Szanowni Państwo,
Kiedy piszę te słowa właśnie opada pył wyborczy i choć na ostateczny skład nowego rządu przyjdzie nam jeszcze poczekać, to w imieniu branży motoryzacyjnej jeszcze przed wyborami zgłosiliśmy najważniejsze postulaty, które w najbliższych latach będą kluczowe dla całego sektora – o nich powiem za chwilę. Po drugie – zadaliśmy komitetom wyborczym pytania, jak do tychże postulatów zamierzają się odnieść po wyborach. Na odpowiedzi wciąż czekamy i mamy nadzieję, że otrzymamy je niebawem, tymczasem w telegraficznym skrócie wspomnę o tym, co jest dla nas najważniejsze. Przede wszystkim po raz kolejny trzeba powtórzyć, że jesteśmy w przełomowym momencie dla Polski, Europy i świata, jeśli chodzi o trwająca transformację w branży motoryzacyjnej. Dziś nikt już chyba nie zaprzeczy, że przyszłością motoryzacji są nisko- i zeroemisyjne napędy oraz dekarbonizacja produkcji. Z tego względu postulujemy, żeby, oprócz utrzymania programu dopłat do zakupu zeroemisyjnych pojazdów osobowych i dostawczych, pojawiły się programy wsparcia dla pojazdów ciężkich. Zapewne zapytacie Państwo, dlaczego mielibyśmy dotować z publicznych pieniędzy zakup tych pojazdów. Otóż z tego względu, że wciąż jesteśmy we wstępnej fazie rozwoju zeroemisyjnej motoryzacji i nadal potrzebna jest pomoc, żeby przekonać do niej jak największą liczbę kierowców. W przypadku samochodów ciężarowych sprawa jest bardzo prosta – dziś Polska jest potęgą transportową w Europie. Jeśli chcemy tę pozycję utrzymać musimy iść śladem innych krajów europejskich – tych kilkunastu, które takie programy wsparcia wprowadziły. Nie możemy też zapomnieć o rozwoju infrastruktury ładowania i tankowania wodoru, bo bez niej nie będzie sukcesu zeroemisyjnej transformacji. Musimy wreszcie rozpocząć spokojny ekspercki dialog nad zrewidowaniem systemu podatków w odniesieniu do samochodów, bo ten dzisiejszy ma jedynie wymiar fiskalny tzn. zapewnia przychód do budżetu. To, o co wnioskujemy, to wprowadzenie społecznie akceptowalnego systemu opodatkowania, który będzie promował zakup pojazdów przyjaznych środowisku i bezpiecznych. A skoro jesteśmy w obszarze bezpieczeństwa – to nadszedł czas na uchwalenie ustawy o stacjach kontroli pojazdów, która usprawni i uszczelni obecny system kontroli i sprawi, że samochody, które będą poruszały się po polskich drogach, a które przeszły badanie techniczne, będą bezpieczne zarówno dla ich użytkowników jak też dla wszystkich użytkowników ruchu drogowego. To w największym skrócie, jeśli chodzi o rynek motoryzacyjny. Równie ważną sferą jest produkcja pojazdów, części i podzespołów. Z dumą możemy przyznać, że Polska jest jednym z najważniejszych krajów w Europie tym obszarze. W przemyśle motoryzacyjnym i w jego otoczeniu zatrudnienie znajduje kilkaset tysięcy osób, a eksport to ponad 170 md złotych. Abyśmy utrzymali tę pozycję, a nasze zakłady stały się emisyjnie neutralne, musi zostać zapewnione bezpieczeństwo energetyczne. To oznacza, że energia, którą będą zużywały zakłady musi być zielona i tania a jej dostawy – stabilne. Cóż to konkretnie oznacza? Zielona energia to ta, która ma w procesie wytwarzania bardzo niski lub zerowy ślad węglowy np. pochodzi z elektrowni wiatrowych. Nie możemy tu nie wspomnieć o temacie bezpośrednich linii energetycznych czy też o dostępie do energetyki off-shore. Równie ważne jest – co pokazała pandemia COVID – zabezpieczenie miejsc pracy w czasie ewentualnych kryzysów i uczynienie systemu zatrudnienia bardziej elastycznym. Choć dziś pracownicy sektora przemysłu motoryzacyjnego należą do jednych z najlepiej wyedukowanych, to trzeba też pamiętać, że rzeczywistość technologiczna zmienia się niebywale szybko, dlatego konieczne jest powoływanie sektorowych programów np. w zakresie szkoleń w obszarze technologii zeroemisyjnej czy też tworzenie klas patronackich i miejsc na praktyki w zakładach produkcyjnych. Miejmy więc nadzieję, że przy okazji nowego otwarcia po wyborach parlamentarnych, nasze postulaty zostaną wysłuchane i wprowadzone w życie, co zapewne nie będzie ani łatwe, ani szybkie – ale dzięki czemu panorama polskiej motoryzacji zmieni się na lepsze, czego Państwu i sobie życzę.
Jakub Faryś
Prezes PZPM
Informacje opracował zespół ekspertów rynkowych PZPM na podstawie danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów.
PARTNER WYDANIA: Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) jest największą polską organizacją pracodawców branży motoryzacyjnej, zrzeszającą obecnie 58 firm: producentów i przedstawicieli producentów pojazdów samochodowych, motocykli, skuterów oraz producentów nadwozi w Polsce. PZPM to profesjonalna i wiarygodna organizacja, która reprezentuje interesy przedsiębiorców przed organami administracji publicznej, środkami masowego przekazu, związkami zawodowymi, innymi organizacjami branżowymi (polskimi i światowymi) oraz całym społeczeństwem. Systematycznie publikuje opracowania, raporty, analizy i statystyki nt. sytuacji bieżącej branży motoryzacyjnej, jak i w ujęciu historycznym. PZPM reprezentuje także interesy firm członkowskich w Unii Europejskiej oraz wspólnie z innymi europejskimi stowarzyszeniami uczestniczy w konferencjach oraz debatach organizowanych na szczeblu unijnym, a także w kampaniach społeczno-edukacyjnych. PZPM to organizacja o ugruntowanej pozycji rynkowej działająca od 29 lat.