.jpg)
O ile przywykliśmy już do częstych premier chińskich marek samochodów osobowych, tak auta dostawcze z państwa środka znacznie rzadziej u nas debiutują. Teraz to się zmienia. Farizon to marka koncernu Geely i do Polski za pośrednictwem niezależnego dilera wchodzi z dwoma elektrycznymi dostawczakami.
Pierwszy o nazwie SV został stworzony specjalnie na potrzeby rynku europejskiego. To właśnie dlatego w aucie jest nietypowe jak na dostawczaka wnętrze – bardziej osobowe i komfortowe i zawieszenie wielowahaczowe zawieszenie przednie we wszystkich odmianach modelu. Auto występu w aż sześciu rozmiarach od L1H1 do L3H3. W najmniejszej odmianie jest wielkości Forda Transita Customa, ale w najdłuższej i najwyższej mierzy już blisko 6 metrów i potrafi przetransportować 13 m3 ładunku. Może mieć akumulatory o pojemności od 49 przez 67, 83 do 106 kWh a zasięg waha się w zależności od ładunku i stylu jazdy od 200 do 550 km.
Drugi model 6Ve jest ciut mniejszy, prostszy i występuje tylko w jednej wielkości L2H1. Elektryczny maluch ma jednak zbudować w Polsce rozpoznawalność marki przede wszystkim ceną. Trudno się dziwić. Za dostawczaka, który ma 4,85 cm długości, pojemność przestrzeni ładunkowej 5,9 m3, baterię 42 kWh i zasięg od 195 km w cyklu mieszanym WLTP do 265 km w cyklu miejskim, trzeba zapłacić 85 996 zł netto.
A czym jest sam Farizon? Farizon Auto to główna marka pojazdów użytkowych zasilanych paliwami alternatywnymi, w ramach Geely Farizon New Energy Commercial Vehicle Group. W skrócie mówiąc to siostrzana marka Volvo, Lotusa, Smarta i Polestara, W Chinach i na wielu azjatyckich rynkach oferuje samochody różnych wielkości i różnych zastosowań z elektrycznymi ciągnikami siodłowymi włącznie.
W Europie jak na razie dostępne są dwa modele Farizona. Za ich dystrybucje odpowiada węgierski, niezależny diler AutoWalis obecny już na 16 europejskich rynkach (Albania, Austria, Bośnia i Hercegowina, Czechy, Bułgaria, Grecja, Chorwacja, Kosowo, Polska, Czarnogóra, Rumunia, Serbia, Słowacja, Słowenia, Północna Macedonia, Węgry).
Zajmuje się on nie tylko sprzedażą i serwisem, ale także najmem długo i krótkoterminowym oraz obsługą flot. W portfolio AutoWalis znaleźć można m.in. Alpine, BYD, Dacia, Isuzu, Farizon, Jaguar, Land Rover, MG, Renault, KGM i Opla, a także BMW, Ford, KIA, Maserati, Mercedes, Mercedes-Benz Truck, MINI, Nissan, Peugeot, Suzuki i Toyota. A niedawno dołączyła do nich chińska marka Nio. Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ.
Farizon V6E ma być w ofercie tanim wołem roboczym. To elektryczny pojazd dostawczy segmentu N1 w zabudowie furgonu, idealny do dostaw miejskich.
Sercem układu napędowego jest silnik elektryczny o mocy 136 KM i 220 Nm momentu obrotowego. W pojeździe zastosowano akumulatory CATL LFP (litowo-żelazowo-fosforanowe) o mocy 42 kWh, oferujące długą żywotność i najdłuższą na rynku gwarancję wynoszącą 300 tys. km lub 6 lat, z możliwością przedłużenia do 8 lat.
Zasięg tego auta w cyklu mieszanym producent określa na 195 km, a w cyklu miejskim 265 km (WLTP). I choć auto jest proste i nieskomplikowane a przy tym stosunkowo tanie, w standardowym wyposażeniu oferuje m.in.:
W przestrzeni ładunkowej znajduje się aluminiowa antypoślizgowa podłoga, a tylne drzwi otwierane są pod kątem 270°, zabudowane burty oraz dach wykończony jest tapicerką. Auto zostało wycenione na 85 996 zł netto.
Znacznie nowocześniejszy jest model SV, który choć w tym samym segmnencie N1 został zaprojektowany specjalnie z myślą o rynku europejskim. Dyrektorem ds. projektowania jest Hervé Robert Bertrand, który wcześniej pełnił funkcję dyrektora ds. projektowania w Renault Trucks i Mack Trucks w ramach Grupy Volvo. Od razu stworzył auto, które w testach EuroNCAP uzyskało platynową ocenę.
Wnętrze jest jak najbliższe samochodom osobowym. Wyposażenie obejmuje fotele z podgrzewaniem i wentylacją, podgrzewaną wielofunkcyjną kierownicę oraz wyświetlacz zestawu wskaźników z 7-calowym ekranem. Konsola centralna wyposażona jest w ekran LCD o przekątnej 12,3 cala, który obsługuje odtwarzanie multimediów, Bluetooth, bezprzewodową łączność ze smartfonem, szybkie ustawienia funkcji pojazdu i wyświetlanie obrazu z systemu kamer 360°. Do tego 3 gniazda 220 V (3.3kW) w standardzie, technologia V2L (3.3kW) Vehicle to load, interfejs wysokonapięciowy przystosowany pod podłączenie Thermoking Fridge-EV380 oraz system monitorowania wagi. System wykorzystywany do monitorowania i zarządzania masą pojazdu, zapewniające, że ładunek mieści się w limitach bezpieczeństwa oraz prawnych.
Ładowność wynosi w zależności od konfiguracji od 1 070 kg dla największego modelu o pojemności 13 m³ do 1 480 kg dla najmniejszego modelu o pojemności 6,7 m³.
Masa pojazdu została zmniejszona dzięki zastosowaniu akumulatorów (LFP i NCM) oraz platformy drive-by-wire. Zastępuje ona tradycyjne systemy hydrauliczne i mechaniczne, ograniczając liczbę części ruchomych. Ostatecznie przekłada się to na niższą masę i większą ładowność. Efektywność paliwowa oznacza co najmniej 15% niższe zużycie kWh na 100 km.
Akumulatory Farizon SV występują w pięciu pojemnościach:
• 49 kWh,
• 66 kWh,
• 67 kWh,
• 83 kWh,
• 106 kWh.
Jest więc z czego wybierać. Zasięg mieszany WLTP waha się od 200 do 359 km, a miejski WLTP od 262 do 551 km, w zależności od pojemności akumulatora. A gwarancja? Całopojazdowa wynosi 5 lat lub 200 tys. km, a gwarancja na akumulator to 8 lat lub 200 tys. km.
W zależności od wielkości model SV kosztuje od 142 756 do 190 714 zł netto.
AutoWallis chwali się, że operuje w większości krajów europy centralno-południowej. Sieć serwisów i salonów jest teraz w każdym kraju od Polski na południe. U nas modele Farizon dostępne są na razie w salonach firmy AS Motors Classic we Wrocławiu i Nadarzynie. Ale jak zdradził nam Marcin Szczepaniak z AutoWallis, kolejnych 10 lokalizacji już jest w trakcie negocjacji.
Dodatkowo już istnieją na tym obszarze dwa magazyny centralne i kanał logistyczny w 8 krajach. Dostępność części z magazynu to 3 dni robocze a zamawiane od producenta to maksymalnie do 3 tygodni. Stworzysliśmy też zespół wsparcia ekspertów marki, którzy dostępni są dla naszych klientó 24 godziny na dobę - wylicza Szczepaniak.