Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Trends

Za ładowanie elektryka zapłacisz kartą. Wszędzie

Już za miesiąc zgodnie z rozporządzeniem AFIR każda nowo uruchomiona stacja ładowania powinna umożliwiać dokonanie swobodnych płatności, bez zawierania umowy z operatorem.

Sprowadza się to do prostej czynności, płatności za ładowanie bez konieczności zawierania umowy z operatorem i przykładnie karty lub korzystanie z aplikacji.
Jak wynika z danych Powerdot, taką opcję już dziś wybiera znakomita większość, bo aż 70 proc. użytkowników aut elektrycznych. Właśnie dlatego firma uruchomiła już w Polsce 100 szybkich stacji wyposażonych w terminale płatnicze.

Na stacjach, które w tej chwili stawiamy, montujemy terminale płatnicze. Dzięki temu już w ponad 100 lokalizacjach można zapłacić kartą za ładowania auta, co w Polsce jest ewenementem. Jeśli ktoś zapomni smartfona, jadąc na naszą stację, nic się nie stanie, o ile oczywiście będzie mieć przy sobie fizyczną kartę – informuje Grigoriy Grigoriev, dyrektor generalny Powerdot w Polsce.

Obowiązkowe terminale

Obowiązek umożliwienia swobodnej płatności np. kartą nakłada unijne rozporządzenie ws. rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych AFIR. Nowe przepisy wchodzą w życie 13 kwietnia. Od tego czasu każda nowo wybudowana stacja ładowania aut elektrycznych będzie musiała umożliwiać dokonanie tzw. płatności ad hoc, czyli bez konieczności rejestrowania się u danego operatora, czy zawierania z nim umowy.

Sprowadza się to de facto do konieczności wyposażenia każdej nowo uruchamianej stacji w terminal płatniczy lub czytnik kart – wyjaśnia Witold Chmarzyński, radca prawny z kancelarii CC Law.

W przypadku stacji o mocy poniżej 50 kW możliwe będzie teoretycznie zainstalowanie urządzenia generującego np. kod Blik czy kod QR bez konieczności rejestrowania się u dostawcy usługi ładowania. Wcześniej uruchomione ładowarki, o ile mają moc, co najmniej 50 kW, będą musiały zostać wzbogacone w urządzenia do płatności do końca 2026 roku.

Płatność kartami

Ładowanie bez rejestracji

Możliwość zapłaty kartą płatniczą lub kodem QR bez rejestracji u danego operatora daje użytkownikowi auta elektrycznego pełną swobodę korzystania ze wszystkich stacji, a także umożliwia szybkie dokonanie płatności. Jej przeciwieństwem jest płatność przy użyciu aplikacji lub kart wydawanych przez poszczególnych operatorów, lub pośredników. Taka forma rozliczenia wymaga wcześniejszego zainstalowania aplikacji, podłączenia do niej karty płatniczej, a w wielu wypadkach łączy się też z wykupieniem stałego abonamentu na ładowanie u danego dostawcy.

Próbą rozwiązania tego problemu było łączenie różnych dostawców w sieci. Jednak i to nie dawało to pełnej swobody korzystania z napotkanych stacji ładowania. Tym bardziej, ze w Polsce ich sieć cały czas pozostawia wiele do życzenia.

I tak wolimy płatności kartą

Jak wynika z danych firmy Powerdot, dyrektywa unijna potwierdza tylko to, do czego przyzwyczajeni są klienci. Z ankiety przeprowadzonej wśród kierowców wynika, że aż 70 proc. sesji ładowania jest opłacanych „ad hoc”, a tylko 30 proc. przy użyciu aplikacji dostawców usługi ładowania. A to z kolei, jak tłumaczą specjaliści Powerdot, może wynikać z kwestii operacyjnych, np. otrzymywania jednej zbiorczej faktury za wszystkie sesje ładowania raz w miesiącu lub uczestnictwa w programach flotowych i lojalnościowych.

Kartą bankową użytkownicy aut elektrycznych opłacają 34 proc. sesji ładowania, a kodem QR pobieranym bez rejestracji – 36 proc. ładowań. Dane pochodzą ze 100 stacji Powerdot posiadających terminal płatniczy.

Przeczytaj również
Popularne