Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Ubezpieczenia indywidualne - szykuje się rewolucja?

korekUbezpieczenia indywidualne, wykorzystujące technologie telematyczne, mogą w najbliższych latach odmienić rynek ubezpieczeń samochodowych. Pierwsze programy tego typu pojawią się w Polsce w tym roku. Dzięki nim możemy zapłacić za ubezpieczenie pojazdu od kilkunastu do nawet 45 procent mniej! Systemy telematyczne stosowane w samochodach do niedawna pozwalały głównie na monitoring i ochronę pojazdów przed kradzieżą, nadzór nad samochodami oraz zwiększały efektywność kierowców w firmach. Od niedawna zaczęły one również ułatwiać życie kierowcom w sytuacjach problematycznych (systemy E-Call i B-Call), ale docelowo będą w coraz większym stopniu służyć także zapobieganiu niebezpieczeństwom na drodze. W ten sposób, dzięki rozwojowi telematyki, stało się możliwe ubezpieczenie indywidualne kierowców samochodów zależne od stylu jazdy. Czym jest UBI?UBI (Used Based Insurance) jest to ubezpieczenie indywidualne zależne od stylu jazdy kierowcy, pokonywanych tras, miejsca podróży oraz pory podróży. W zamian za bezpieczne i ekonomiczne prowadzenie samochodu kierowca może liczyć na atrakcyjniejsze warunki ubezpieczenia. Ten model może być szczególnie interesujący dla młodych kierowców, którzy w tradycyjnych polisach są z miejsca obciążani wyższymi opłatami. W tym systemie nie są już oni obdzielani średnią stawką z rynku tylko proponuje im się podejście indywidualne.Aby ubezpieczyciel mógł monitorować nasz styl jazdy właściciel samochodu musi zamontować w złączu diagnostycznym OBD specjalne urządzenie monitorujące. Oprócz podstawowej funkcji lokalizowania w czasie rzeczywistym, pozwala na zbieranie i wysyłanie danych dotyczących stylu jazdy. Urządzenie może mieć postać niewielkiej kostki, bez GSM i GPS, która następnie przekazuje zbierane dane przez bluetooth do smartfona kierowcy. Urządzenia te są milej widziane przez decydentów unijnych ponieważ mogą one agregować dane bez ujawniania lokalizacji. Większą funkcjonalność mają urządzenia z wbudowanym GSM i GPS, w których dodatkowo możemy korzystać z systemu pozwalającego na wezwanie pomocy w razie awarii lub wypadku. Koszt tych rozwiązań nie przekracza z reguły 100 USD. Urządzenia komunikujące się jedynie przez bluetooth potrafią być zaledwie kilkanaście dolarów tańsze. Urządzenia te są oferowane bezpośrednio ubezpieczycielom. Dostawcą ich jest m.in. Tom Tom, a twórcami software np. polska firma Finder.Po zamontowaniu urządzenia w pojeździe system ocenia takie parametry jak prędkości, przebiegi, ostre hamowania i przyspieszania oraz sposób pokonywania zakrętów. System jest w stanie dostarczyć wiele źródeł danych, które inteligentnie połączone pozwalają bardzo szczegółowo ocenić jakie zagrożenie taki kierowca powoduje na drodze. Przykładem jest prędkość chwilowa, która może być analizowana przez system wielowymiarowo, tj. prędkość monitorowanego pojazdu odnoszona jest do ograniczeń prędkości w danym miejscu jak i szybkości z jaką poruszają się inni kierowcy. Dopiero ten zestaw danych pozwala nam ocenić czy kierowca, nawet jadący prawidłowo technicznie, wprowadza na drodze ryzyko czy nie. W tym wypadku zagrożeniem są kierowcy zarówno jadący zbyt szybko w stosunku do innych uczestników drogi, jak i zbyt wolno - stając się "zawalidrogami"Po zastosowaniu odpowiednich algorytmów tworzy się profil konkretnego kierowcy wraz z oceną jego stylu jazdy i zaleceniami jak bezpieczniej i ekonomiczniej prowadzić samochód. Równocześnie uwzględnia się też trasy poruszania się pojazdu. Jeśli często korzystamy ze znanych nam tych samych ulic możemy liczyć na niższą stawkę polisy. Podobnie ma na nią wpływ pora poruszania się. Częste podróże nocne narażają nas na większe ryzyko, co ma ewidentny wpływ na ofertę od ubezpieczyciela.Wszystkie powyższe dane można obecnie zagregować do jednej liczby - średniej zniżki ubezpieczeniowej na jaką może liczyć kierowca w porównaniu z klasycznym ubezpieczeniem. Jak określić stawkę ubezpieczenia?Na Zachodzie Europy oraz w Stanach Zjednoczonych przyjęły się dwa sposoby określania przyszłych stawek polis w modelu UBI. W pierwszym z nich chętny do uczestniczenia w programie zamawia u ubezpieczyciela przez internet urządzenie monitorujące do montażu w OBD. Następnie po 40 lub 60 dniach jazdy, zależnie od programu, z wmontowanym systemem dostaje od ubezpieczyciela ofertę polisy uwzględniającą ocenę jego stylu jazdy w tym okresie. Wówczas kierowca podejmuje decyzję czy chce do programu przystąpić. W innych ubezpieczeniach UBI kierowca przystępujący do programu może liczyć na automatyczną zniżkę ubezpieczenia rzędu 10-30% w pierwszym roku. W kolejnym kwota polisy już jest ustalana indywidualnie na podstawie danych jakie spływały z urządzenia monitorującego. Na przykład w amerykańskim programie ubezpieczeniowym dla młodych kierowców DiveWise Allstate zniżka w indywidualnym ubezpieczeniu dla bezpiecznie jeżdżących kierowców wynosi średnio 20-30%, ale jeśli kierowca przystąpi do kolejnych programów edukacyjnych oraz zda z efektem pozytywnym praktyczne szkolenia z jazdy - jego zniżka ubezpieczeniowa może sięgnąć 45%. UBI to nie tylko zniżki na polisieŚwiadomych kierowców, którzy przystępując do ubezpieczenia w modelu UBI chcieliby pokazać, że jeżdżą bezpiecznie, jest relatywnie mało. Same zniżki ubezpieczeniowe mogą więc nie wystarczyć aby przyciągnąć innych kierowców, którzy wiedząc, że nie zawsze jeżdżą zgodnie z przepisami, nie zgłoszą się do tego programu obawiając się nawet podwyżki stawki.Dlatego w modelu UBI ubezpieczyciele zachęcają pozostałych kierowców do zmiany nawyków na drodze i sposobu jazdy poprzez dodatkowe profity. Na przykład każdy kierowca, dzięki łatwej lokalizacji pojazdu, może liczyć na sprawniejszą pomoc w przypadku awarii czy wypadku. Do tego może korzystać w czasie rzeczywistym z aplikacji, która informuje go o tym co powinien zmienić w swoim stylu jazdy.Kierowca korzystający z ubezpieczenia w modelu UBI, który jeździ bezpieczniej, mógłby liczyć na dodatkowe profity np. ze strony dostawców paliw czy innych usług motoryzacyjnych. W ramach programów lojalnościowych można pójść jeszcze dalej proponując kierowcy konkretne oferty wtedy kiedy one są potrzebne. Na przykład system znając stan paliwa w baku może zaproponować kierowcy zjazd na konkretną stację i zaoferować mu rabat zależny od stylu jazdy. Więcej w najbliższym numerze magazynu FLEET. PD

Przeczytaj również
Popularne