Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Liczą się ludzie

24 lutego 2022 roku to dzień, który przejdzie do historii. Niczym niesprowokowana agresja na niepodległą Ukrainę rzuciła głęboki cień na Europę. W zalewie trudnego do objęcia umysłem i słowami bestialstwa ze strony rosyjskich najeźdźców egzamin z człowieczeństwa zdają zwykli ludzie oraz przedsiębiorcy wspierający Ukraińców.

Dla bezmiaru ludzkich tragedii, jakie mają miejsce za naszą wschodnią granicą pewną przeciwwagą jest niespotykana nigdy w historii fala pomocy, jakiej mieszkańcy Ukrainy i uchodźcy z tego kraju doświadczają na wielu, czasem zupełnie zaskakujących poziomach.
Niemal natychmiast po rozpoczęciu wojny pojawiła się oddolna pomoc dla mieszkańców Ukrainy, organizowana przez osoby prywatne i instytucje charytatywne. Zaczęto zbierać paczki z produktami potrzebnymi dla imigrantów oraz atakowanych miejscowości ukraińskich. Pojawiły się liczne deklaracje zakwaterowania części osób uciekających przed wojną. Szybko zaczęto organizować konta, na które można wpłacać datki dla potrzebujących. Rozwożenie paczek z darami oraz rodzin ukraińskich po Polsce stało się czymś naturalnym nawet wśród dziennikarzy korzystających z aut prasowych. W tej fali pomocy równie szybko zaczęły uczestniczyć firmy. Większość dużych podmiotów zaczęła przeprowadzać akcje zbierania darów na pomoc Ukraińcom lub koordynowała działania w tym względzie. Tylko wśród pracowników w czeskich zakładach Škody zebrano dary, które wypełniły szczelnie ładownie dziesięciu naczep. Podobne przykłady można by mnożyć.

Wsparcie finansowe

Wielu producentów samochodów zdecydowało się na pomoc przede wszystkim finansową kierowaną do wyspecjalizowanych instytucji zajmujących się pomocą humanitarną w Ukrainie. Już w pierwszych dniach konfliktu zarząd Grupy Volkswagen podjął decyzję o przekazaniu miliona euro na pomoc doraźną organizowaną przez UN Refugee Aid i UN RefugeeAgency (UNHCR – organizacji ONZ ds. Uchodźców). Wkrótce z pomocą dołączyły poszczególne marki w obrębie Grupy, czyli Porsche, Audi i Škoda. Łącznie przekazano na pomoc dla Ukraińców 3,5 mln euro. Nissan stworzył fundusz w wysokości 2,5 mln euro, który zapewnia wsparcie podczas wojny w Ukrainie. Za pośrednictwem funduszu Nissan przekazał 1 mln euro na rzecz Czerwonego Krzyża oraz innych organizacji non-profit. Fundusz specjalny został również zasilony przez Nissana kwotą 1,5 mln euro. Środki te są przeznaczone na zapewnienie stabilności finansowej i wsparcia dla pracowników Nissana i ich rodzin dotkniętych wojną. Z funduszu można współfinansować koszty relokacji, koszty utrzymania przesiedlonych rodzin, koszty opieki medycznej i specjalnej opieki dziecięcej. Wojna w Ukrainie dotknęła markę Nissan szczególnie, ponieważ Polska wraz z Ukrainą tworzą jeden region sprzedaży Nissan Sales Central & Eastern Europe (NSCEE) z siedzibą w Warszawie. I to właśnie w niej pracuje bardzo wielu Ukraińców. Pomoc finansową na rzecz działalności humanitarnej w wysokości 2,5 mln zadeklarowała również Toyota. Zakres wsparcia tej marki jest szeroki, ponieważ Ukraińcy stanowią znaczącą część pracowników fabryk w Wałbrzychu i Jelczu-Laskowicach. Łącznie zatrudniają one 230 osób zza naszej wschodniej granicy. Firma zdecydowała się na ułatwienie pracownikom sprowadzenia rodzin z Ukrainy, zakwaterowania i opiekę nad tymi rodzinami. Pracownicy, którzy zdecydują się wrócić na Ukrainę walczyć, mają gwarancję powrotu do pracy. Podobne działania, mniej lub bardziej rozbudowane, są czynione przez wielu producentów i dostawców motoryzacyjnych, ze względu na znaczący udział zatrudnienia pracowników z Ukrainy. Na przykład tylko w czeskich zakładach Škody pracuje 600 Ukraińców. Volvo przeznaczyło aż 1 mln euro na działania UNICEF-u skierowane na pomoc Ukraińcom. Ciekawostką jest wewnętrzny fundusz w marce Volvo, w ramach którego każdy datek pracownika na rzecz pomocy jest podwajany przez markę. Wsparcie finansowe zadeklarował również koncern Stellantis w wysokości 1 mln euro. W pierwszych dniach po inwazji Ford przekazał darowiznę w wysokości 100 000 dolarów na rzecz Global Giving Ukraine Relief Fund. Wykorzystano ją na wsparcie ukraińskich rodzin, które zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów.

Istotne darowizny mają miejsce wśród krajowych podmiotów. Fundacja Inter Cars przekazała 1 mln zł na pomoc humanitarną i technologiczną dla ofiar rosyjskiej agresji wobec Ukrainy. Co więcej, Inter Cars uruchomił program pomocy dla pracowników z tego kraju. Każdy, kto decyduje się wyjechać z Ukrainy, może być pewny, że znajdzie pracę w innym kraju, gdzie Grupa Kapitałowa prowadzi swoją działalność. Firma deklaruje, że zapewni im noclegi, opiekę prawną i psychologiczną.

Adam Karpiński
Prezes zarządu Inter Cars Fleet Services

24 lutego 2022 roku świat na chwilę się zatrzymał. Wszyscy patrzyliśmy, co dzieje się u naszego wschodniego sąsiada. Polki, Polacy i polskie przedsiębiorstwa pokazały, że samo patrzenie to za mało. Zakasaliśmy rękawy i wzięliśmy się do pomagania. Cudownie jest patrzeć na wszystkie akcje i inicjatywy, które są realizowane. Grupy Inter Cars ten temat dotyczy szczególnie, ponieważ mieliśmy działające struktury handlowe na terenie Ukrainy. Naszym obowiązkiem było niesienie pomocy i dużo zrobiliśmy w tej kwestii. Jednak dla całej branży zarządzania flotą kluczowe nie jest samo pomaganie. W obecnej sytuacji nasza zawodowa misja jest ważniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Musimy zadbać o mobilność pojazdów i to nasze kluczowe zadanie, a codzienność pokazuje, że czasami wcale nie jest proste. To dzięki sprawnym pojazdom pracownicy mogą przewozić ludzi i towary, które zapewniają ciągłość biznesową i dają możliwość niesienia pomocy Ukrainie. W tym miejscu chciałbym podziękować wszystkim, całej branży, ponieważ każdego dnia zdajemy egzamin z biznesowego przygotowania, ale również z człowieczeństwa.

 

Wsparcie logistyczne

Nieocenionym wsparciem dla mieszkańców Ukrainy są pojazdy przekazane w użyczenie dla wyspecjalizowanych organizacji lub przekazywane w formie darowizn. Część samochodowych parków przeznaczono do dyspozycji organizacji wspierających Ukraińców. Samochody służą zwykle do transportu pomocy humanitarnej, przewozu specjalistycznych materiałów medycznych na Ukrainę i bardzo często do transportu i relokacji uciekających mieszkańców tego kraju. Wiele firm związanych z motoryzacją, m.in. dealerów i dostawców usług wynajmu, aktywnie organizuje zbiórki darów i przy wykorzystaniu posiadanych pojazdów dostarcza je potrzebującym. Na przykład polski oddział firmy LeasePlan przekazał pojazdy użytkowe, które służą do dostarczania towarów w ramach pomocy Ukraińcom oraz przewozu osób wewnątrz kraju.

Nierzadkie są przykłady przekazania flot pojazdów konkretnym organizacjom. Volkswagen Financial Services przekazał bezpłatnie 20 samochodów na rzecz Ochotniczych Straży Pożarnych. Pojazdy Volkswagen Transporter T6 oraz Caddy trafiły do wybranych jednostek OSP położonych przede wszystkich w województwach przygranicznych czynnie zaangażowanych w pomoc uchodźcom. Samochody są wykorzystywane do transportu osób oraz przewożenia żywności i darów dla potrzebujących. Volkswagen Financial Services już w pierwszych dniach po wybuchu wojny użyczył też 10 samochodów na potrzeby Podkarpackiego Oddziału Okręgowego PCK w Rzeszowie. Samochody trafiły do jednostek terenowych wzdłuż granicy oraz do Przemyśla. Ich zadaniem w zależności od zapotrzebowania jest pomoc w transporcie uchodźców oraz przewożeniu niezbędnych towarów.

Nietuzinkowe pomysły

Ciekawym pomysłem wsparcia wykazała się firma Anwim S.A. – właściciel stacji Moya. W ramach działań dla Ukrainy spółka przekazała potrzebującym pomoc rzeczową oraz 1000 litrów paliwa, które dostarczono służbom pracującym na granicy polsko-ukraińskiej w Krościenku, w pobliżu Ustrzyk Dolnych, oraz Lubaczowie (woj. podkarpackie). Równie oryginalny pomysł wsparcia wypłynął od firmy O.K. Serwis – ogólnopolskiej sieci niezależnych warsztatów samochodowych złożonej z około 250 punktów. Firma uruchomiła usługę skierowaną bezpośrednio do obywateli Ukrainy, którzy, uciekając przed wojną, przyjechali swoimi samochodami do Polski. W ramach bezpłatnej kontroli stanu technicznego pojazdu mechanicy w tej sieci sprawdzają stan podzespołów odpowiadających za bezpieczeństwo i zachowanie mobilności samochodu. Pomyślano również o ukraińskich właścicielach aut elektrycznych. Elon Musk zdecydował udostępnić za darmo ładowarki w sieci Tesla Supercharger w przygranicznych regionach Polski, Słowacji i Węgier dla wszystkich pojazdów elektrycznych.



Interesujący projekt skierowany do obywateli Ukrainy zainicjowało PZU. Dla kierowców, którzy przekraczają polską granicę, a nie mają obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego, ubezpieczyciel przygotował 30-dniowe polisy OC, których koszt składki bierze na siebie. PZU pomaga również rodzinom ponad 700 pracowników swoich spółek w Ukrainie. Zapewni im zakwaterowanie, opiekę medyczną, wsparcie psychologów i środki niezbędne do życia.

Niezwykłym, ale godnym pochwały pomysłem, którego dobroczynne skutki Ukraińcy odczują w dalszej perspektywie, jest odstawianie wycofywanego taboru autobusów i tramwajów przez miejskich przewoźników, który w normalnych okolicznościach zostałby sprzedany lub zezłomowany. Taki krok czyni MPK Wrocław, odstawiając na boczny tor wycofywane tramwaje Konstal 105 Na, oraz praski przewoźnik wycofujący tramwaje T6A5 i starsze modele autobusów. Pięć autobusów przekazał MPK Kraków, a kolejnych 13 GZM, z którego najwięcej autobusów przekazał PKM Tychy (siedem sztuk). Pojazdy te nie jechały do Ukrainy na pusto, a wiozły również dary dla potrzebujących.  Kilkunastoletnie autobusy lub kilkudziesięcioletnie tramwaje wciąż oferują przyzwoity poziom techniczny, a w zniszczonych wojną miastach ukraińskich mogą być przez pierwsze lata bardzo ważnym wsparciem transportu publicznego.

Już teraz na Ukrainę trafiają pojazdy służb medycznych oraz straży pożarnej. Bez większego rozgłosu poprzez Państwową Straż Pożarną przekazywane są służbom na Ukrainie starsze, ale w pełni sprawne, pojazdy gaśnicze, głównie modele marek Star i Jelcz. Często są to pojazdy dostosowane do pracy w trudnych warunkach i wyposażone w napęd 4x4 lub 6x6.

Nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak dalej rozwinie się sytuacja za naszą wschodnią granicą i jakie będą konsekwencje działań wojennych dla całej Europy. Ale możemy być pewni, że nawet jeśli działania wojenne ustaną, to pomoc, na poziomie nawet większym niż obecnie, będzie jeszcze niezbędna przez wiele lat. Na razie, dzięki aktywnemu zaangażowaniu w pomoc, wielu z nas wzorowo zdaje.

Przeczytaj również
Popularne