Wzrost cen nie hamuje sprzedaży – coraz więcej kierowców wybiera droższe auta

Według danych platformy Automarket.pl w 2022 roku liczba nowo zawartych ofert finansowania auta z miesięczną ratą do 1000 zł zmniejszyła się o 22 pp. względem roku 2021, uwzględniając zarówno pojazdy nowe, jak i używane.

W 2022 roku najczęściej ustalany przedział rat w przypadku marek popularnych zrównał się z najpopularniejszym przedziałem opłaty za samochody klasy premium. W przybliżeniu połowa klientów obu segmentów zdecydowała się na ratę w wysokości od 1000 do 2000 zł.

Koszt finansowania nowych samochodów rósł w latach 2021–2022 szybciej niż w przypadku aut używanych. Coraz mniejsza dostępność wysokiej jakości pojazdów na rynku wtórnym oraz regularne podwyżki cen katalogowych mogą jednak doprowadzić do zrównania się wzrostów.

 Notowana inflacja, która według danych Głównego Urzędu Statystycznego wyniosła w lutym 18,4%, nie spowodowała spadku popytu na samochody. Jak podaje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, w marcu 2023 roku zarejestrowano w Polsce o 21% aut osobowych więcej w ujęciu rok do roku. Na korzystną koniunkturę w branży motoryzacyjnej wpływa jej specyfika, czyli trwałe powiązania z innymi sektorami gospodarki i aspektami życia społecznego. Dla wielu osób prywatnych i firm oznacza to brak możliwości rezygnacji z pojazdów. Utrzymujący się wysoki popyt przy dalszych ograniczeniach podaży skutkuje brakiem sygnałów, dotyczących potencjalnych obniżek cen samochodów. Wygląda jednak na to, że kierowcy nie zamierzają oszczędzać, wybierając tańsze modele.

– W ostatnim czasie zauważamy na platformie Automarket.pl ciekawe zjawisko w postaci spadku udziału umów finansowania samochodów nowych i używanych z miesięczną ratą poniżej 1000 zł. W 2021 roku na taką wysokość miesięcznej opłaty zdecydowało się ponad 55% naszych klientów, wybierających leasing lub wynajem długoterminowy. Chociaż udało nam się utrzymać bogatą ofertę niedrogich samochodów używanych z ratą do 1000 zł, w roku 2022 już tylko 33% finansujących zdecydowało się na opłatę w takiej wysokości. To bardzo duży, przekraczający 20 pp. spadek, który pokazuje, że wybory kierowców przesuwają się w kierunku większych samochodów lub aut klasy premium. W 2022 roku odnotowaliśmy wzrost zainteresowania pojazdami z segmentów C i D przy jednoczesnym spadku sprzedaży aut miejskich, czyli rynkowego segmentu B – mówi Tomasz Otto, Dyrektor Departamentu Strategii i Marketingu w PKO Leasing, odpowiedzialny za rozwój platformy Automarket.pl.

W przeciwieństwie do umów z najniższą ratą, wszystkie pozostałe grupy cenowe charakteryzują się wzrostem udziałów. Klientów, którzy zdecydowali się na opłatę w przedziale od 1000 do 2000 zł, było w 2022 roku o 14 pp. więcej niż rok wcześniej (38% kontra 52% rok do roku). Ponad dwukrotnie zwiększył się natomiast udział umów z ratą powyżej 2000 zł – odnotowano wzrost z 7 do 15%.
 

Segment premium alternatywą cenową dla aut ze średniej półki

Budżetowe auta drożeją szybciej, a ich ceny zbliżają się do poziomu marek premium. Jest to jedną z przyczyn wzrostu sprzedaży prestiżowych modeli – według SAMAR, w 2022 roku sprzedaż samochodów premium wzrosła o 4 pp. w ujęciu rok do roku (w tym samym okresie łączna sprzedaż wszystkich marek spadła o 6 pp.). Przykładowo klienci stojący przed wyborem zakupu Volkswagena lub Toyoty, mogą za względnie niewielką dopłatą, zwłaszcza w przypadku finansowania, finalnie zdecydować się na jeden z modeli takich producentów jak Audi czy Lexus. W zamian otrzymają dostęp do nowszych technologii i wyższego standardu wyposażenia.

 – Jednym z głównych celów platformy Automarket.pl na rok 2023 jest poszerzenie oferty samochodów premium, zarówno używanych, jak i fabrycznie nowych. Dostrzegamy, że takie auta mogą stanowić interesującą alternatywę, również cenową, dla naszych klientów, którzy rozważają modele z tak zwanej średniej półki. Obrazują to liczby – udział osób, decydujących się na umowę z miesięczną opłatą od 1000 do 2000 zł w 2022 roku był porównywalny w przypadku marek premium i popularnych – wynosił odpowiednio 47 i 53%. To wartości, które wskazują na porównywalną dostępność ofert finansowania w tym przedziale cenowym w obu segmentach – informuje Tomasz Otto.

 

Klienci, którym natomiast zależy na jak najniższej cenie przy zakupie auta, powinni rozważyć zakup pojazdu z rynku wtórnego. Decydując się na leasing lub wynajem bezpiecznego samochodu z pewnego źródła, zachowają dostęp do gwarancji i wsparcia w zakupie, przy jednocześnie niższej miesięcznej opłacie.
 

Raty za auta nowe rosną szybciej niż za samochody używane

Rosnące ceny katalogowe samochodów wpływają także na wysokość miesięcznej raty leasingu lub wynajmu długoterminowego. Chociaż klienci, którzy zdecydowali się na finansowanie nowego auta nie odczuwają wzrostów w tak dużym stopniu, jak decydujący się na zakup gotówkowy lub kredyt, zmiany są zauważalne również dla nich. Zawirowania na rynku nowych samochodów nie pozostają także bez skutku dla rynku aut używanych – wzrost udziału klientów decydujących się w latach 2021–2022 na wyższą ratę leasingu lub wynajmu długoterminowego był jednak zauważalnie wyższy w przypadku aut nowych niż używanych. Zmiany w strukturze miesięcznych opłat przedstawiają poniższe tabele:

 
 – Na przestrzeni ostatnich dwóch lat dostrzegamy pogłębiającą się różnicę, dotyczącą wysokości miesięcznych opłat ustalanych przez klientów, którzy finansują auta nowe i używane. Główną przyczyną tego zjawiska są wzrosty cen nowych samochodów związane z rosnącymi kosztami produkcji. W konsekwencji obserwujemy zmiany w strukturze zawieranych umów. Udział klientów, którzy w 2021 roku wybrali nowe auto z miesięczną ratą nieprzekraczającą 1000 zł, zmniejszył się w 2022 roku o 31 pp. Naturalnie o tyle samo zwiększył się udział finansujących, wybierających opłatę powyżej tej kwoty. W przypadku umów, dotyczących samochodów z rynku wtórnego, również odnotowaliśmy zauważalne, chociaż niższe przesunięcie w kierunku wyższej raty. Udział tych klientów, którzy w 2022 roku skorzystali z leasingu lub wynajmu auta używanego z ratą poniżej 1000 zł zmalał o 21 pp. w stosunku do roku 2021 – dodaje Tomasz Otto.

Chociaż ceny na rynku aut używanych rosną obecnie wolniej, zapewnienie bezpiecznych i jednocześnie atrakcyjnie wycenionych samochodów „z drugiej ręki” staje się głównym wyzwaniem, przed którym stają platformy zajmujące się ich sprzedażą. Biorąc pod uwagę coraz mniejszą liczbę dostępnych na rynku wtórnym jakościowych pojazdów oraz systematyczne podwyżki w cennikach nowych modeli, należy się jednak spodziewać, że wzrosty cen aut nowych i używanych zrównają się już w najbliższej przyszłości.

Oprac. Maciej Chomacki