, czyli brak dostępności nowych modeli, to chyba dobry czas dla firmy takiej jak Wasza, oferującej wynajem na krótki i średni termin, ale przede wszystkim oferującej mobilność?

Magdalena Hibner: Tak, choć bardziej jest to tymczasowa korzyść niż szansa na stały i korzystny trend. Faktycznie tak jest, że z powodu długich terminów oczekiwania na nowy samochód, wydłużane są terminy wynajmu aut. Jednak ta niedostępność nowych modeli jest tak samo uciążliwa i dla nas. Ograniczenie w dostępnie do zakupu nowych aut wprost przekłada się na wiek i stan floty, jej koszty utrzymania oraz odmowy wynajmów tam, gdzie jeszcze dzisiaj potencjały są aktualne.

Pojazdy poleasingowe wracające do wynajmu także kiedyś się wyczerpią w takich wolumenach, z jakimi mamy dzisiaj do czynienia.

Teraz bardzo serdecznie gratuluję nagrody. W porównaniu do pierwszej edycji Plebiscytu Fleet Derby tylko kilka kategorii pozostało niezmienionych. Pojawiło się wiele nowych, pokazując, jak dynamicznie zmienia się rynek. Wygrywacie w kategorii rozwiązań cyfrowych i technologii wspierających zarządzanie. Cyfryzacja i technologie na stałe zagościły już także w branży wynajmu?
Dziękujemy bardzo! To trzecia statuetka dla Expressu w plebiscycie Fleet Derby. Pamiętam nasze wygrane w roku 2012 i 2017 w tej jednej z pierwotnych kategorii „najlepsza usługa flotowa w kategorii Short Term Rental”. I choć faktycznie sam plebiscyt każdego roku rozwija się wraz z rozwojem naszej rzeczywistości, to chciałabym zaakcentować, że już w 2012 roku naszą usługę wyróżniały rozwiązania cyfrowe. Otóż już wtedy zachęcaliśmy klientów do korzystania z kodu qr i pobrania aplikacji Expressu Rent a Car na swój telefon.

Rozwój usługi wynajmu, jak większości usług, które nadają się do automatyzowania obsługi, byłby mocno ograniczony bez zdobyczy technologicznych. Dostrzegamy to w tych tradycyjnych wersjach najmu jak najem krótko, średnio czy długoterminowy. Spójrzmy także na carsharing Traficar czy usługę nadzisiaj.com – to usługi, które nie powstałyby bez wykorzystania technologii. A są to usługi mieszczące się w kategorii wynajmu.

Hasło, którym promujecie usługę Just in Time – Odprawa Online brzmi: „kieruj się wygodą”. Nie da się chyba wygodniej odebrać samochodu, niż „odprawiając” się online?
Zdecydowanie tak. Wzorem linii lotniczych, wszystkie formalności realizujemy przed skorzystaniem z usługi po to, aby w chwili odbioru auta skupić się już tylko na przysłowiowym odebraniu kluczyków. W standardowym trybie cała procedura odbioru samochodu np. na lotnisku trwa nawet do 40 minut. Składa się na to m.in. znalezienie punktu obsługi, czekanie w kolejce (tak, kolejki do punktu obsługi na lotnisku są wciąż aktualne), przekazanie danych do umowy (są to poza danymi teleadresowymi także dane z dowodu/paszportu i prawa jazdy), dokonanie płatności i depozytu. Następnie klient udaje się już na spotkanie z kierowcą, który dopiero po sprawdzeniu czy wszystko jest uregulowane, przekazuje pojazd.

Proszę sobie wyobrazić jak zmienia się jakość obsługi i skraca czas, jeśli w zamian tych wszystkich czynności do wykonania na lotnisku skupiamy się tylko na tym, aby po odbiorze bagażu podejść na uzgodnione miejsce odbioru, podać otrzymany kod odbioru, obejrzeć samochód i odjechać.

Jeśli wszystkie formalności na spokojnie przeprowadzimy jeszcze w domu czy w biurze, poświęcimy maksymalnie kwadrans na odbiór auta.

Od chwili złożenia przez klienta rezerwacji prowadzimy z nim komunikację za pomocą email i SMS. Można powiedzieć, że prowadzimy klienta za rękę do celu, jakim jest sprawny odbiór i zwrot wypożyczonego samochodu.

Motoryzacja się zmienia niezwykle dynamicznie, a firma taka jak Express jest jej integralną częścią. Jak Twoim zdaniem będzie wyglądała branża wynajmu za kilka lat?
Uważam za wątpliwe, że kiedykolwiek wrócimy do sytuacji sprzed okresu pandemii. Jednak jak każdy cykl życia, będziemy się odradzać. Tylko w różnych, alternatywnych formach przemieszczania się. Można się domyślać, że zakup nowego samochodu stanie się na powrót bardziej ekskluzywny.

A wynajem? O ile będzie się odradzał rynek turystyczny i wraz z nim wolumeny wynajmów na lotniskach (optymizm), nie wiemy, jakie znaczenie w dłuższej perspektywie może mieć wpływ rosnących cen paliwa na wybór ogólnie usługi wynajmu jako sposobu przemieszczania się. Ograniczenie produkcji nowych aut także z czasem wpłynie na zmniejszenie zapotrzebowania na auta zastępcze. I taka optyka jakby rodziła dość pesymistyczną perspektywę.

Dlatego my skupiamy się już teraz na wypatrywaniu szans, identyfikowaniu zagrożeń oraz weryfikacji naszych mocnych stron, aby nawet takim pesymistycznym trendom stawić czoło.