„Spowolnienie” lub wręcz „kryzys” to określenia, które w ostatnich miesiącach polska branża transportu drogowego odmienia przez wszystkie przypadki. Sytuacja rynkowa wymaga od przedsiębiorstw elastyczności i dostosowania się do okoliczności.
Elastyczność rynkową jak piszą eksperci, można wzmacniać, korzystając z nowoczesnych narzędzi i rozwiązań optymalizujących działalność. Wśród nich godną rozważenia propozycją jest wynajem pojazdów.
O blisko 11 proc. więcej upadłości ogłosiły polskie firmy w 2024 roku w porównaniu z poprzednimi 12 miesiącami. Co więcej, o ile w 2021 roku upadłości i restrukturyzacje firm transportowych stanowiły 5 proc. wszystkich prowadzonych w Polsce postępowań, tak w 2024 roku ten odsetek wyniósł już 13 proc.
Sytuacja na rynku jest szczególnym wyzwaniem dla mniejszych przedsiębiorstw, które są mniej odporne np. na jednoczesne wystąpienie spadku koniunktury i zatory płatnicze. Oba zjawiska ze sobą nierozerwalnie połączone i wzajemnie się „nakręcają” – mówi Silvestr Ochrimovic prezes zarządu Truck Care.
Truck Care oferuje zarówno wynajem długo-, jak i krótkoterminowy. Elastyczność w rozumieniu Truck Care nie kończy się na tym wyborze. Użytkownik może dostosować ofertę i jej zakres do swoich potrzeb i możliwości wybierając w pełni kompleksowe zarządzanie flotą lub pozostawić część zadań (np. serwis ogumienia) po swojej stronie.
Rozumiemy, że nie ma dwóch identycznych biznesów. Każdy czymś się różni, a przedsiębiorcy mają różne preferencje. Stąd też działamy tak, aby w każdym aspekcie możliwie, jak najlepiej profilować nasze usługi – tłumaczy Silvestr Ochrimovic, który od początku 2025 roku kieruje marką Truck Care.
Wahania koniunktury ujawniają dwie najważniejsze zalety wynajmu dla przedsiębiorców wylicza Ochrimovic. Pierwsza to przewidywalność kosztów – wydatki są rozłożone w czasie i łatwe do zaplanowania. Stała, comiesięczna rata, bez niespodzianek takich, jak koszty napraw czy kumulacji kosztów wynikających np. z konieczności przedłużenia polis ubezpieczeniowych dla połowy floty i to w jednym miesiącu.
Drugą z kluczowych korzyści, jakie daje wynajem, jest możliwość dostosowania wielkości floty do obciążenia pracą. Wielu naszych klientów podchodzi do tego „hybrydowo”, łącząc wynajem długoterminowy czy też pojazdy posiadane na własność z dodatkowymi, wynajmowanymi na krótsze okresy, w których mają szczyt zamówień. Przykładem jest branża e-commerce. W tym biznesie końcówka roku i okres przedświąteczny to często szaleństwo zakupów i zamówień. By podołać tym wyzwaniom i zwiększyć rentowność można skorzystać z wynajmu krótkoterminowego. W ten sposób nie płaci się za samochód przez cały rok, lecz jedynie wtedy, kiedy on intensywnie na siebie zarabia.
W walce o utrzymanie rentowności firmy transportowe coraz chętniej zwracają się w stronę nowoczesnych rozwiązań. Wśród nich są oczywiście usługi telematyczne i wykorzystanie uzyskanych danych przy współpracy z kompetentnymi i doświadczonymi trenerami efektywnej jazdy.
Niektóre z podmiotów zajmujących się doskonaleniem umiejętności kierowców oferują usługi bazujące na stałej, regularnej współpracy z poszczególnymi kierowcami. Ich celem jest uniknięcie sytuacji, w której kierowca po szkoleniu krótkotrwale poprawia swoje rezultaty, ale następnie wraca do starych, złych nawyków. Alternatywą jest właśnie forma eko-coachingu i postępu metodą małych kroków.
Rozwiązania telematyczne są u nas rozwijane od lat. Dajemy użytkownikom nie tylko możliwość optymalizacji zużycia paliwa i sprzętu, a co za tym idzie zmniejszenia szkodowości, lecz także pomagamy uniknąć przestojów. Zaawansowane funkcje telematyki pozwalają przewidywać pewne problemy z pojazdami, a także zdalnie kasować błędy, by nie przerywać jazdy, a konieczny serwis wykonać już w kraju, po zakończeniu danego zlecenia – opowiada Silvestr Ochrimovic.
Wynajem to także mniej stresu. Nasza flota jest dużo młodsza niż średnia rynkowa, a w przypadku nowego i co ważne – prawidłowo serwisowanego pojazdu – prawdopodobieństwo wystąpienia awarii jest znacznie niższe. Dodatkowo producenci prześcigają się we wprowadzaniu rozwiązań obniżających spalanie, więc każda kolejna generacja danego modelu to potencjalnie mniejsze wydatki na paliwo. Wynajem to z kolei przystępna forma finansowania, która właśnie ułatwia dostęp do najnowocześniejszych ciągników, ciężarówek czy naczep – zauważa prezes Ochrimovic.
Mniejsze zapotrzebowanie na paliwo staje się także nierozerwalnie połączone z wysokością opłat drogowych. Sztandarowym przykładem są Niemcy, gdzie polscy przewoźnicy wykonują mnóstwo pracy przewozowej. Opłata za przejechanie jednego kilometra najnowocześniejszym i najbardziej wydajnym ciągnikiem siodłowym może być nawet o 83 proc. niższa od kosztów jazdy modelem zarejestrowanym przed 2019 rokiem.